Jedną z zalet bycia rozpoznawalnym lub chociaż związku z taką osobą jest możliwość odcinania kuponów od sławy. Dziś trudno znaleźć celebrytę, który czegoś by nie zaprojektował lub chociaż nie reklamował. Z różnymi skutkami.
Kilka tygodni temu pisaliśmy o wyjątkowo dziwnym wynalazku Kamili Wybrańczyk, choć tak naprawdę nie wiadomo, czy partnerka Artura Szpilki na pomysł "coachingowych perfum" wpadła sama czy też wspomógł ją w tym ktoś inny. Tak czy siak, na tym nie koniec: Kamila wypuszcza teraz na rynek "swoje" sukienki:
Kochani, od jutra dostępne pierwsze modele sukienek z mojej kolekcji. Uwaga, ilość pierwszej partii ograniczona - pisze pod swoim "wężowym" dziełem, które można kupić za 149 złotych.
Pędzicie na zakupy?