Grzegorz Krychowiak posprzeczał się z Maciejem Kurzajewskim w "Halo, tu Polsat". "Garnitur to jest niezwykle istotny element ubioru mężczyzny"
Grzegorz Krychowiak zagościł w niedzielnym wydaniu "Halo, tu Polsat". Piłkarz w rozmowie z Maciejem Kurzajewskim mówił między innymi o garniturach. Ten temat nieco ich poróżnił.
Grzegorz Krychowiak od lat uchodzi za jednego z najbardziej cenionych polskich piłkarzy, który miał okazję grać w drużynach, takich jak Paris Saint-Germain, Sevilla czy Anorthosis Famagusta. Dodatkowo w latach 2008-2023 spełniał się jako pomocnik w polskiej reprezentacji, a dziś zasila szeregi Mazura Radzymin u boku Jakuba Rzeźniczaka i Quebonafide.
Prywatnie Krychowiak jest ogromnym miłośnikiem mody. W 2018 roku piłkarz założył atelier Balamonte, oferujące szyte na miarę garnitury, które są połączeniem elegancji ze współczesnym stylem. Posprzeczał się o nie z Maciejem Kurzajewskim.
Grzegorz Krychowiak obcuje z dzikimi niedźwiedziami na Kamczatce
Między Kurzajewskim a Krychowiakiem doszło do spięcia
Grzegorz Krychowiak w niedzielę 23 listopada miał okazję gościć w "Halo, tu Polsat", gdzie z Maciejem Kurzajewskim porozmawiał między innymi o swojej relacji z Celią Januat. Porównał ich związek do dobrego garnituru.
Były na pewno jakieś gorsze momenty. Lepszych było dużo, dużo więcej, pewnie tak, jak w każdym związku. Ale jestem szczęśliwy i podekscytowany tym kolejnym etapem mojego życia i że mogę robić to z moją żoną. To jak włożysz odpowiedni garnitur i się źle w tym czujesz, to, to widać, a jak jesteś pewny siebie, to ten garnitur zupełnie inaczej wygląda - stwierdził Grzegorz Krychowiak w nowym wydaniu "Halo, tu Polsat".
Po chwili Krychowiak zwrócił uwagę na to, że Kurzajewski na występ w śniadaniówce wybrał dużo mniej formalny strój.
Garnitur to jest niezwykle istotny element ubioru mężczyzny - stwierdził Maciej Kurzajewski.
Naprawdę? - dopytał żartobliwie Krychowiak.
Kurzajewski starał się wybronić, rzucając, że dostosował swój strój do luźnej formy programu, jaki prowadzi.
Czyli chcesz mi powiedzieć, że rano nie można założyć garnituru? - rzucił Krychowiak.
I to mówi facet, który sprzedaje garnitury... - odparł rozbawiony Kurzajewski.