Piotr Łuszcz, znany lepiej pod pseudonimem Magik, w drugiej połowie lat 90. był jednym z najbardziej utalentowanych polskich raperów, wyprzedzając swoją twórczością "kolegów z branży" o co najmniej dekadę. Raper był częścią dwóch kultowych zespołów - Kalibra 44, który tworzył z Joką i Abradabem oraz Paktofniki, którą założył wspólnie z Fokusem. Oba zespoły znacząco wpłynęły na kondycję rapu w Polsce. Choć Magika w Polsce uwielbiały tysiące fanów, a w domu czekała na niego kochająca żona z dzieckiem, raper wciąż czuł się samotny. Osiem dni po premierze płyty Kinematografia, w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia nad ranem Magik wyskoczył przez okno swojego mieszkania w Katowicach-Bogucicach.
W niedzielę Magik skończyłby 40 lat. Z tej okazji powstał na Youtubie dokument Cała prawda o Magiku, przybliżający jego historię. Na wspomnienia o zmarłym tragicznie ojcu zdecydował się Filip Łuszcz, który także marzy o karierze rapera:
Rozumiesz, był artystą, ludzie rozkminiają, dlaczego się zabił jak się zabił, dlaczego to zrobił, po co, w ogóle jakim był człowiekiem. Czy to jest tak naprawdę ważne? Ważne jest to że był, był kimś i robił coś, teraz go nie ma. Temat zamknięty. Po co o tym gadać. Ludzie cały czas szukają sensacji - mówi.
Jedną z domniemanych przyczyn samobójstwa Magika jest udawanie przed komisją wojskową chorego psychicznie, by uniknąć zasadniczej służby. Podczas badań psycholog wojskowy wydał orzeczenie, że Piotr Łuszcz cierpi na zaburzenia psychiczne, co zaowocowało kategorią E w książeczce wojskowej. Symulowanie choroby psychicznej prawdopodobnie doprowadziło do rzeczywistej choroby psychicznej.