Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kokosimo
Kokosimo
|

"Bridgertonowie" zostali wznowieni na KOLEJNE dwa sezony. Cieszycie się?

106
Podziel się:

Prace nad nową odsłoną najpopularniejszego serialu w historii Netfliksa już trwają. Materiału na kolejne sezony jest sporo - seria książek, na której podstawie powstało show, liczy sobie aż osiem tomów.

"Bridgertonowie" zostali wznowieni na KOLEJNE dwa sezony. Cieszycie się?
Będzie 3. i 4. sezon "Bridgertonów" (Materiały prasowe)

Przez ponad rok od premiery w grudniu 2019 roku zekranizowany na podstawie sagi Andrzeja Sapkowskiego Wiedźmin cieszył się tytułem najchętniej oglądanego serialu na Netfliksie. Po 12 miesiącach triumfowania produkcja z Henrym Cavillem w tytułowej roli musiała jednak ustąpić Bridgertonom, którzy nieoczekiwanie okazali się największym hitem w historii streamingowego giganta (w ciągu pierwszego miesiąca 10 premierowych odcinków obejrzało ponad 80 mln abonentów). Nic więc dziwnego, że już kilka miesięcy po premierze ekipa serialu wróciła na plan drugiego sezonu, jednak tym razem bez największej gwiazdy produkcji - Regé-Jean Page'a.

Zobacz także: "Bridgertonowie" Netfliksa. Nicola Coughlan o wpadce na planie

Teraz okazuje się, że producenci netfliksowego hitu już zamówili nakręcenie trzeciego i czwartego sezonu show, o czym we wtorek poinformowała narratorka serialu, Lady Whistledown.

Drodzy czytelnicy, niemały to zaszczyt powiadomić Was o tym, że Bridgertonowie powrócą z sezonem trzecim i czwartym. Szykujcie pojemne imbryki. Wasza Lady Whistledown - brzmiał komunikat w mediach społecznościowych.

Serial Bridgertonowie bazuje na serii powieści z gatunku romansu historycznego autorstwa Julii Quinn (czyli piszącej pod pseudonimem Julii Pottinger). Książkowa seria składa się z ośmiu tomów, a każdy poświęcony jest jednemu ze słynnego rodzeństwa. Pierwszy sezon opowiadał o Daphne, drugi dotyczy losów Anthony’ego Bridgertona. Trzeci tom skupia się na Benedictcie, z kolei czwarty - na Colinie.

Netfliksowi producenci trafili na prawdziwą żyłę złotą, przenosząc losy Bridgertonów na ekran, dlatego niewykluczone jest, że ostatecznie może powstać aż 8 (!) sezonów bijącego rekordy popularności serialu.

Cieszylibyście się z takiego obrotu spraw?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(106)
Kunta kinte
3 lata temu
Polityczna poprawność już dawno zabiła netflixa. Kazdy ich serial - jak ktoś już musi ogladać ten szajs - należy traktować jak komedię.
Kate
3 lata temu
Nie rozumiem zachytow nad tym serialem, serio. Jestem fanka klimatow royal, chetnie ogladalam The Crown, Wiktorie itd, ale po seansie dwóch odc Bridgertonow powiedzialam dość. Moim zdaniem nie da sie tego oglądać.
Widz
3 lata temu
Czyli będzie ciągnięte na siłę. Oczywiście wątek homo i tolerancja rasowa jak we wszystkich serialach Netflixa.
rili¿
3 lata temu
Ci Murzyni w obsadzie śmiesznie wyglądają w tych peruczkach... A na foci to biali i czarni są z jednej rodziny, jak mniemam?
No sorry.
3 lata temu
To bylo TAK bardzo złe.....
Najnowsze komentarze (106)
Mmm
3 lata temu
Ciekawe czy gdyby Lutera Kinga zagrał biały czarni by nie mieli nic przeciwko??
Panna Nikt
3 lata temu
A ja nie rozumiem co za różnica czy aktor ma czarna czy biała karnacje. Bardziej mnie interesuje, czy potrafi grać. Bo jak nie, niech się nie pcha.
Pooly
3 lata temu
jeden z najnudniejszych ,przewidywalnych do granic możliwości serialik pełen bzdurnych wątków i głupoty. ot cały Netflix
Pola
3 lata temu
Chciałam to obejrzeć żeby się pośmiać a się wciągnęłam. Lepiej jakby zrobili z tego fantasy a nie serial historyczny bo to akurat jest bardzo śmieszne ale sama opowieść przyjemna i lekka.
Fiona
3 lata temu
Hmm... a ja bym się nie upierała, jak większość z was, że autorom filmu chodzi o promowanie tolerancji rasowej. Przecież byłby to absurd - każdy wie jak wygląda angielska arystokracja. To celowe anachronizmy właśnie po to żeby oddrętwić sztywne romansidło... Film wiernie oddaje historyczne szczegóły by za chwilę odbić je w karykaturalnym lustrze. Podobnie trochę jak Shrek, a na Shreka się chyba tak nie oburzaliście, co? Jak z księżniczki w ogrzycę? Proponuję wiec zmienić perspektywę i obejrzeć, wcale nie jest taki zły, a i oko można nacieszyć
Gaga
3 lata temu
Noe lubie, mie podoba mi sie. Nie, nie jestem rasistka
Iza
3 lata temu
Nie ogladam, totalnie mi to obojetne.
hehehehe
3 lata temu
to rzeczywiscie komedia bo kto w tamtych czasach widzial na salonach ciemnoskórych..
Renzen
3 lata temu
Propaganda jest wszedzie. Nie tylko Netflix osiagnal dno. HBO to samo!!
Wawa
3 lata temu
A czy w nastepnym sezonie Jagieło bedzie czarnoskurum,a Sobieski indianinem?Netflix da rade aMarysieńka to eskimoska.
sasa
3 lata temu
nie oglądam bo nie lubie tego typu fantazji.
Mocca
3 lata temu
Tragiczna ekranizacja a książki cudowne. Netflix jest OBRZYDLIWIE poprawny, dlatego zrezygnowałam z subskrypcji.
Tofee
3 lata temu
W co drugim serialu neftlixa promowany jest seks białej kobiety z czarnym, nawet Wiedzmina nie oszczędzili. Czemu to ma służyć? Bez sensu. Jedynie The Crown trzyma tam poziom choć dopiero zaczełam oglądać więc kto wie, może jakiś masaj zgwałci Elzbiete a ona będzie wniebowzieta.
Leo
3 lata temu
Po pierwszym odcinku stwierdzilam , ze serial jest beznadziejny ...Po drugie , nie jestem rasistka, ale obsadzanie czarnoskorych w rolach angielskich ksiazat i arystokratow , to jest po prostu komiczne - wiadomo , ze to mega przeklamanie jest...
...
Następna strona