Trwa ładowanie...
Przejdź na
Megi
Megi
|

Dominika Gwit wyjawia, jak czuła się, gdy z powrotem przytyła 50 kg: "WRÓCIŁA RADOŚĆ ŻYCIA"

471
Podziel się:

Dominika Gwit kilka lat temu stała się niezwykle popularna za sprawą swojej ogromnej metamorfozy, w której to udało jej się zrzucić 50 kilogramów. Wkrótce jednak dopadł ją efekt jo-jo i waga wróciła. Teraz aktorka opowiedziała o tym, że dopiero nawracające kilogramy sprawiły, że odzyskała radość życia.

Dominika Gwit wyjawia, jak czuła się, gdy z powrotem przytyła 50 kg: "WRÓCIŁA RADOŚĆ ŻYCIA"
Dominika Gwit wyjawia, jak czuła się, gdy z powrotem przytyła 50 kg: "Zaczęłam śpiewać, WRÓCIŁA RADOŚĆ ŻYCIA" (AKPA)

Dominika Gwit od kilku tygodni sprawdza się w nowej roli. 34-latka niedawno po raz pierwszy została mamą. Pod koniec stycznia celebrytka oznajmiła światu, że jej rodzina powiększyła się o synka. Dumna mama zdążyła już pochwalić się pierwszym spacerem z dzieckiem i z radością opowiada o macierzyństwie na swoim Instagramie. Świeżo upieczona mama znalazła również czas na pogawędkę z Magdą Mołek, w której to poruszyła temat swojej metamorfozy sprzed lat.

Dominika Gwit w 2014 roku schudła 50 kilogramów

W 2014 roku Dominika Gwit zszokowała swoją przemianą, kiedy to pokazała się na salonach kilkadziesiąt kilogramów chudsza. Wówczas to niemal wszystkie media rozpisały się o spektakularnej metamorfozie, a na fali popularności aktorka wydała nawet książkę, w której to opisała swoje zmagania, przybliżające ją do idealnej sylwetki. Teraz aktorka wróciła pamięcią do czasów "wielkiej przemiany" i opowiedziała, że tak naprawdę nie wszystko było takie idealne, jakim mogło się wydawać. Dominika zwierzyła się, że w swojej walce o wymarzoną figurę, otarła się nawet o anoreksję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dominika Gwit zdradza, czy będzie pokazywać dziecko w mediach

Po siedemnastej próbie odchudzania, tej słynnej 50-kilogramowej w 2014 roku... przytyłam z powrotem, bo po prostu głodziłam się przez 10 miesięcy, żeby być chudą. Właściwie nie wiem, jaka była moja wymarzona waga, ja po prostu nie chciałam być gruba. A doszło do tego, że się otarłam o anoreksję, bo się po prostu głodziłam przez 10 miesięcy. I jak przestałam się już głodzić - niby skończyłam tę dietę - to okazało się, że ja choruję na zespół metaboliczny... - opowiadała na kanale Magdy Mołek.

Dominika Gwit opowiada o efekcie jo-jo

Gwit przyznała, że to dopiero powrót do dawnej sylwetki sprawił, że zaczęła czuć się dobrze sama ze sobą. Wtedy też powróciła jej radość życia i samoakceptacja.

Przyszedł ten moment, w którym po tym głodzeniu się przytyłam z powrotem te 50 kilogramów bardzo szybko, bo przecież mój organizm był zagłodzony i ja tyłam od miski ryżu 3 kg. Stanęłam przed lustrem, spojrzałam na siebie i powiedziałam: Wróciłaś. Nagle zaczęłam śpiewać, bo kocham śpiewać, ta radość życia wróciła. Moja mama mnie ciągle pytała, jak byłam taka chuda: Dziecko, gdzie ty jesteś, ty o niczym innym nie mówisz, nie ma twoich pasji, gdzie ty? A ja cały czas w tej sałacie, w tym łososiu, w tych brokułach i tylko ważenie i mierzenie... Przytyłam, wróciłam do siebie, zaczęłam się uśmiechać, zaczęłam śpiewać, zaczęłam żyć i spojrzałam na siebie w lustrze i powiedziałam: Kocham cię dziewczyno i zawsze będę cię kochać, niezależnie od tego, jak wyglądasz, gdzie jesteś, jakie decyzje podejmujesz, jaki rozmiar sukienki nosisz, to jest nieważne. Ty jesteś ważna - przekonywała na wizji.

Dominika Gwit choruje na zespół metaboliczny

Dominika nie zrezygnowała jednak z walki o siebie i zaczęła szukać pomocy u profesjonalistów. Gwit przyznała, że trafiła na dobrą specjalistkę, która poinformowała ją, że choruje na zespół metaboliczny.

W końcu zaczęłam szukać pomocy tam, gdzie trzeba było jej szukać. Trafiłam na świetną panią doktor, która zdiagnozowała mnie na dzień dobry i powiedziała: Pani Dominiko, pani choruje na zespół metaboliczny, pani się musi leczyć farmakologicznie i to przyniosło efekty. Schudłam 20 kg i te kilogramy nie wracają - zwierzała się na wizji.

Dobrze, że głośno mówi o takich sprawach?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(471)
Patka🐛🐛
rok temu
Błagam. Nie rób już kobieto dobrej miny do złej gry. Przytylaś to przytyłaś, to nie jest zbrodnia ale nie dorabiam głupiej ideologii, bo to jest żenujące. W swojej książce piszesz, że nie mogłaś zawiązać buta, męczyło cię to i frustrowało kiedy byłaś gruba, a teraz nagle radość życia i już ci takie rzeczy nie wadzą? Miej trochę godności.
Patka
rok temu
Nigdy jej nie uwierzę, sama zmagałam się z dużo dużo dużo mniejsza waga niż ona. samopoczucie, wyglad, samoocena, potliwość, zadyszka no nie nie chce do tego wracać.
Moni
rok temu
Tak, na pewno wróciła jej radość życia xd
ania
rok temu
Teraz zastawia się chorobami , na to zrzuca swoją nadwage. Tylko jak to możliwe, że pomimo tylu chorób mogła jednak zrzucić 50 kg. I to chrzanienie, ze jak jest opasła, że ledwo chodzi to jest szczęśliwa.
Kate
rok temu
Yhy,tak,tak. Akurat..
Najnowsze komentarze (471)
Wiem
rok temu
Jeść się odechciewa od tej słodyczy i radości w każdym słowie
Gogh
rok temu
Fajna, sympatyczna kobieta
ZGROZA
rok temu
Przestanie tak gadać jak będzie się dusiła w nocy z powodu zapadnięcia płuc i jej dziecko nie będzie miało matki przez większość życia. Domi jesteś słodka, ale przestań się okłamywać. Jesteś chora i powinnaś schudnąć. Obciążenie stawów, wydolność organów, otłuszczenie serca czy wątroby … masakra. Nie powinno się promować ludzi otyłych jako szczęśliwych. To jest tak samo niezdrowe jak promowanie nadmiernej chudości. Podziwiam jej dystans do siebie, bo nie wierzę, że będąc tak otyłym można czuć się fizycznie dobrze. Zero normalności. Do tego może w końcu Dominika zmieni stylistę jak schudnie, skończy z tymi kwiatuszkami i debilnymi pozami na ściankach.
nick
rok temu
Zastanawiam się, jak można wytrzymać w domu i w pracy z taką irytującą, nachalną, krzykliwą i prymitywną osobą. O aspekcie wizualnym nie mówiąc.
Lol
rok temu
Ta, radość życia 😬 chyba radość świadomości, że w końcu może pochłaniać ile chce. Ma dopiero bodajże 35 lat, zobaczymy jak z taką otyłością będzie prawić peany o życiu i zdrowiu za lat dwadzieścia.. choć może do tego czasu pójdzie po rozum do głowy i zadba o prawidłowe BMI.
Irma
rok temu
taaaa... ja też tak mówiłam do rodziny i znajomych , i bardzo chciałam, żeby to była prawda... "świetnie się z moimi kilogramami czuję..." to była moja mantra, ale zdrowie się posypało i musiałam zejść z wagi... nie zjechałam ekstremalnie, ale ponad 30 kg i mogę powiedzieć teraz , że na prawdę lepiej czuję się ze swoimi kilogramami choć z chęcią bym zgubiła jeszcze kilka... wciąż jestem 'puszystą' osobą, ale już nie chorobliwie otyłą i gdy słyszy takie brednie i bełkoty jakie głosi Dominisia, to mi się drobne w kieszeni nie zgadzają, nóż się sam otwiera i mam jej ochotę dać z liścia krzycząc "kobieto !! obudź się !!!"
Bob
rok temu
Wymówki. I tyle w temacie.
Bob
rok temu
Nigdy nie zrozumiem, że można tak świadomie cieszyć się że swoich nadprogramowych kilogramów i pracować na inne choroby zagrażające własnemu zdrowiu. Najlepszym lekarstwem, polisą na życie jest ruch, a nie żarcie.
Może
rok temu
O Boże.
Eska
rok temu
Po co ona oszukuje czy nie lepiej ważyć o połowę mniej i być szczęśliwą tylko nie zawsze się udaje
Inka
rok temu
A co jest złego w łososiu i brokułach😋😋
Hahahah
rok temu
Hahahahahahahah nie kłam
Amfibia
rok temu
Przeciez przytyła chyba ze 100kg
Bea
rok temu
Okropne rzeczy mówi.
...
Następna strona