Trwa ładowanie...
Przejdź na
Dymek
Dymek
|

Bloger MASAKRUJE zwiastun filmu "365 dni": "Angielski w wykonaniu naszych aktorek przypomina rozmowę z dostawcą z Uber Eats"

163
Podziel się:

Wybierzecie się do kina?

Bloger MASAKRUJE zwiastun filmu "365 dni": "Angielski w wykonaniu naszych aktorek przypomina rozmowę z dostawcą z Uber Eats"
(eastnews, eastnews)

Stało się. Blanka Lipińska zaprezentowała światu zwiastun filmu "365 dni". Choć nadal jeszcze nie wszyscy są na to gotowi, premiera filmu zaplanowana jest na 7 lutego. Według zapowiedzi Lipińskiej, takiej produkcji w Polsce jeszcze nie było. I w to rzeczywiście jesteśmy w stanie uwierzyć...

Jest zwiastun, są więc i pierwsze recenzje. Jak wiadomo, ile ludzi, tyle opinii. I w tym przypadku ta zasada świetnie się sprawdziła. Bo ten film albo się pokocha (naprawdę znajdą się takie osoby) albo wyśmieje po całej linii. Do tej drugiej grupy z pewnością zaliczyć można blogera kryjącego się pod pseudonimem PigOut, któremu, delikatnie rzecz ujmując, zwiastun raczej nie przypadł do gustu. W swojej recenzji zwraca on bowiem uwagę na "dziki montaż" czy język angielski na poziomie dostawcy z Uber Eats.

"Obejrzałem trailer "365 dni" i pominę, że montaż jest tak dziki, że prawie dostałem padaczki, dialogi tak głębokie, że można się utopić, a angielski w wykonaniu naszych aktorek przypomina rozmowę z dostawcą z Uber Eats. Nope, skupmy się na tym, że po obejrzeniu wszedłem w sekcję komci, a tam na ten przykład użytkowniczka Daria pisze: "OMG gwałcę riplej", z kolei użytkowniczka Paulina skomciowała: "Aaaaaa ale mam ciarki", na co użytkowniczka Kaśka dodała: "Aż mi się gorąco zrobiło". Tylko użytkowniczka Michalina się wyłamała i napisała: "Łeee, w książce było inaczej". Racja Michalina, w książce typ podwiesił typiarę na na suficie, po czym sam wskoczył na żyrandol i dopiero wtedy rozpiął rozpora, tymczasem w trailerze zapodali jakiś lajtowy bang na stole bilardowym. Lipa" - czytamy.

Idąc dalej, PigOut odnosi się bezpośrednio do komentujących zwiastun (w dużej mierze kobiet), kąśliwie zauważając, że dzień premiery będzie rzeczywiście "wyjątkowy". Jego zdaniem, po raz pierwszy w historii kreowana niemal na film dla dorosłych produkcja zostanie obejrzana od początku do końca...

"Wracając jednak do tych komci, to na ich podstawie zwizualizowałem sobie dzień premiery kinowej i powiadam wam, że to będzie największy cringe ever. Dlaczego? Hmmm zakładam, że średnio mielibyście ochotę na oglądanie pornucha, kiedy ktoś wam się kręci po chałupie, tymczasem za miesiąc, z własnej nieprzymuszonej woli pójdziecie oglądać porno w towarzystwie trzystu nieznajomych. Z deczka niezręcznie, co nie? W dodatku będzie to pierwszy raz w historii, kiedy porno zostanie obejrzane do końca. I jeszcze ci kolesie, którzy nie ogarniają, na co zostali zaciągnięci, po czym film się zaczyna i boom, kubełek popcornu, który trzymali na kolanach nagle się unosi. Albo dziewuchy, które będą wychodziły z sali, szurając plecami po ścianie If U Know What I Mean".

PigOut prześmiewczo sugeruje nawet, że widzowie tuż po seansie pomkną do swych domów, by "odtworzyć" najlepsze sceny.

"Oj nie wiem, czy boazerie i meblościanki to przetrwają. Wiem za to, że w listopadzie w Wiadomościach pojawi się pasek: "Wielki baby boom na porodówkach. 500+ działa! Kij w oko opozycji" - kończy.

O udostępnienie recenzji pokusiła się nawet Karolina Korwin Piotrowska, podsumowują wywód PigOut jednym słowem - "TAK". To jak, wybierzecie się do kina?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(163)
Kaa
4 lata temu
Kochani, wytłumaczcie mi jedną rzecz. Skąd taka sprzeczność w zachowaniach części kobiet w tym kraju (oczywiście nie mówię że wszystkie takie są)? W rozmowach oburza je samo słowo "seks", "fantazje" czy "antykoncepcja", stosują względem partnerów pewnego rodzaju przemoc seksualną (nie dostanie seksu, póki nie zrobi czegoś... Albo bo zachował się nie tak, jak powinien a nie będzie z nim rozmawiała przecież... Albo jak mi się chce, to super, a jak jemu, to co ja się będę zmuszać, nawet jak minęło pol roku od ostatniego stosunku), stroje czy gadżety erotyczne nazywają "wyuzdaniem", kpią z bardziej atrakcyjnych koleżanek, zapominają o seksie, gdy mają już dzieci, leżą w łóżku jak kłody, a zamiast powiedzieć uczciwie na przykład: "nie lubię seksu oralnego i nie będę go uprawiała" wolą się wymadrzac "nie będę dotykać czegoś, czym facet sika". Za to gdy pojawiają się gnioty jak 50 twarzy Greya czy film na podstawie książki pani Blanki, lecą do kina z wywieszonym językiem, ciągną ze sobą swoich partnerów, zachywacają się, jakie to nie są wspaniałe "dzieła" i marzą o takim Massimo czy Christianie, choć pewne sceny nawet dla fanów bardziej pikantnego współżycia są mało smaczne i wcale nie takie wymyślne... Z czego to wynika? Podkreślam że nie mówię o wszystkich Paniach i zdaję sobie sprawę z tego, że mężczyźni też mają swoje "grzeszki". Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wszystkim zadowolenia z życia uczuciowego i erotycznego :)
Dog
4 lata temu
Uczcijmy minutą ciszy wszystkich mężczyzn, których kobiety zaciągną na ten film w ramach Walentynek...
gość
4 lata temu
Jaka książka, taki film. Chyba nikt się nie spodziewał,że coś takiego wyreżyseruje Smarzowski, a zagra w tym Kulesza i Gajos.
Zdziwiona
4 lata temu
Teraz wiedzę jakie mamy mądre społeczeństwo jak wszyscy są wspaniałymi wyuczonymi krytykami - znają się na książkach, filmach.. Robią karierę, odnoszą sukcesy w życiu, po dziś dzień są cnotkami i prawiczkami nawet w wieku 30,40 +, życie bez seksu, bez przekleństw, bez kłótni, A jeżeli jest sex to w kalesonach z dziurką jak w średniowieczu, i jakich mamy wspaniałych, najmądrzejszych blogerów świata (którzy piszą to co chce większąsc wtedy więcej fallowersow, lajków) Sława!! Blanke, która jest wolna, może pisać co chce, kiedy chce najlepiej można zamknąć w piwnicy bo ma marzenia, prawo wyboru, bo chcę zrobić coś innego niż polskie pierdzące na różowo komedie.. Jedni lubią oglądać Wiedzmina, Harrego Potera, drodzy jarają się Greyem albo 365dni każdy ma swój gust i każdy ma swój wybór.. Jedni wolą oglądać pornole w toalecie na laptopie inni lubią oglądać w kinie z 300 osobami.. Jeżeli komuś nie pasuje książka niech nie czyta, jeżeli film to siedź w domu i oglądaj Muminki każdego sprawa.. Teraz się zgadzam z tym co mówią o nas, że w Pl jest najwięcej hejterow którzy nigdy się nie nauczą szanować innych!
Chore
4 lata temu
Po co promować tę silikonową twarz? Naprawdę do dziwnych rzeczy doszło, żeby promowana była baba, która całą Polskę poinformowała, że nie lubi być w łóżku szanowana. A jeszcze dziwniejsze jest to, że inne niedowartościowane lale z problemami z głową się tym podniecają.
Najnowsze komentarze (163)
Gość
4 lata temu
"skomciowała", japìerdoIe. #cringecontentdetected
Grzegorz
4 lata temu
Ciekawe czy moron ciachnal autorkę przy okazji
Balladyna
4 lata temu
A sem rombnem Pana Tadeusza
Jon
4 lata temu
Ja mam takie wrażenie... Dotyczące tej Pani.. Wzięła się z nikąd. Nagle stała się gwiazdą... Jak Jej "przyjaciółka" z Euro 2012 - Pani Natalia S. 🤷‍♀️ Dziwne to dla mnie, ale mam wrażenie że ktoś szukał ładnej buzi do sprzedania trylogii 🤷‍♀️
Sylsi
4 lata temu
BLANKA twierdzi, ze to cześć jej historii- a ja myśle, ze jej zwykła wybujała wyobraźnia i leczenie kompleksów bo do piękności dużo jej brakuje, wszystko poprawia....myśle, ze książka powstała z własnego „niedoje....ania”, niestety...jest dla mnie lekko tandentna historyjka
Mega Pan
4 lata temu
ksiazka jest Dobra czytałem po praz piersza . mysle zę flim będzie dobry idę na to by oglodać ;-) być z tego dobry jedli lubicie kretyk to nie oglądacie sami zobaczcie w ksiaze a potem opina
Alazabeth
4 lata temu
Przecież nasze polskie aktorki nie grają Brytyjek czy Amerykanej, tylko Polki i Wloszki mówiące w obcym angielskim języku. To po co się czepiać akcentu??? Akcent jest naturalny przecież. Ktoś tu nie myśli logicznie.
Gość
4 lata temu
Kasujecie komentarze. Przecież to prawda, że jej kariera jest ustawiona jakiedy Siwiec.
Szczurek
4 lata temu
Każdy ma prawo wyboru dla mnie jest to dno
Maja88
4 lata temu
Tu akurat racja że tak będzie. Facet który pójdzie ze swoją kobieta do kina na ten film i w trakcie na bank mu stanie. Wrócą szybko do domu po filmie i będą chcieli się pieprzyc tak samo jak oni chociaż na codzień ich seks wygląda inaczej. Trochę żenujące bo albo się z kimś seks uprawia taki jaki jest a nie na podstawie filmu. Pary wiedzą nq co Mają ochotę i jak to robić
Edzia
4 lata temu
Czytałam książki i napewno pójdę do kina. Bianka super.
Zdziwiona
4 lata temu
Teraz wiedzę jakie mamy mądre społeczeństwo jak wszyscy są wspaniałymi wyuczonymi krytykami - znają się na książkach, filmach.. Robią karierę, odnoszą sukcesy w życiu, po dziś dzień są cnotkami i prawiczkami nawet w wieku 30,40 +, życie bez seksu, bez przekleństw, bez kłótni, A jeżeli jest sex to w kalesonach z dziurką jak w średniowieczu, i jakich mamy wspaniałych, najmądrzejszych blogerów świata (którzy piszą to co chce większąsc wtedy więcej fallowersow, lajków) Sława!! Blanke, która jest wolna, może pisać co chce, kiedy chce najlepiej można zamknąć w piwnicy bo ma marzenia, prawo wyboru, bo chcę zrobić coś innego niż polskie pierdzące na różowo komedie.. Jedni lubią oglądać Wiedzmina, Harrego Potera, drodzy jarają się Greyem albo 365dni każdy ma swój gust i każdy ma swój wybór.. Jedni wolą oglądać pornole w toalecie na laptopie inni lubią oglądać w kinie z 300 osobami.. Jeżeli komuś nie pasuje książka niech nie czyta, jeżeli film to siedź w domu i oglądaj Muminki każdego sprawa.. Teraz się zgadzam z tym co mówią o nas, że w Pl jest najwięcej hejterow którzy nigdy się nie nauczą szanować innych!
Ona
4 lata temu
Przeczytałam wszystkie części 365 dni co nie było łatwe i nigdy więcej nie wrócę do tej książki jak dzieje się to z innymi książkami - byłam ciekawa czym tak moje koleżanki się zachwycają a ze nie czytałam greya to nie do końca wiedziałam jak będzie wyglądać treść i pomimo to ze bardzo często przekręcałam strony na których to po raz kolejny już massimo brutalnie bierze laure zaraz po tym jak ja pół godziny temu zerżnął a ona na nowo przeżywa takie uniesienia - to sama historia jest dość ciekawa i gdyby opisano ja mniej dosłownie i pozwolono czytelnikom na własna wyobraźnie to mogłoby to być ciekawsze i smaczniejsze. Bo pomimo tego iż bardzo lubię sex a dodam ze jestem mężatka od 15 lat i moje życie erotyczne jest bardzo urozmaicone i czasami bardzo pikantne to jednak nie codzień mam ochotę na ostry seks czasami potrzebuje delikatności i zmysłowości jak każda kobieta a w książce niestety laura to niewyżyta nimfomanka która swoją wyuzdana natura potrafi zaszokować bosa mafii a do tego ma słabe serce ... nie no brak słów Reasumując pewne książki powinny zostać tylko książkami koniec kropka
Gabi
4 lata temu
Dlaczego w was jest tyle zazdrości? Po pierwsze Blanka napisała książkę taką jaką jej wena kazała. Czepiacie się, że film mija się z książką, ale trudno jest odwzorować książkę w 100%. A kończąc to nie jest pornos za jakiego macie tylko pierwszy POLSKI erotyk, więc nie porównujcie "365 dni" do " 50 twarzy Greya". Jak nie podoba wam się taki rodzaj filmu to po prostu nie oglądajcie go i przede wszystkim nie hejtujcie czyjejś pracy. Nie każdemu będzie się to podobać i nikt od was tego nie oczekuje, ale nie rozumiem po co z zazdrości tak obsmarowywać kogoś w internecie?
...
Następna strona