Kinga Korta należała do najbarwniejszych uczestniczek pierwszych dwóch sezonów programu TVN-u Żony Hollywood. W ostatnich miesiącach było o niej szczególnie głośno. Wiodąca bajkowe życie w Kalifornii celebrytka uznała bowiem, że do pełni szczęścia potrzeba jej jedynie dziecka.
Starania rozpoczęła od zainstalowania w smartfonie aplikacji owulacyjnej. Okazało się jednak, że zajście w ciążę nie jest w jej przypadku takie łatwe. Pojawiły się spekulacje, że przeszkodą jest wiek Korty, podejrzewanej o to, że przekroczyła już pięćdziesiątkę. Ostatecznie celebrytce udało się zostać mamą - nie ujawniła jednak, czy skorzystała z pomocy in vitro.
W czasie ciąży Kinga publikowała zdjęcia swojego brzucha i podkreślała, jak bardzo jest podekscytowana oczekiwaniem na syna. Ponoć długi czas starania się o dziecko pogłębił w niej instynkty macierzyńskie. Choć zarzucano jej, że nie dba o siebie wystarczająco, bo w zaawansowanej ciąży chodzi w szpilkach, pod koniec czerwca na świat przyszedł zdrowy chłopiec, który otrzymał imię Grayson.
Po wszystkim Kinga pochwaliła się zdjęciem ze szpitala, zrobionym ponoć tuż po porodzie. Przy okazji ujawniła, że za opiekę medyczną zapłaciła 90 tysięcy złotych.
Przypomnijmy: Kinga Korta zapłaciła 90 TYSIĘCY za poród! Pochwaliła się rachunkiem na Instagramie...
Jak można się było spodziewać, Greyson na stałe zagościł na Instagramie Korty, która chwali się nim przy każdej okazji. Pokazała już m.in., jak karmi dziecko piersią. Na większości ostatnich zdjęć celebrytka prezentowała się w "naturalnej" odsłonie - bez makijażu i ze swobodnie upiętymi włosami.
Teraz świeżo upieczona mama zaskoczyła fanki nowym zdjęciem, na którym pozuje zupełnie odmieniona - w pełnym makijażu, ze starannie ułożonymi i rozjaśnionymi włosami. Fani niemal jej nie rozpoznali.
"Ale inaczej wyglądasz, pięknie! Dzieci to jednak mają moc", "Inny kolor blond - robi różnicę", "Piękna... choć do siebie niepodobna", "Inaczej, ale równie pięknie" - pisali.
Faktycznie Kinga wygląda inaczej niż zwykle? Lepiej?