Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|
aktualizacja

Dominik Raczkowski z "Warsaw Shore" SFINGOWAŁ WŁASNĄ ŚMIERĆ! Nazywa to... eksperymentem społecznym: "ZROBIŁEM WAS W CH*JA"

327
Podziel się:

W niedzielę pojawiły się doniesienia, jakoby Dominik Raczkowski z "Warsaw Shore" uległ poważnemu wypadkowi i zmarł po walce o życie w szpitalu. Niektórzy mieli jednak wątpliwości, a teraz "zmartwychwstał" sam zainteresowany. Macie na to jakiś komentarz?

Dominik Raczkowski z "Warsaw Shore" SFINGOWAŁ WŁASNĄ ŚMIERĆ! Nazywa to... eksperymentem społecznym: "ZROBIŁEM WAS W CH*JA"
Dominik z "Warsaw Shore" zmartwychwstał i tłumaczy się "eksperymentem społecznym" (YouTube.com)

W zeszłą niedzielę media obiegły wieści o rzekomej śmierci Dominika Raczkowskiego, uczestnika "Warsaw Shore" i aspirującego influencera. Informacja pojawiła się m.in. na oficjalnym profilu programu, a także na jego kontach w mediach społecznościowych. Powodem zgonu miał być wypadek, a konkretnie urazy odniesione w wyniku potrącenia przez samochód. Niektórzy podejrzewali jednak, że coś jest nie tak.

Problemy zaczęły się, gdy media nie były w stanie potwierdzić daty pogrzebu Dominika Raczkowskiego z "Warsaw Shore" w parafii w Katowicach. Pojawiało się też coraz więcej domysłów w sieci, jakoby mężczyzna wcale nie umarł, a wątpliwości nabrali nawet jego dawni znajomi z programu. W końcu we wtorek w późnych godzinach wieczornych sprawa się wyjaśniła, co ogłosił... sam "zmartwychwstały" Dominik.

Raczkowski udostępnił w serwisie YouTube nagranie zatytułowane "Daliście się zrobić w c...", gdzie, potykając się momentami o własne słowa, przyznaje, że sfingował własną śmierć. Jednocześnie ma wyraźne pretensje do świata, że uwierzono mu na słowo. Jak twierdzi, chciał pokazać, że "influencerzy nami manipulują".

Zrobiłem was w ch*ja, bo daliście się w ch*ja zrobić. W przeciągu 12 godzin, po opublikowaniu przeze mnie trzech niczym niezweryfikowanych storek z wymyśloną historią, praktycznie cała Polska mnie uśmierciła. Nie mając żadnych dowodów, nie mając artykułu o jakimkolwiek wypadku. (...) Jaki miałem cel w tym wszystkim? Wzięliście udział w eksperymencie społecznym - mówi na nagraniu.

Zobacz także: Przedwczesna śmierć zapisana w oczach. Zaskakujące badania naukowców

Jednocześnie uderzył w tych, którzy mu bezkrytycznie uwierzyli.

Wystarczy smutna storka, zagranie na emocjach, wzbudzenie współczucia i łykacie wszystko jak pelikan. Gdybyście nie łykali tego wszystkiego, to influencerzy by tego nie wykorzystywali - próbował argumentować, po czym dodał: I co w związku z tym? Nic, po prostu wyszliście na debili. Zostaliście pozbawieni krytycznego myślenia, zostaliście pozbawieni rozumu.

Zgodnie z oczekiwaniami, komentarze pod nagraniem są miażdżące. Internauci raczej nie wyczuli jego intencji w próbie wykonania "eksperymentu społecznego", za to wprost oskarżają go o wybijanie się w najgorszy możliwy sposób.

"Chłop wygrał plebiscyt na Dzbana Roku", "Kto normalny pozoruje własną śmierć po to, aby pokazać ludziom, że wierzą we wszystko, co jest w internecie?", "Chłopie, jesteś cancelled", "Przykre, że człowiek dopuszcza się takich rzeczy dla odrobiny rozgłosu i fejmu", "Było mi autentycznie przykro, że ktoś z mojej szkoły znowu umarł w młodym wieku. Wstyd i tyle powiem", "Eksperyment społeczny, no hit", "Na prawdę trzeba było upozorować swoją śmierć, żeby takie coś udowodnić?" - czytamy.

Znajdujecie jakieś słowa, żeby to skomentować?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(327)
Miła
2 lata temu
Teraz jak umrze naprawdę to nikt kompletnie się nie przejmie.dzban roku
Mik
2 lata temu
Eee myślę, że warto to pozostawić beż komentarza. Pozdrawiam wszystkich miłego dnia
Co ?
2 lata temu
Nie znam typa więc mam go w d
Asia23
2 lata temu
Twarz tego Pana jakby myślą nieskalana...
Crow
2 lata temu
On też jest eksperymentem powinien się nie urodzić...
Najnowsze komentarze (327)
sayaha
2 lata temu
No bo przecież, że informacje z czyjegoś oficjalnego konta są mniej ważne niż jakieś artykuły i jak na oficjalnym koncie znajdzie się info, że ktoś nie żyje to powinnam szukać dodatkowych artykułów potwierdzających ten fakt. Wow, niezły eksperyment.
Koleżanka z k...
2 lata temu
Typ zawsze był odklejony...
Twnksss
2 lata temu
Z jakiej racji on się w ogóle znalazł w WS? Pasował tam jak pieść do nosa. A ten jego eksperyment to jakaś pomyłka, próbuje zwrócić na siebie uwagę, psycholog się kłania.
Prawdę mówiąc...
2 lata temu
to koło d... mi lata czy umarł czy nie.
Kostucha
2 lata temu
Dla mnie bomba.
Gosc
2 lata temu
To fani powinni jego teraz zrobić i przestac sie nim interesowac.
Gośka
2 lata temu
Kurcze porażka roku??????? nie warto komentować i dawać mu satysfakcję
wujek Wania
2 lata temu
Jacy "fani", taki "gwiazdor"...
Olli
2 lata temu
Jak można było wpaść na tak idiotyczny pomysł
Buka
2 lata temu
Pan chyba nie wie co to znaczy eksperyment społeczny.
Iwka
2 lata temu
Dno
Edd
2 lata temu
To ta faja, co podobno na pasach przez potrącenie życie straciła?
Taaa
2 lata temu
Masz swoje 5 min ostatnie gościu. Przegiąłeś palę. Masz fejm na pudelku i tyle będziesz teraz jak rafalala. Niby ktoś będzie cie znać ale wstyd rękę podać.
Maniek
2 lata temu
Hu..a to z siebie zrobiłeś
...
Następna strona