Trwa ładowanie...
Przejdź na

Nina Andrycz opisała w książce swoje dwie aborcje. "Wyłożyłam pieniądze. Musiałam jeszcze podpisać oświadczenie, iż w śmierci mojej nikogo nie winię"

386
Podziel się:

Swoją decyzję tłumaczyła brakiem instynktu macierzyńskiego.

Nina Andrycz opisała w książce swoje dwie aborcje. "Wyłożyłam pieniądze. Musiałam jeszcze podpisać oświadczenie, iż w śmierci mojej nikogo nie winię"

Nina Andrycz była aktorką filmową, teatralną i telewizyjną, a oprócz tego pisała wiersze i książki. Zmarła w 2014 roku w wieku 101 lat. W swojej powieści My - rozdwojeni, opowiadającej o losach ambitnej dziewczyny, najpierw studentki Szkoły Dramatycznej, potem wschodzącej gwiazdy, Andrycz zawarła wiele wątków autobiograficznych.

Wygląda na to, że jednym z głośniejszych wątków książki może być fragment o niespełnionym macierzyństwie aktorki. W książce pada bowiem zdanie "Pod koniec stycznia lekarz skonstatował ciążę". Okazuje się, że pisarka w wieku 26 lat zaszła w ciążę ze szkolnym kolegą, Dymitrem Dymkiem. Nina stwierdziła, że nie kocha chłopaka i chce rozwijać karierę, oprócz tego nie czuła instynktu macierzyńskiego. Żyła w przeświadczeniu, że jest przeznaczona do wielkich rzeczy, a dzieci tylko stałyby jej na drodze.

Dokonała więc aborcji.

Wyłożyłam pieniądze. Musiałam jeszcze podpisać oświadczenie, iż "w śmierci mojej nikogo nie winię" – widnieje w książce.

W 1947 roku Andrycz poślubiła premiera Józefa Cyrankiewicza. Przed ślubem aktorka miała uprzedzić narzeczonego, że nie chce mieć dzieci, co ten przyjął ze spokojem. Był przekonany, że po pewnym czasie żona zmieni zdanie, jednak ona stała przy swoim. Gdy tylko dowiedziała się, że znowu jest w ciąży, aborcja była dla niej jedynym słusznym wyborem.

Jak za drugim razem, już będąc żoną premiera szłam na zabieg, moja mama się popłakała. Tłumaczyła mi: "Nie rób tego. Z pierwszym zabiegiem się pogodził, ale drugiego ci nie daruje. Bo pokazujesz, że ci na nim nie zależy". Żaden wyrzut tak by mnie nie zabolał jak te łzy mężczyzny, który nagle pojął, że żadnego dziecka ja mu już nie dam - pisze Andrycz.

Artystka nigdy nie doczekała się dzieci, jednak, jak wspomina przyjaciółka, gdy leżała w szpitalu tuż przed śmiercią i obserwowała kobietę opiekującą się starą matką, Andrycz miała powiedzieć, że "Chciałaby mieć córkę".

Zobacz także: Nowacka: gdyby nie Kaczyński, protesty kobiet nie byłyby tak liczne
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(386)
Gość
6 lat temu
Nie wszystkie musza byc matkami, gdyby wtedy byla lepsza antykoncepcja , nie musialaby robic aborcji. Nie potepiam.
Gość
6 lat temu
Kiedyś się skrobaly, a teraz te babcie z różańcem krzyczą pod sejmem i udaja święte.
Gość
6 lat temu
To się nazywa odpowiedzialność. Nie rodzę bo wiem że dobrze nie wychowam, będę nieszczęśliwa kocham swoją pracę nie chce z niej rezygnować dziecko będzie nieszczesliwe facet też. I uważam że takie decyzje są słuszne. A seks jest dla ludzi i przez ciąża nie powinniśmy się to bać i rezygnować
Gość
6 lat temu
Dokonała świadomego wyboru. Dobrego czy złego - nie nam oceniać. Jednak wydaje mi się, że ta chęć posiadania córki wynikała z potrzeby posiadania kogoś, kto by się Panią Niną na stare lata zaopiekował i kochał bezgranicznie.
gość
6 lat temu
W porządku, miała do tego prawo, nie ma powodu dla którego miałbym ją winić. Zapewne dzieci miałyby gorsze życie z nią niż śmierć. A i którzy się na nią rzucą niech się zastanowią i popatrzą na mięso które jedzą i ciuchy z sieciówek gdzie wykorzystuje się małe dzieci do pracy oraz futra przez które zwierzęta giną.
Najnowsze komentarze (386)
gość
6 lat temu
ludzie się rozmnażają ale nikt do końca nie wie po co...dlatego nie mam dzieci
gość
6 lat temu
ludzie się rozmnazają, tylko po co
gość
6 lat temu
ludzie się rozmnażają ale nikt do końca nie wie po co...dlatego nie mam dzieci
gość
6 lat temu
Tu nie chodzi o to, by ją potępiać. Ale nie zmienia to faktu, że jest na świecie o dwie osoby mniej... a są równie ważne jak każdy inny.
Życie może mi...
6 lat temu
Niestety podejmowała źle decyzje. Miała wygodne życie - dziecko dałoby mu sens. Aborcja z lenistwa, wygody, egoizmu to jest czyste zabójstwo. Tak po prostu jest.
gość
6 lat temu
przestańcie lansować te komunistyczne ku #wiszcze
monia
6 lat temu
jakie ma piękne oczy, niebieskie, była piękną kobietą o zjawiskowej urodzie
gość
6 lat temu
to byla dopiero wredna komuszyca czerwona .....nie tylko zrobila aborcje ale podobno swoimi wrednymi wplywami niejednej osobie zniszczyla kariere lub nawet zycie .
gość
6 lat temu
...człowiek powołany do życia traktowany jest jak przeszkoda do kariery i zabijany, ale czy odpowiedzialne jest w takim razie jego powoływanie, może wcześniej trzeba było się zastanawiać...
gość
6 lat temu
Zmanierowana starsza pani. Nie rozumiem tylko dlaczego nie zapoznała się z antykoncepcją skoro lepsza od innych i powinna słżyć przykładem.
gość
6 lat temu
Taka światła osoba i nie wiedziała nic o antykoncepcji ?
gość
6 lat temu
nie chce być matką i nie będę bez względu na wszystko, mój wybór
gość
6 lat temu
hipokrytka
gość
6 lat temu
PUDEL zablokuj tego pierdziocha co on tu wnosi nudny jest ciagle to samo tylko miejsca szkoda
...
Następna strona