Trwa ładowanie...
Przejdź na

Vince Vaughn o Jennifer i o ślubie za 8 milionów

40
Podziel się:

Vince Vaughn, który aktualnie promuje swój najnowszy film The Break Up, pojawił się w programie u Oprah Winfrey. Aktor dementował plotki o slubie i opowiadał o Jennifer Aniston i o ich wspólnych planach na przyszłość.

Vince Vaughn o Jennifer i o ślubie za 8 milionów

Vince Vaughn, który aktualnie promuje swój najnowszy film The Break Up, pojawił się w programie u Oprah Winfrey. Aktor dementował plotki o slubie i opowiadał o Jennifer Aniston i o ich wspólnych planach na przyszłość.

Aktor mówił miedzy innymi na temat dzieci:

Myślę, że posiadanie dzieci to bardzo dużo odpowiedzialność, wymagają całkowitego skoncentrowania się na nich. Byłoby miło w końcu zmienić priorytety w swoim życiu i sądzę, że czas na to przyjdzie, ale w moim przypadku nie zdarzy się to w najbliższej przyszłości.

Dodał również, że nie rozmawiali jeszcze z Jennifer na ten temat. Vince mówił również o swojej dziewczynie:

Jennifer jest świetna. Jest jedną z ciekawszych osób, jakie w ogóle poznałem. Jest bystra, zabawna, łatwo się z nią dogadać. Poza tym to wyjątkowo delikatna kobieta.

Dobry humor nie opuszczał Vaughna przez cały program, kwestia dzieci może i jest mu jeszcze odległa, ale wiadomo już jaką kolejność preferuje:

Chciałbym mieć dzieci, ale najpierw musimy mieć ten ślub za 8 milionów dolarów [aktor nawiązał w ten sposób do pojawiających się plotek, że nie lubiąca się z Angeliną Jolie Oprah ma zamiar zafundować Vince'owi i Jennifer wesele za 8 milionów dolarów - redakcja]. Uważam, że to po prostu komiczne, ale chyba moglibyśmy mieć całkiem dobry zespół za te 8 milionów.

Najciekawszym pytaniem jakie zadała Vaughn’owi Oprah było to, kiedy ostatni raz dobrze się bawili z Jennifer. Vince uśmiechnął się tylko i zręcznie uniknął odpowiedzi. Cóż to mogło znaczyć?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(40)
gościówa
18 lat temu
Idealny do tej roli, wygląda jak p***ł.
;)
18 lat temu
ah te oczy maminsynka który ukłąda sobie po krujomu złapane z ulicy dupeczki-faneczki na pułeczce ;8D phehe ;)
gość
18 lat temu
to żadna milosc tylko pocieszanie sie Aniston po rozstaniu z Pittem.
gość
18 lat temu
aha
***
18 lat temu
Oprah to stara kokietka. Poza tym taka krótka spódniczka i pokazywanie (niezbyt pociągających i kształtnych) nóg nie przystoi w jej wieku...
Najnowsze komentarze (40)
Marcinowe Rec...
11 lat temu
Po fajnym "Polowaniu na dr***ny", spodziewałem się więcejpo jego nowym filmie "Stażyści". A tutaj, nie śmieszna nie komedia. Jak zawsze pełna recenzja poniżej. ZAPRASZAM.
mp3-store
16 lat temu
http://mp3 -store pl Legalna i darmowa muza filmy i erotyka. Zapraszam
mp3-store
16 lat temu
http://mp3 -store pl Legalna i darmowa muza filmy i erotyka. Zapraszam
gość
18 lat temu
dziewczyno Jennifer naprawde kocha Vinca ona promienieje szczesciem .Nigdy nie plakala po Bradzie ,bo to ona pierwsza go rzucila widac ,zenie masz zielonego pojecia o calej sprawie
ObserwatorkA ...
18 lat temu
wiemy..hhehe
gość
18 lat temu
Fajowo nie??
gość
18 lat temu
Ten gość to pasztet.Daleko mu do Brada
anulka:D
18 lat temu
oo tak tylko im sluby w glowach ale tu chyba chodzi o cos innego
Hanibal leppe...
18 lat temu
No coz czasem trzeba rozmienic te drobne...haahah www.zaklady2006.blox.pl
asieczka
18 lat temu
ona brzydka i on brzydki:D
A_
18 lat temu
A mnie tam tej Aniston żal jak cholera...Brad i Jennifer byli świetni razem!I po co on ją zosatwił dla (jak dla mnie) brzydkiej Angeliny!;(
minka
18 lat temu
moim zdaniem to mogło znaczyć jedno facetowi nasuneło się na myśl ich ostatnie bzykanie dlatego w milczeniu i z uśmiechem uniknął odpowiedzi wniosek nasuwa się jededen ,może Jenifer już otarła łzy p rozstaniu z Bradem i poszukała szczęścia gdzie indziej i może wkońcu znalazła u boku Vinc'a ja tam we każdym razie rzyczę szczęścia obu parom jesli tylko znalazły u swojego boku odpowiednich ludzi pozdrawiam
gość
18 lat temu
Co za dekiel. Ma 36 lat i jeszcze nie chce mieć dzieci. To kiedy, jak będzie starym prykiem?
Lolc!@
18 lat temu
a ja to tam lubię Angelinę Jolię. Fajna kobitka z niej... Za to Jennifer A. troszkę mi przeszkadza... (czyżbym była zazdrosna ;))