Wkrótce ruszają nagrania do kolejnej edycji popularnego programu "Azja Express", który tym razem przyjmie nazwę "Afryka Express". Zmiany dotyczą nie tylko lokalizacji, ale także prowadzącej.
Daria Ładocha, dotychczasowa gospodyni programu, postanowiła skupić się na innych projektach. Jej miejsce zajmie Izabella Krzan, która niedawno dołączyła do zespołu TVN. Wśród uczestników pojawią się także inne znane twarze, w tym m.in. Wiktoria Gąsiewska, Katarzyna Niezgoda i Nikodem Rozbicki. Pojawi się też Ewa Gawryluk z mężem, Edyta Zając z partnerem Michałem Mikołajczakiem, a także pewien znany piłkarz, któremu również towarzyszyć będzie ukochana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem najnowsze wieści głoszą, że do udziału w popularnym programie zaproszeni zostali także Edyta Górniak i jej syn Allan. Artystka w rozmowie z "SE" potwierdziła te doniesienia, dodając, że partycypowanie w TVN-owskim show byłby dla niej interesującym wyzwaniem.
Ale masz przecieki! Tak, to prawda, dostaliśmy propozycję udziału w "Afryka Express", który w tym sezonie będzie nagrywany w Afryce. Byłoby to fajne. Takich kłótni jak my, to nie ma nikt, w żadnej rodzinie chyba. Jesteśmy jak włoska rodzina czasami - śmiała się Edyta Górniak.
Edyta Górniak o wyzwaniu w "Afryka Express"
Zapytana o swoje przygotowanie do programu, Górniak stwierdziła, że nie miałaby problemu z proszeniem o jedzenie czy nocleg
Poradziłabym sobie. Jak byłam mała, to śpiewałam za cukierki. Mogę śpiewać za różne rzeczy. Tu dostanę kanapkę, tu ryż. Może udałoby się też za nocleg - mówi Edyta w rozmowie z "Super Expressem".
Rodzinne wyzwanie
Jak twierdzi słynna diwa, udział w programie z synem Allanem byłby dla Górniak okazją do lepszego poznania siebie nawzajem w nowych sytuacjach.
Moglibyśmy poznać z Allanem inne oblicza siebie. Bo oczywiście, mamy w swoim życiu też survivalowe sytuacje. To mogłoby być ciekawe, połączyć siły - stwierdziła.
Plany na przyszłość
Niestety, mimo zainteresowania, Edyta Górniak musiała odmówić udziału w tegorocznej edycji programu z powodu "napiętego harmonogramu". Warto tu nadmienić, że spojrzeliśmy na rozpiskę koncertów wokalistki i póki co w tym roku nie szykuje się żaden jej występ, przynajmniej oficjalnie.
W tym roku nie mogłam wziąć tego pod uwagę. Musiałam odmówić, bo mam już wypełniony kalendarz do końca roku – wyjaśniła. Artystka nie wyklucza jednak możliwości udziału w przyszłości.
Żałujecie?