Najczarniejszą datą dla fanów Johna Lennona jest 8 grudnia 1980 roku. Niedługo po premierze albumu Double Fantasy, który zamknął okres jego walki z narkomanią i konfliktów małżeńskich, muzyk został zastrzelony w bramie swojego domu na Manhattanie. Jego fan, Mark David Chapman, wystrzelił 5-krotnie z pistoletu. 4 kule dosięgły byłego Beatlesa, który zmarł w szpitalu.
Po tragicznej śmierci Lennona jego żona Yoko Ono kontynuowała swoją karierę artystyczną. Z czasem jednak jej talent przestał wystarczać, głos się starł i coraz trudniej jest odróżnić jej prowokujące wystąpienia od żartu. Pozostało jej już tylko publikowanie kontrowersyjnych wspomnień o zmarłym mężu.
Ostatnio nowe światło na związek Ono i Lennona rzucił pracujący dla BBC Andy Peebles. Dziennikarz przeprowadził 5 grudnia 1980 roku głęboki wywiad z parą artystów. Niedługo później Lennon został zamordowany. Po tym zdarzeniu Peebles zaprzyjaźnił się z Ono - i to z powodu tej relacji przez lata nie ujawnił ciemnej strony związku muzyków.
Po latach Peebles postanowił wrócić do tego tematu. Obserwując Ono przez lata po śmierci Lennona, zauważył, że od 1980 roku stała się dużo szczęśliwszą osobą. Jako bliska osoba wiedział też, że nowy kochanek artystki, Sam Havadtoy, nosił ubrania należące niegdyś do Johna. Dziennikarz zastanawiał się, czy Yoko chciała w ten sposób czuć obecność zamordowanego męża, czy przeciwnie - nie przywiązywała dużej wagi do pamiątek po nim.
Najbardziej jednak nurtowało Andy'ego to, dlaczego Yoko wykorzystywała prywatne informacje o Lennonie po jego śmierci dla zdobycia popularności. Z czasem Peebles zaczął dochodzić do wniosku, że był wykorzystywany, najpierw przez parę, a później przez samą Ono. Dziś uważa, że Lennon zaaranżował swój "wielki powrót" oraz uzdrowienie małżeństwa, żeby pomnożyć zyski z albumu.
Spotkaliśmy się w apartamencie Dakota w środku dnia, w piątek 5 grudnia. Choć wszystko było umówione zanim przyjechaliśmy tam z Wielkiej Brytanii, najpierw musieliśmy zostać przesłuchani przez Yoko Ono, żeby mogła sprawdzić, czy nadal chce z nami współpracować.
Yoko była uparta i stanowcza. Powiedziała nam, że miała lepsze oferty niż od BBC. Celowo prowokowała. Chciała, żebyśmy żebrali o ten wywiad. Co myślałem, kiedy na nią patrzyłem? Szczerze mówiąc myślałem: "A więc to jest ta kobieta, która rozbiła Beatlesów".
Powiedziała: "Dobrze, jeśli mamy to zrobić, chcę postawić sprawę jasno: ten wywiad będzie w 50 procentach o Johnie, a w 50 o mnie".
Chciałem zapytać: "Kim do licha jesteś? Nie masz nic wspólnego z byciem piosenkarką".
Ponieważ od wywiadu z 1980 roku mija 35 lat, ograniczenia wynikające z umowy z BBC przestają obowiązywać i Peebles postanowił ujawnić światu, co naprawdę myśli o Ono.
Stało się dla mnie jasne, że zabójstwo Lennona działało na jej korzyść. Czułem się zakłopotany i zawstydzony niektórymi z jej decyzji. Używała śmierci Johna, żeby zrobić rozgłos wokół swojej nowej płyty, dodawała do swoich nagrań fragmenty jego wypowiedzi jako bonus. Porównywała zabójstwo Johna do morderstwa Johna F. Kennedy'ego, a siebie do Jackie Onassis. Sugerowała też, że ona z mężem byli bardziej wpływowi od Kennedych.
Istotą sprawy było oczywiście to, że Ono była tylko przeciętną japońską artystką, która miała farta - i zniszczyła największy zespół, jaki kiedykolwiek powstał w Wielkiej Brytanii. Zbłądziła - przez własne ego. I przez swoją potrzebę pozostania ważną dzięki blaskowi Johna Lennona. Ale nie jest. Jest niczym. Jest nikim więcej niż tylko wdową.