Blanka Lipińska skarży się na blizny po blefaroplastyce. Musiała ją poprawiać: "Mam uszkodzone dźwigacze powieki górnej"
Blanka Lipińska zawsze chętnie korzystała z dobrodziejstw medycyny estetycznej. Niestety nie wszystkie zabiegi poszły po jej myśli. Oprócz felernego liftingu celebrytka zaliczyła także nieudaną plastykę powiek, którą musiała poprawiać. Na InstaStories 40-latka zaprezentowała fanom zdjęcia swoich powiek przed i po interwencji doktora.
W miarę zdobywania popularności, a co za tym idzie, coraz bardziej pokaźnych zastrzyków gotówki, Blanka Lipińska zaczęła wyraźnie ingerować w urodę. W odróżnieniu od wielu koleżanek po fachu, które wciąż czynią z tego temat tabu, "pisarka" nie robi sekretu z tego, że pełnymi garściami korzysta z dobrodziejstw medycyny estetycznej. Nie wypiera się też stosowania popularnego preparatu na insulinooporność i głośno ostrzega przed efektami ubocznymi.
40-latka ma na koncie jedną operację plastyczną twarzy oraz wiele mniej lub bardziej inwazyjnych zabiegów, które kosztowały ją krocie. Niestety liftingowi, któremu się poddała, towarzyszyły pewne komplikacje. Podczas zabiegu z jej twarzy usunięto stały wypełniacz, którego istnienia nie była świadoma. W czerwcu zdradziła, że nadal nie ma czucia w części twarzy. W ramach organizowanej co weekend serii pytań i odpowiedzi celebrytka zdradziła ostatnio, czy jest zadowolona z efektów operacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wisi mi to kilogramem kitu co mówi ona, co mówi pani Ewa Kasprzyk" - Lipińska odpowiada Siekluckiej
Oprócz liftingu Blanka może poszczycić się m.in. podniesionym owalem twarzy i żuchwy, lipolizą czy zmianą kształtu brody. Transformacji uległy też jej zęby - Lipińska poddała się m.in. zabiegowi podcięcia dziąseł oraz wydłużyła zęby metodą "bondingu". Ma też na koncie nieudaną blefaroplastykę, czyli plastykę powiek, którą - jak wyznała w ramach Q&A - musiała później poprawiać.
Robiłaś coś z bliznami po blefaro? Wyglądają dużo lepiej - padło pytanie.
Moja doktor uratowała mi te oczy. Abstrahując od tego, że mam uszkodzone dźwigacze powieki górnej, to te blizny (które miały zniknąć) były głębokie i ciemne. Agnieszka podcięła mi je 3 czy 4 razy, do tego czymś ostrzyknęła i efekt jest niesamowity - napisała celebrytka, publikując przy okazji zestawienie zdjęć sprzed i po poprawce.
Zmiana na plus?