Bogusław L. i Magdalena C. usłyszeli ZARZUTY!
Bogusław L. i Magdalena C. usłyszeli zarzuty nielegalnej reklamy alkoholu. 18 sierpnia 2025 r. akt oskarżenia trafił do sądu, aktorom grożą kary sięgające nawet 500 tys. złotych.
18 sierpnia 2025 roku do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieście wpłynął akt oskarżenia przeciwko Bogusławowi L. i Magdalenie C., którym zarzuca się udział w nielegalnej reklamie alkoholu. Dokument obejmuje również członków zarządu jednego z największych koncernów alkoholowych. Śledczy twierdzą, że zgromadzili dowody wskazujące na istnienie swoistej "zmowy alkoholowej", której skala może wstrząsnąć całym rynkiem reklamowym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jan Śpiewak ostro o Wojewódzkim i Palikocie: "Ludzie absolutnej PATOLOGII"
Według prokuratora Piotra Skiby, materiały dowodowe wskazują na świadome działanie oskarżonych. W jednej z umów znalazła się klauzula o pokryciu ewentualnych strat przez producenta alkoholu w razie nałożenia grzywny. To ma wskazywać, że osoby zlecające reklamę były świadome jej nielegalności.
Za przestępstwa zarzucane oskarżonym grozi kara grzywny w wysokości od 10 000 do 500 000 złotych. Jednocześnie, na podstawie przepisów ogólnych kodeksu karnego, możliwe jest orzeczenie dodatkowych środków karnych np. zakazu zajmowania określonego stanowiska, wykonywania określonego zawodu lub prowadzenia określonej działalności gospodarczej. Przestępstwa które zarzucono oskarżonym należą do grupy przestępstw umyślnych. W ocenie prokuratora referenta, w toku postępowania zgromadzono materiał dowodowy wskazujący na fakt, iż osoby reprezentujące podmiot zlecający reklamę (producenta) miały świadomość tego, że stworzone materiały zostaną wykorzystane w ramach nielegalnego procederu reklamy napojów alkoholowych. Na powyższe wskazuje m.in. zapisy umów, wyraźnie wskazujące jakimi kanałami będą udostępniane stworzone materiały reklamowe (m.in. w mediach społecznościowych). W jednej z umów wprost przewidziano zapis dot. pokrycia przez producenta szkody jaką potencjalnie jeden z oskarżonych mógłby ponieść w przypadku skazania go na karę grzywny z tytułu nielegalnej reklamy. Nazwy producenta alkoholu nie podajemy ale wszyscy wiedzą która wódka była reklamowana. - przekazał prokurator Piotr Skiba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie w rozmowie z Pudelkiem.
Ten materiał dowodowy podważa dotychczasową linię obrony celebrytów oskarżanych o nielegalną promocję alkoholu, którzy zazwyczaj tłumaczyli się brakiem wiedzy o bezprawnym charakterze swoich działań.
Oprócz aktorów, zarzuty postawiono także producentom alkoholu i agencjom reklamowym. Kary za takie przestępstwa mogą sięgać nawet 500 tys. zł.
Upadłym celebrytom grozi po pół mln grzywny. Sprawa przełomowa, bo na ławie oskarżonych znajdzie się też zarząd Stocka, który zlecał przestępstwa. Sprawy toczą się z mojego zawiadomienia - komentuje Jan Śpiewak na X.