Do szkół będzie jeździł, z czegoś żyć musi ( usunięcie kurzai kosztuje), tylko będzie pobierał opłatę wyższą. Tak wogóle to ciekawe kto zapłacił za zwycięstwo tego miernego aktorzyny. Przecież on jest nijaki, w każdej roli taki sam. We wczesnych rolach bazował na wdzięku dziecięcym a teraz? Przyszedł wiek dojrzały i odsłonił pustynne obszary - czyli bylejakość. Zapraszajmy Sygneta do szkół lub przekażmy mu 1%.