Była dziewczyna księcia Harry'ego wspomina ich związek: "To było przerażające. Cieszę się, że trwał KRÓTKO"
Florence St George wyznała także, że jest pełna podziwu względem tych, którzy decydują się na życie u boku członków rodziny królewskiej. Meghan Markle odbierze to jako ukłon w swoją stronę?
Myśląc dziś o księciu Harrym, niemal od razu u jego boku widzimy Meghan Markle. Prawdą jest jednak, że aktorka, za sprawą której wnuk monarchini opuścił ojczyznę, nie była jedyną kobietą w jego życiu. Przed poznaniem obecnej żony i matki swoich dzieci royals używał życia, spotykając się z rzeszą atrakcyjnych kobiet.
Meghan Markle zawsze stawiała na swoim. Jej zachowanie było nie do przyjęcia
Jedną ze szczęściar, które miały okazję poznać bliżej Harry'ego, jest niejaka Florence St George (wcześniej Florence Brudenell-Bruce). Co prawda relacja tej dwójki nie trwała długo, bowiem zaledwie dwa miesiące, 36-latka wyznaje, że jest z tego faktu bardzo zadowolona. Była modelka, która od 2013 roku jest żoną multimilionera, Henry'ego St George'a, nie wspomina czasów, gdy spotykała się z członkiem rodziny królewskiej, najlepiej.
W niedawnej rozmowie ze "Stella Magazine" kobieta przyznała, że randkowanie z Harrym przysporzyło jej wiele stresu i z perspektywy czasu "cieszy się", że ich wspólna przygoda nie trwała długo.
Chociaż wtedy wydawało się to smutne, cieszę się, że ten związek trwał krótko. (...) Nowe doniesienia pojawiały się w prasie niemal codziennie, moi szkolni przyjaciele byli przesłuchiwani, a przed moimi drzwiami stali fotoreporterzy - wspomina, wyrażając podziw względem tych, którym udaje się prowadzić tego typu życie na świeczniku:
Chylę czoła tym, którzy radzą sobie z takim stylem życia. Ja wiedziałem, że nie dam rady. (...) To było przerażające. Szybko stwierdziłam, że to nie dla mnie.
Florence przyznaje, że spotykanie się z księciem i bycie w ciągłym centrum uwagi poważnie odbiło się na jej samopoczuciu.
Ogarniał mnie wówczas ogromny strach przed kamerami i niepokój. (...)
Eksdziewczyna męża Markle otworzyła się również w temacie późniejszej depresji poporodowej, którą udało się jej pokonać... prozakiem i garncarstwem. Niedoszła księżna do tego stopnia zafascynowała się wyrabianiem własnej ceramiki, że w zeszłym roku wzięła udział w programie "The Great Pottery Throw Down", w którym uczestnicy mierzą się ze sobą, wyrabiając gliniane naczynia...
Myślicie, że Meghan i Harry oglądali show BBC z udziałem Florence?
Czy kryzys w związku Deynn i Majewskiego to tylko medialna ustawka?
