Blondwłosa Jola "Jollie" Rutowicz tuli się do króliczka i okupuje jacht. Rozpoznajecie w niej dawną gwiazdę "Big Brothera"? (FOTO)
Jolanta Rutowicz konsekwentnie odcina się od wizerunku królowej różu. Celebrytka bogatsza o nowe doświadczenia i kilka zer na koncie wiedzie luksusowe życie u boku milionera. Właśnie odsłoniła przed internautami parę kadrów ze swej niepozbawionej wygód codzienności.
Niespełna 20 lat temu cała Polska usłyszała o Joli Rutowicz, która wywołała olbrzymie poruszenie w domu Wielkiego Brata. Sfokusowanie całej uwagi na kiczowatą, pyskatą posiadaczkę pluszowego jednorożca zaowocowało jej wygraną i zgarnięciem niemałej wówczas kwoty 100 tysięcy złotych. Rok później jedna z pierwszych polskich celebrytek walczyła o utrzymanie równowagi na łyżwach i darła koty z Tomaszem Jacykowem w niezapomnianym show "Gwiazdy tańczą na lodzie" oraz lansowała swój sztucznie wykreowany związek z Jarosławem Jakimowiczem na oczach widzów ich wspólnego reality, którego, miejmy nadzieję, nikt nigdy już nie wyciągnie z przepastnych telewizyjnych archiwów.
41-letnia dziś mieszkanka Miami odcina się grubą kreską od swej show-biznesowej przeszłości. Nie tylko pożegnała się z kruczoczarnymi włosami, decydując się na radykalną zmianę koloru, ale przede wszystkim związała się z obrzydliwie bogatym przedsiębiorcą, który spełnia każdą jej zachciankę.
15 lat temu miałam ochotę na tipsy, lateks, róż, brokat, błyszczyki, przytulanie jednorożca. Teraz jednak przytulam przystojnego businessmana i piję szampana na jachcie. I wcale tu nie chodzi o to, że się zmieniłam. Ja od początku byłam po prostu inna
Maja Frykowska o Big Brotherze i wywiadzie z Cejrowskim. "To było powalające. Byłam zaszczuta przez środowisko"
Jola Rutowicz wiedzie życie jak w Madrycie
Jolanta, a właściwie "Jollie", jak możemy przeczytać w jej instagramowym bio, obdarowała nas namiastką luksusu. Najpierw wdzięczyła się do aparatu z futrzakiem w rękach, dopytując swoich followersów, czy podobnie jak ona "lubią zajączki". Następnie Rutowicz wrzuciła fotkę na tle zachodzącego słońca, okupując pokład jachtu z foliowym balonikiem w kształcie królika Bugsa. U jej odbiorców odżyły wspomnienia.
Jola, tobie zdecydowanie pasuje jednorożec; Wyglądasz cudnie, Słodziak, Pięknie wyglądasz - docenili zachwyceni komentujący.
Faktycznie zaliczyła glow up?