Były dziennikarz TVN i syn znanego satyryka OSKARŻONY O ROZBÓJ. Grozi mu nawet 20 lat więzienia
Jacek B., były dziennikarz RMF FM i TVN, stanie przed sądem w Gliwicach. Akt oskarżenia dotyczy rozboju z użyciem niebezpiecznych narzędzi.
Akt oskarżenia przeciwko Jackowi B. oraz czterem innym osobom trafił do Sądu Okręgowego w Gliwicach. Były dziennikarz jest oskarżony o udział w napadzie na właściciela centrum medycznego. Według zarzutów, napastnicy zmusili ofiarę do przekazania ponad 1 mln zł, używając noża i przedmiotu przypominającego broń.
Do zdarzenia doszło przed jednym z centrów handlowych na Śląsku. Brak nagrań z monitoringu sprawia, że dochodzenie opiera się głównie na zeznaniach poszkodowanego.
Wobec wszystkich oskarżonych sąd przedłużył stosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania do 30 listopada 2025 roku - podkreśla prokurator Agnieszka Bukowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gliwicach w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Jacek B. nie przyznaje się do winy
Obrończyni Jacka B., Aleksandra Kokoszka, podkreśla, że jej klient nie przyznaje się do winy i zamierza udowodnić swoją niewinność podczas procesu.
Mój klient od początku nie przyznaje się do przedstawionego zarzutu i przed sądem złoży wyjaśnienia, które wykażą, iż nie miał żadnego związku ze zdarzeniem objętym aktem oskarżenia - powiedziała w tym samym medium.
Jacek B. jeszcze zanim rozpoczął karierę w mediach, miał już na swoim koncie wyroki skazujące. Z czasem jego nazwisko zaczęło pojawiać się także w kontekście prywatnym - wyszło na jaw, że jest nieślubnym synem popularnego niegdyś aktora i konferansjera związanego z TVP. Obecnie jego żoną jest ceniona zawodniczka triathlonu.
Za dokonanie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oskarżonemu może grozić kara nawet 20 lat pozbawienia wolności.