Antoni Sztaba ma przed sobą świetlaną przyszłość w świecie kina i teatru. Jego kreacje aktorskie zaczynają zyskiwać coraz większe uznanie. Obecnie można podziwiać go w serialu "Przesmyk" wyświetlanym na platformie Max. Mimo niewątpliwych osiągnięć student krakowskiej szkoły teatralnej uparcie twierdzi, że znane nazwisko nie tylko nie ułatwiło mu startu w zawodzie, ale wręcz bywało jego prawdziwym przekleństwem.
Wraz z rozkręcającą się karierą syna Doroty Szelągowskiej na popularności zyskuje też jego dziewczyna, Zalia. Ukrywająca się pod tym pseudonimem Julia Zarzecka sukcesywnie wprowadza kolejne utwory na radiowe listy przebojów. Młoda artystka zebrała 12 autorskich kawałków w jedną całość, ciesząc się wyczekiwaną premierą swojego nowego krążka "Serce".
Dorota Szelągowska jest pod wrażeniem swej przyszłej synowej
Relacja uczuciowa 23-latka i jego starszej o rok dziewczyny cechuje się wzajemnym wsparciem i motywacją do działania. Szelągowska z nieukrywaną radością nieraz prezentowała ich wspólne fotografie na swoich profilach społecznościowych. Mocno trzyma kciuki za ich związek i dalsze projekty zawodowe.
Wyraźnie wzruszona projektantka udostępniła na InstaStory zdjęcie "dzieci" wykonane podczas koncertu poprzedzającego premierę wydawnictwa. Widzimy na nim, jak Antoni Sztaba czule całuje swą ukochaną w czoło. Dorocie ewidentnie udzieliła się miłosna atmosfera. Nie omieszkała skomplementować wschodzącej gwiazdy estrady.
Ale ona jest zdolna - podkreśliła, oznaczając Zalię.
Wzorowa relacja rodzinna?