Trwa ładowanie...
Przejdź na

Kotulanka znów pije. "Taki stan może prowadzić do najgorszego"

170
Podziel się:

Jest jednak nadzieja. "Jeśli alkoholik po terapii wraca do picia, a potem znowu na terapię i tak dalej, w pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że potrafi jednak wytrzymać w trzeźwości".

Kotulanka znów pije. "Taki stan może prowadzić do najgorszego"

Cztery lata temu Agnieszka Kotulanka pożegnała się z serialem Klan. Oficjalnie została odesłana do domu po to, by uporządkować swoje "sprawy osobiste". Dla wszystkich w produkcji było jednak jasne, że chodzi o odwyk.

Niestety, szybko wyszło na jaw, że pozbawiona pracy aktorka nadal nie radzi sobie z nałogiem. Zerwała kontakty z bliskimi i nie wpuszczała do domu nawet księdza, który próbował wspomóc ją modlitwą. Nie dała rady wrócić na plan nawet na scenę własnej śmierci. Na szczęście córce aktorki, Katarzynie Sas-Uhrynowskiej udało się podjąć skuteczną interwencję i namówić matkę na leczenie w specjalistycznym ośrodku.

Wprawdzie nie wszystko udało się za pierwszym razem, jednak po kilku miesiącach od rozpoczęcia kuracji wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Niestety, wkrótce potem fotoreporterzy znów przyłapali ją na opróżnianiu "małpek" w parku.

Aktorka podjęła więc drugą terapię, znów w zamkniętym ośrodku uzależnień. Jednak ta również nie dała długotrwałych rezultatów. Terapeuta uzależnień Jacek Sędkiewicz wyjaśnia w Super Expressie, że choć sprawa wygląda poważnie, nie należy tracić nadziei, bo kiedy chory z własnej woli wraca na terapię, to znaczy, że jest w nim wola zmiany, a czasem przerwy w pici mogą stać się coraz dłuższe.

Biorąc pod uwagę spustoszenie, jakie robi alkohol w organizmie, alienację, odsunięcie się od przyjaciół i życia społecznego, to sytuacja nie wygląda dobrze. Taki stan może prowadzić do najgorszego, nawet do śmierci - komentuje psycholog. Ale jeśli alkoholik po terapii wraca do picia, a potem znowu na terapię i tak dalej, to w pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że potrafi jednak wytrzymać w trzeźwości. Przy kolejnej terapii może wyciągnąć wnioski, jakie popełnił błędy i co może zrobić lepiej, by wytrwać w trzeźwości jak najdłużej.

**#gwiazdy: Agnieszka Kotulanka podjęła ważną decyzję

**

Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(170)
gość
7 lat temu
przykro patrzeć i szkoda kobiety ale Wy nie powinniście żerować na jej nieszczęściu,,,
gość
7 lat temu
Szkoda kobiety. Oby jej się udało z tego wyjść.
Gość
7 lat temu
A cos innego pozostało do robienia w tym kraju? Jestem po trzech kierunkach i się rozdwajam żeby jakos starczyło do końca miesiąca, bandycki kraj, pełen nienawiści do obywatela
Gość
7 lat temu
Sama musi chcieć
gość
7 lat temu
Ja też się odsunęłam od ludzi i wycofałam z życia społecznego i jest mi z tym najlepiej. Alkoholiczką nie jestem.
Najnowsze komentarze (170)
Gość
7 lat temu
"Po koniaczku"
PISamaker
7 lat temu
Chlaj i z*****j stara k*rwo, a nie trujesz d**ę swoim nałogiem, ch*j to ludzi interesuje, są ważniejsze rzeczy niż zapijaczony stary k*rwiszon
gość
7 lat temu
Tak mi przykro i tak mi żal Pani Agnieszki, że nie może sobie poradzić ze swoimi problemami. Przechodziłam to samo ze swoją mamą. Też była wykształconą piękną kobietą. I nagle, kiedy byłam na studiach zaczynała popijać (przez ojca). A kiedy wróciłam ze studiów okazało się, że nie jestem wstanie jej pomóc. Najpierw nie widziała problemu, a potem było już za późno. Te butelki piw i wódki, noszenie ciężkich toreb i ukrywanie ich zawartości... to samo co z panią Agnieszką... i ta moja bezsilność jako najstarszej córki... Minęło już 5 lat (mama niestety zmarła - przegrała walkę z nałogiem), a we mnie odżyły te przykre wspomnienia, kiedy czytałam o pani Kotulance... To jest straszna choroba, jak ciężka do wyleczenia... Będę się za Panią modlić... Niech się pani weźmie w garść, a do paparazzi - prośba: dajcie jej spokój. Nie życzę nikomu takiej sytuacji...
gość
7 lat temu
To jest straszna tragedia, z szacunku dla człowieka te z****** media nie powinny tego rozdmuchiwać. Ty, co zrobiłeś ten artykuł, chciałbyś znaleźć w jakimś szmatławcu notkę o kimś bliskim, kto ma taki problem? Czy to nie jest zbyt osobiste? Chamstwo, chamstwo, brak szacunku i jedna wielka hiena. WSTYD!!!
gość
7 lat temu
Mechanizm jest już dawno poznany - zapija wewnętrzny ból.Brak miłości, ale skąd ją wziąć?
dawac lapke w...
7 lat temu
jak ja spotkam dam jej na flache i podam kielbache :)
beaNY
7 lat temu
Szkoda jej, taka fajna babeczka byla, mam nadzieje, ze sobie z tym poradzi i stanie na nogi, zycze najleprzego.
gość
7 lat temu
Do najgorszego? To znaczy do czego? Bo najgorsze to jest to co robisz Pudlu.Najgorsze jej już zapewniłeś.Oby cię spotkało to samo i to jak najszybciej zbodniarzu
Gość
7 lat temu
A mi sie wydaje ze to prowokacja, swojego rodzaju eksperyment spoleczny. Podejrzane jest to jej malpkowanie w miejscach publicznych akurat w obrcnosci fotografow
gość
7 lat temu
zawsze lubiłam ta "babkę' przykro patrzeć. Znam alkoholikow, którym udało się wyjść z nalogu. Zycze Pani tego samoge z całego serca...
GapJack
7 lat temu
Dajcie spokój tej Kobiecie w końcu!!!! Może jakieś zdjęcia z waszych imprez pokażecie? Myślę że nie jest inaczej.
gość
7 lat temu
jak grała w Klanie nigdy bym nie przypuszczała, że ona chla i ma problem z alkoholem.. taka zadbana babeczka a na tym zdjęciu z zieloną torbą to na pewno jest ona ??
Gość
7 lat temu
Pani Krysiu bardzo lubiałam jak Pani występowała w Klanie życzę wszystkiego dobrego
Gość
7 lat temu
K***a mać niech pije jak lubi i za własne pije czemu wp*****lacie się w jej zycie
...
Następna strona