Córka Jennifer Garner opisała w gazecie KŁÓTNIĘ Z MATKĄ! "Jestem osamotniona w swoim toku myślenia"
Dotychczas nic nie wskazywało na jakiekolwiek animozje w najbliższej rodzinie Jennifer Garner. Tymczasem aktorkę i jej najstarsze dziecko poróżniła kwestia kryzysu klimatycznego.
Wszyscy doskonale pamiętamy, jak na początku roku Los Angeles nawiedziła seria pożarów. Niszczycielski żywioł pochłonął ponad 1000 hektarów terenu luksusowej dzielnicy Pacific Palisades zamieszkiwanej przez gwiazdy znane z pierwszych stron kolorowych magazynów. Część z nich na własnych oczach obserwowała stracony w jednej chwili dorobek życia.
Dla Jennifer Garner niewątpliwie był to jeden z najtrudniejszych okresów w życiu. Co prawda aktorka mogła wrócić do swej wartej prawie 8 milionów dolarów posiadłości, lecz, niestety, starcia z ogniem nie przeżyła jej bliska koleżanka, która "nie zdążyła wyjść z domu na czas". Amerykanka i troje jej pociech zatrzymali się w jednym z hoteli wskutek zarządzonej ewakuacji.
Relacje Jennifer Garner i jej córki uległy osłabieniu?
Violet Affleck, najstarsza córka hollywoodzkiej sławy i jej byłego męża, Bena Afflecka, w ubiegłym roku podjęła naukę na Uniwersytecie Yale. 19-latka może już pochwalić się pierwszą publikacją na koncie. Esej jej autorstwa pojawił się na łamach czasopisma "Global Health Review" wydawanego przez uczelnię.
Znana studentka poruszyła w tekście zagadnienie zmian klimatycznych na przykładzie fali pożarów sprzed ponad 4 miesięcy. Jak przyznała, jej matka była zszokowana skalą zniszczeń w ich najbliższej okolicy. Z kolei Violet nie potrafiła ukryć zdumienia reakcją rodzicielki. Ich odmienne wizje stawały się tematem coraz częstszych sprzeczek.
Styczniowe pożary w Los Angeles spędziłam, kłócąc się z matką w pokoju hotelowym. Byłam zaskoczona jej zaskoczeniem. Jako przedstawicielka pokolenia Z, która dobrze zna się na kwestiach klimatycznych, moje pytanie nie brzmiało, czy Palisades spłonie, ale kiedy. (...) Gdy jednak rozmawiałam z dorosłymi w hotelu, do którego udaliśmy się, aby uciec od dymu, odkryłam, że jestem osamotniona w swoim toku myślenia. Ludzie mówili o tym, ile czasu zajmie odbudowa, ile będzie nas to kosztować i jak tragicznie dziwna była cała ta sytuacja - napisała Violet.
Starsza córka Jennifer Garner podkreśliła, że kryzys klimatyczny jest wynikiem nieodpowiedzialnej konsumpcji najbogatszych obywateli. Wyraźnie wzburzona 19-latka uważa, że czujność mieszkańców Los Angeles ponownie została uśpiona. Jak przyznała, "w opinii wielu ludzi problem zniknął, podobnie jak w przypadku pandemii".