Tegoroczne wakacje upływają pod znakiem ślubów celebrytów. Niedawno przysięgę małżeńską złożyły Joanna Krupa, Dominika Gwit, Marta Kaczyńska i Paulina Krupińska. Z kolei we wtorek do ołtarza poszli Rafał Maślak i Kamila Nicpoń.
Mister Polski 2014 datę i miejsce ceremonii do końca trzymał w tajemnicy. Niestety, goście weselni byli już mniej dyskretni i pochwalili się relacją z uroczystości w mediach społecznościowych. Na ślubie Rafała i Kamili bawili się m.in. Marcelina Zawadzka, Agnieszka Włodarczyk z nowym partnerem, Julia Wieniawa z Antkiem Królikowskim oraz Macademian Girl, którą dość niefortunnie usadzono obok Królikowskiego.
Jednak nie tylko dawne romanse gości weselnych stały się przedmiotem zainteresowania mediów. Jak zwykle sporo emocji wzbudziła suknia panny młodej, a konkretnie dwie suknie. Od pewnego czasu modnie jest bowiem mieć co najmniej dwie sukienki - jedną na oficjalnej ceremonii i drugą na przyjęciu. W ten trend wpasowała się też Kamila.
Świeżo poślubiona żona Maślaka zaprezentowała się w kreacjach marki Laurelle, które specjalnie na tę okazję stworzyła projektantka marki Agata Nivette. Łączny koszt sukienek to 20 tysięcy złotych.
Prace nad sukniami trwały kilka miesięcy. Do ich wykonania zostały użyte najszlachetniejsze tkaniny i ozdoby Swarovskiego. Wszystkie przymiarki odbywały się w tajemnicy, a salon Laurelle na warszawskim Powiślu był specjalnie zamykany dla przyszłej panny młodej - zdradza przedstawiciel marki.
Pierwsza suknia Kamili składała się z koronkowej góry i zwiewnego, rozkloszowanego dołu. Z kolei druga, również biała, miała dół o kroju "syrenki" i prześwitującą górę ozdobioną prążkami i aplikacjami z kwiatów.
W której wyglądała ładniej?