Trwa ładowanie...
Przejdź na

Wodzianka nie wie, gdzie przebywa jej syn! Ojciec dziecka oskarża ją o kradzież pieniędzy: "Na miejsce wezwano policję i ochronę"

150
Podziel się:

Myślicie, że rodzicom uda się rozstrzygnąć spór, zanim ucierpi na tym wszystkim dziecko?

Wodzianka nie wie, gdzie przebywa jej syn! Ojciec dziecka oskarża ją o kradzież pieniędzy: "Na miejsce wezwano policję i ochronę"

Dominika Zasiewska jest znana szerszej publiczności pod mówiącym więcej niż tysiąc słów pseudonimem "Wodzianka". Kobieta przyzwyczaiła nas już do swojego nietypowego stylu bycia za pomocą mediów społecznościowych. Pod koniec ubiegłego roku 31-latka była główną bohaterką skandalu z udziałem najbardziej geometrycznego polskiego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, z którym łączyła ją namiętna relacja, mimo że kwadratowy Sherlock Holmes był wówczas (i nadal jest) w związku z Mają Plich. Gdy afera już nieco ucichła, Dominika postanowiła skupić się na prowadzeniu internetowego butiku. Niestety, rozwijanie kariery bizneswoman musiało zostać odłożone na później, ponieważ Zasiewska znowu wpadła w poważne tarapaty.

Tym razem źródłem problemów Wodzianki miał okazać się jej były ukochany Piotr, z którym doczekała się 5-letniego synka Gustawa. Kobieta walczy o opiekę nad dzieckiem, jednak sąd zadecydował, że chłopiec zamieszka z tatą. Decyzja ta wyraźnie nie spodobała się Zasiewskiej, która w ciągu kilku ostatnich tygodniu oskarżyła byłego partnera o pobicie, upubliczniła nagranie, na którym mężczyzna wciąga nosem białą substancję oraz relacjonowała na żywo kłótnię spod jego domu, gdzie domagała się spotkania z dzieckiem.

Fani Wodzianki doczekali się kolejnej odsłony jej desperackiej batalii o dziecko w poniedziałekowe popołudnie. Celebrytka opublikowała na swoim Instastories nagranie, na którym wdarła się do domu Piotra.

Gdzie jest mój syn?! Nie ma w domu mojego syna?! Powinien być pod twoją opieką! - krzyczała w korytarzu, podczas gdy ojciec dziecka stał przy otwartych drzwich i starał się zmusić ją do opuszczenia posesji.

Weszłaś do mojego domu bezprawnie. Zginęło mi tysiąc złotych. Albo jeszcze dodatkowe rzeczy, zaraz sprawdzę - zagroził Piotr.

Gdzie jest mój syn. Gustaw! Gustaw, synu jesteś? Jest Gucio? Gdzie jest Gucio? Gucio! Synu! - krzyczała Wodzianka, wbiegając po schodach domu.

Wodzianka dotarła ostatecznie do pokoju syna, którego stan faktycznie pozostawiał wiele do życzenia. Przygnębiający bałagan wprawił Dominikę w stan paniki.

Matko kochana, tak wygląda bałagan w pokoju mojego dziecka! Mojego dziecka nie ma w domu! Tak wygląda porządek! Wyjdę, tylko gdzie jest mój syn! - kontynuowała.

Ojciec dziecka w tym momencie stracił najwyraźniej cierpliwość, postanowił więc przechwycić telefon, którym Zasiewska dokumentowała całe zajście.

Proszę natychmiast wyjść z mojego domu - zażądał, po czym wyrwał komórkę z rąk Wodzianki.

Kilka minut po opublikowaniu dramatycznego wideo Zasiewska wydała publiczne oświadczenie, w którym podała swoją wersję wydarzeń. Jak sama twierdzi, po zakończeniu nagrania była żona Piotra - Lidia, miała się na nią rzucić. Policja ustaliła też rzekomo, że Dominika nie ukradła ojcu dziecka żadnych pieniędzy.

Na miejsce została wezwana zarówno ochrona, jak i policja. Piotrek ze swoją byłą żoną wezwali, bo przecież zabrali mi telefon, więc nie miałam jak. I policja i ochrona stwierdziła, że niczego nie ukradłam. Natomiast Gucio powinien do czasu końca sprawy przebywać pod opieką Piotrka. Natomiast wszystko działo się w niedzielę wieczorem. Piotrek był na takim kacu, że ledwo ze schodów zszedł, więc wygląda na to, że na cały weekend wywieźli Gucia do obcych ludzi i sami balowali. Jutro na komendzie się dowiem, gdzie Gucio był. Piotrek i Lidia twierdzili, że zostali przeze mnie "napadnięci". Grozili mi, po czym najpierw odebrali telefon siłą, a potem Lidia się na mnie rzuciła, wykrzykując, że Piotrek cały czas trwania naszego związku zdradzał mnie z nią właśnie. I to są ludzie, których (dom) sąd uznał za fajne miejsce dla mojego synka - czytamy na instagramowym profilu Wodzianki.

Wodzianka w wiadomości wysłanej do naszej redakcji zaprzecza, jakoby sąd uznał bezpieczniejszym miejscem dla syna dom Piotra. Oskarża byłego męża o specjalne wysłanie wiadomości na adres, pod którym nie przebywa, aby wpłynąć na decyzję sądu:

Walczę o syna. Wcale sąd nie postanowił ze Gucio będzie bezpieczniejszy u Piotrka tylko specjalnie wysyłali mi pisma na adres pod którym nie przebywałam wiec nie miałam szansy stawić się na rozprawie - pisze do redakcji Pudelka Wodzianka.

Myślicie, że rodzicom uda się rozstrzygnąć spór, zanim ucierpi na tym wszystkim dziecko?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(150)
Gość
5 lata temu
Przykro mi. Tak kończy się american dream ze statszym panem ... Dziewczyby szanujcie się, bo inaczej nikt Was nie będzie szanował.
Marta
5 lata temu
JPRDL... To mi wygląda tak, jakby zrobili z niej surogatkę. Urodziła i wychowała dzieciaka i nara. Koleś wrócił do byłej żony?! WOW...
gość
5 lata temu
taka ladna kobieta ,a ma problemy mam nadzieje, ze dziecko sie znajdzie
Gość
5 lata temu
Kolejny cudowny, zawistny tatuś. Dziecko powinno być z matka chyba ze ta jest ćpunka, alkoholiczka itp. Dziecko zawsze potrzebuje MATKI. Tak działa biologia, nie wygra się z tym
Gość
5 lata temu
Boze dlaczego za bledy doroslych placa dzieci!! to rodzice nie umieja sie dogadac! jak w przypadku Dawidka....dorosli ludzie pamietajcie! przez wasze konflikty najbardziej cierpia dzieci! dogadajcie sie ze wzgledu na nie! tak robią odpowiedzialni ludzie...a potem dzieja sie takie tragedie...
Najnowsze komentarze (150)
Gość
5 lata temu
Szkoda mi jej ale gorąco trzymam kciuki żeby syn był z nią
gość
5 lata temu
szkoda dziecka, ojciec rąbnięty a matka nic nie potrafi oprócz świecenia tyłkiem, żal
gość
5 lata temu
Patusy
gość
5 lata temu
Naprawde zal.mi jej ok mam dzieci wiem że robią bałagan ale skoro dziecka nie była w domu gdy oni powinni sprawować prawną opiekę no to sorry staje za nia
Gość
5 lata temu
Jeszcze nie tak dawno pokazała się w programie "w czym do ślubu"
gość
5 lata temu
Ona jest przerazajaca. Dzieki bogu, ze nie ma dziecka pod opieka
gość
5 lata temu
kobieto,weź się za siebie , a później walcz o synka
gość
5 lata temu
Boze widzisz i nie grzmisz... drama za drama
Gość
5 lata temu
Wtargnęła na teren jego mieszkania i nie chciała dobrowolnie opuścić, nagrywa to i upublicznia jak facet ze stoickim spokojem prosi aby opuściła mieszkanie. Dziecko mogło być u babci i dziadka, mogło nocować u kolegi a ojciec jest dorosły i może w weekend się z przyjaciółmi napić i nikomu nic do tego. Bałagan w pokoju dziecka ? Żart, moja córka w 15 min zrobi taki ze 2 dni układania wszystkiego
gość
5 lata temu
Ty sama lepsza nie jestes szma...o!!!sama tego „syna”zostawiłaś bo go nie chciałaś bo przeszkadzam ci w kur...niu sie!!!!
Gość
5 lata temu
Mam nadzieję że odzyska syna, jaki sąd dał pod opiekę dziecko ojcu który lubi dobrze się zabawić
gość
5 lata temu
konkubent bił swoja konkubine- witamy w POlsce
gość
5 lata temu
ta kobieta mnie nie przekonuje ona ma jakieś problemy psychiczne nie dziwię się że sąd nie przyznał jej opieki nad synem
gość
5 lata temu
wspolczuje dziecku, ma matke, ktora publicznie przyznaje,ze z ledwo poznanym zonatym celebtyta w wieku jej ojca poszla na 3 dniowy seks
...
Następna strona