Ewa Gawryluk nie ma kontaktu z pierwszym mężem. "Niefajnych rzeczy się nie wspomina dobrze"
Ewa Gawryluk jest uczestniczką programu "Afryka Express". W najnowszym odcinku show aktorka otworzyła się na temat bolesnej przeszłości. Przed kamerami wspomniała m.in. o pierwszym mężu oraz o problemach ze zdrowiem psychicznym.
Ewa Gawryluk dała się poznać szerszej publiczności przede wszystkim dzięki roli Ewy Nowak-Hoffer w serialu "Na Wspólnej", z którym jest związana od ponad dwóch dekad. W ostatnim czasie widzowie mogą podziwiać ją także w programie "Afryka Express", w którym rywalizuje z innymi znanymi osobistościami u boku męża, Piotra Domanieckiego.
Gawryluk i Domaniecki, który jest trenerem bramkarzy i nauczycielem WF-u, stanęli na ślubnym kobiercu wiosną ubiegłego roku. Wcześniej aktorka była związana ze znanym aktorem Waldemarem Błaszczykiem, z którym doczekała się córki Marii. Po ponad dwudziestu latach spędzonych razem para potwierdziła rozwód w grudniu 2021 roku.
Ewa Gawryluk wraz z mężem o dojrzałej miłości i udziale w Afryka Express. Kto kogo namawiał?
Ewa Gawryluk wyznała, że nie ma kontaktu z pierwszym mężem
Gawryluk raczej rzadko rozprawia w mediach na temat prywatnej sfery życia. W najnowszym odcinku "Afryki Express", który zostanie wyemitowany w najbliższą sobotę, aktorka zdecydowała się jednak otworzyć przed widzami i po raz pierwszy opowiedziała o trudnych doświadczeniach z przeszłości.
Z pierwszym mężem mam córkę, ale nie mamy kontaktu. Niefajnych rzeczy się nie wspomina dobrze. To jest ten czas, kiedy jest niefajnie, później jest jeszcze niefajniej, a później trzeba podjąć decyzję - wyznała przed kamerami.
W opublikowanym przedpremierowo fragmencie aktorka poruszyła także temat problemów ze zdrowiem psychicznym.
To jest choroba umysłu. Tego nie widać. Dlatego mówię, że to jest fajne, iść na psychoterapię i porozmawiać, wyrzucić to z siebie. I mieć z tyłu głowy, że to się może powtórzyć - zaznaczyła.
ZOBACZ TEŻ: Ewa Gawryluk regeneruje się Z MĘŻEM po zakończeniu nagrań do "Afryki Express": "Najważniejsze to BYĆ RAZEM"