Ukochana Marcina Hakiela postanowiła chyba na dłużej zagrzać miejsce w rodzimym show-biznesie. Coraz chętniej udziela wywiadów, w których dzieli się zaskakującymi szczegółami swojego życia rodzinnego, pojawia się u jego boku na ściankach, czasem nawet w towarzystwie niedawno narodzonego malucha i gości w programach telewizyjnych. Ewidentnie spodobało jej się życie na świeczniku.
Póki co Dominika Serowska doskonale spisuje się w roli influencerki rekomendującej wszelkiego rodzaju akcesoria dziecięce i usługi malowania paznokci. Oferowanie kodów rabatowych przeplata nieprzerwaną dyskusją z internautami żywo zainteresowanymi jej nową rolą w życiu. Z myślą o nowych osobach, które zaczęły ją obserwować, ruszyła z kolejną serią pytań i odpowiedzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dominika Serowska reaguje na pytania o córkę i spadek kilogramów
W gąszczu wiadomości wysłanych 32-latce na przestrzeni minionej doby pojawiło się m.in. pytanie o dobór jej stylizacji, które niedawno zostały dostrzeżone przez polskiego projektanta. Przyznała, że nie korzysta z usług żadnych modowych doradców, tylko zdaje się na własny gust. Zapytana o to, "kiedy Julka", co miało nawiązywać do stworzenia parki z 4-miesięcznym Romeo, oznaczyła profil Marcina Hakiela, zapraszając go "do wyrka". Kolejnym poruszonym zagadnieniem była liczba kilogramów, jakie straciła po urodzeniu swojego pierwszego dziecka.
Od porodu to wiadomo, że od razu zeszło około 10-15 kg, ale jeszcze walczę z kg po ciąży - ujawniła w odpowiedzi.
Dominika Serowska podkreśliła też, że bycie mamą jest "najpiękniejszą rolą na świecie", a jako swoją najmocniejszą cechę wskazała poczucie humoru.
ZOBACZ TEŻ: Dominika Serowska krótko o tym, dlaczego nazwali synka Romeo: "Zobaczyłam u Victorii Beckham..."