Trwa ładowanie...
Przejdź na

Paulina Młynarska wydała oświadczenie: "Czuję się OSZUKANA I SKOPANA"

108
Podziel się:

Dziennikarka opublikowała swój oficjalny komentarz na temat okładki nowego numeru tygodnika.

Paulina Młynarska wydała oświadczenie: "Czuję się OSZUKANA I SKOPANA"

Paulina Młynarska kolejny raz trafia na pierwsze strony gazet. Dziennikarka jakiś czas temu wyjechała z kraju i zamieszkała na stałe w Grecji, jednak na bieżąco komentuje wydarzenia w Polsce. Tym razem powodem zamieszania z jej udziałem jest niedawny wywiad dla magazynu Wprost. Choć Młynarska zdobyła się na ogromną szczerość, to raczej nie jest zadowolona ze współpracy z redakcją tygodnika, a wszystko przez okładkę z jej udziałem.

Jakiś czas temu Paulina Młynarska postanowiła udzielić osobistego wywiadu tygodnikowi Wprost. Opowiedziała w nim między innymi o trudnym dzieciństwie i traumie, jaką przeżyła z powodu choroby ojca. Okazało się jednak, że nie spodobała jej się okładka, którą na dodatek opatrzono sloganem "Byłam ofiarą ojca". Dziennikarka bez zawahania skrytykowała ten ruch we wpisie i filmiku umieszczonych na jej fanpage'u na Facebooku.

Muszę powiedzieć, że ta tabloidowa okładka mnie znokautowała. W autoryzowanym wywiadzie, którego udzieliłam Agacie Jankowskiej, nie padają takie słowa. Niefajnie się czuję, uważam, że redakcja "Wprost" nadużyła mojego zaufania i sprzeniewierzyła się rzetelności. (...) Redakcjo! Rozumiem, że sprzedaż jest ważna, ale poszliście za daleko. Nie macie sumienia. Dziękuję za uwagę - napisała Paulina Młynarska na Facebooku.

Teraz Paulina Młynarska zdecydowała się wydać pełne oświadczenie. Dziennikarka nazywa okładkę tygodnika ze swoim udziałem "skandaliczną" i twierdzi, że wzbudził w niej ogromny szok. Młynarska przyznaje, że autoryzowała jedynie wywiad, natomiast o okładce dowiedziała się dopiero z internetu.

Nieco ochłonęłam po szoku, jaki wywołała we mnie ta okładka. I już na spokojnie chciałabym odnieść się do zjawiska, które ona tak naprawdę ilustruje. Bo ten skandal minie, ale przyjdą inne. Zacznę od tego, że autoryzowałam tylko wywiad, którego udzieliłam z okazji ukazania się mojej nowej książki "Jesteś spokojem". O tym, jak redakcja "zagrała" zdjęciami i tytułem okładkowym dowiedziałam się z internetu - przyznaje Młynarska.

W dalszej części oświadczenia dziennikarka przyznaje, że w wywiadzie wspomina ojca wyłącznie jako bliską osobę, która stała się ofiarą choroby afektywnej dwubiegunowej. Twierdzi też, że okładka tygodnika jest jej zdaniem "manipulacją":

Mój Tata pojawia się w tekście jako ukochany bliski, który dotknięty chorobą afektywną dwubiegunową, sprawiał, że życie rodziny bywało bardzo trudne. Dla dzieci - chwilami przerażające. Mówię jednak o Tacie, jako o ofierze choroby! Ciężkej, okrutnej dla chorego, nierozumianej przez otoczenie. Mówię z miłością i zrozumieniem. (...) Okładka, którą wyprodukował WPROST jest manipulacją i służy wywołaniu jak nasilniejszych emocji, a co za tym idzie - sprzedaży. Na mój koszt. Im więcej nienawiści, tym większa sprzedaż - komentuje.

Paulina Młynarska wyznała również, że z powodu okładki tygodnika cierpi na tym cała jej rodzina. Jej zdaniem Wojciech Młynarski został na niej przedstawiony "w demoniczny sposób":

I nie chodzi tu tylko o to, że ja czuję się oszukana i skopana, a cała moja rodzina przeżywa stres. Nie chodzi też tylko o pamięć o tacie, który został przedstawiony w demoniczny sposób na tym strasznym zdjęciu. Chodzi o to, jak nami się manipuluje. Wywołuje się nienawiść, tam gdzie powinna być refleksja, żądzę krwi, tam gdzie jeszcze niedawno byłby dialog. To intelektualny i moralny upadek mediów, które walcząc o przetrwanie sięgają po najgorsze metody. To jest tutaj najsmutniejsze - zakończyła oświadczenie.

Też uważacie, że redakcja Wprost posunęła się za daleko?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(108)
gość
5 lata temu
faktycznie okładka wskazuje, że artykuł dotyczy psychopatycznych zachowań ojca nad córką... czego się nie zrobi dla kasy, wstyd WPROST!
Gość
5 lata temu
Brukowce są bezlitosne, dla nich najważniejsze jest by sprzedał się nakład.
Gość
5 lata temu
Po co wogóle opowiadać o swoim życiu prywatnym.
gość
5 lata temu
Wywiad jest mądry i poruszający. Okładką zrobili krzywdę jej i rodzinie. Wstyd dla Wprost
gość
5 lata temu
Pani Młynarska wpadła we własne sidła .....Oliwa bywa sprawiedliwa ...
Najnowsze komentarze (108)
Gość
4 lata temu
Nie przepadam za nią, ale tu muszę się z nią zgodzić. Wstrętna manipulacja. Może ich teraz za to pozwać.
gość
4 lata temu
A grafik płakał jak projektował
gość
5 lata temu
Jaka z niej dziennikara? Przecież Ona jest po podstawówce.
gość
5 lata temu
Pani Młynarska wpadła we własne sidła .....Oliwa bywa sprawiedliwa ...
Gość
5 lata temu
No oczywiście, mieli dać tylko taką okładkę która podniosłaby sprzedaż jej wypocin.
Gość
5 lata temu
Zgadzam się z nią, też byłabym urażona i zła! Niech walczy o swoje!
Gość
5 lata temu
TRZYMAJ SIE I NIE PODDAWAJ POZDRAWIAM ,
gość
5 lata temu
co jest nieprawdą...sama to wszystko opowiadała wcześniej ....????
gość
5 lata temu
co jest nieprawdą...sama to wszystko opowiadała wcześniej ....????
Gość
5 lata temu
Wprost to dno i wodorosty.
gość
5 lata temu
to jest jedna wielka ściema. Zwyczajna reklama książki.
Polak
5 lata temu
droga Paulino jak się sra do własnego gniazda to później śmierdzi dookoła.
Gość
5 lata temu
Do sądu
Gość
5 lata temu
Po co wogóle opowiadać o swoim życiu prywatnym.
...
Następna strona