Joanna Przetakiewicz szczerze o relacji z Kayah: "Nie ma się co oszukiwać..."
Joanna Przetakiewicz od kilku lat jest żoną Rinke Rooyensa. Przez lata producent związany był z Kayah, z którą doczekał się syna. Milionerka ujawniła, co myśli o eksżonie ukochanego.
Joanna Przetakiewicz to naczelna bizneswoman polskiego show biznesu. Założycielka domu mody La Mania nie boi mówić się o pieniądzach, a swoją wiedzą i doświadczeniem w tym zakresie chętnie dzieli się z innymi.
Przetakiewicz nie chodzi na zakupy do dyskontów, ale uwielbia chodzić do warzywniaka: "Bazarek jest wspaniały"
Życie prywatne Joanny Przetakiewicz
Inicjatorka ruchu Era Nowych Kobiet może pochwalić się udanym życiem prywatnym. Jest mamą trzech synów: Aleksandra, Filipa i Jakuba, których doczekała się z trwającego 16 lat małżeństwa z pierwszym mężem. Po śmierci Jana Kulczyka, z którym tworzyli przez kilka lat parę, spotkała na swojej drodze Rinke Rooyensa. W 2020 roku podczas hucznej uroczystości w Grecji celebrytka i producent powiedzieli sobie "tak".
Przypominamy: Uszczęśliwiona Joanna Przetakiewicz chwali się HUCZNYM WESELEM w greckim kurorcie: "Tak łatwo Cię kochać!" (ZDJĘCIA)
Relacja Joanny Przetakiewicz i Kayah. Milionerka zabrała głos
Zaskoczeniem było wówczas to, że w wielkim dniu zakochanych uczestniczyła Kayah, która jest przez lata była żoną Rooyensa. To z nią 56-latek doczekał się syna - 27-letniego dziś Rocha.
W rozmowie z "Faktem" Asia otworzyła się na temat relacji z artystką. Okazuje się, że panie spotkały się na długo przed tym, jak w ich życiach pojawił się przystojny Holender.
Znam Kayah od 17. roku życia. To nie była nigdy bliska przyjaźń, ale zawsze wiedziałam, że to świetna dziewczyna - wyznała projektantka.
Podkreśliła, że kluczowe w znajomości z wokalistką były jej początki z Rinke.
Spotkaliśmy się w idealnym momencie. Oboje byliśmy wolni. Nikt nie poczuł się zraniony, upokorzony czy unieszczęśliwiony tym, że zostaliśmy parą - przypomniała.
Dodała, że zdaje sobie sprawę, iż w innych okolicznościach nawiązanie serdecznych relacji mogłoby nie być takie proste.
Nie ma się co oszukiwać, że kiedy ktoś odchodzi do konkretnej osoby, rani tę, która zostaje. U nas tego nie było - skwitowała.
Kolejnym potwierdzeniem tego, że między kobietami nie ma złej krwi, jest fakt, że na bal kostiumowy w 2021 roku Kayah i jej partner przebrali się za Przetakiewicz i Rooyensa. Pamiętacie?