Grzegorz Krychowiak wspomniał o Celii, zaprzeczając stereotypom typowej WAG: "Bardzo dużo ZAWDZIĘCZAM żonie"
Grzegorz Krychowiak za każdym razem wypowiada się o żonie z czułością i należytym szacunkiem. Tym razem poruszył jej wątek w kontekście wyzwań, jakie wiążą się z życiem u boku sportowca regularnie zmieniającego kraj zamieszkania. Co jeszcze zdradził na temat ich związku?
Grzegorz Krychowiak w przeszłości znacznie częściej epatował swym życiem prywatnym z poślubioną 6 lat temu Celią Jaunat. Nieco przygaszone już gwiazdy Instagrama urozmaicały wspólnie spędzany wolny czas prezentowaniem kosztownych stylizacji, rozbieranymi seansami filmowymi, czy plażowymi wygłupami, na czele z niezapomnianym zanurzeniem palca w pupie sportowca. Jeśli nadal zdarzają im się tego typu ekscentryczne wybryki, docierają one jedynie do ścisłego grona ich "bliskich znajomych".
ZOBACZ: Grzegorz Krychowiak krótko do fana, który napisał mu, że jest przepiękny: "WIEM, MAM LUSTRO"
Urodziwa Francuzka ukierunkowała swój kontent na treści kulturystyczne, co rusz chwaląc się swą umięśnioną sylwetką i sukcesami w zawodach. Pomiędzy wytrwałymi treningami udało jej się wygospodarować czas na udział w filmie dokumentalnym poświęconym sportowcowi, który w ubiegłym miesiącu oficjalnie zakończył karierę. O dziwo, udział Celii w projekcie nie był wcale tak oczywisty, jak mogłoby nam się wydawać. Kiedy już jednak zaznaczyła w nim swoją obecność, wypowiedziała się o mężu w samych superlatywach, zachwalając jego umiejętność rozbawiania innych oraz rozległą wiedzę na temat mody i sztuki.
Grzegorz Krychowiak docenił swoją żonę
Emerytowany pomocnik pojawił się w piątkowym wydaniu "Onet Rano". Prowadząca, Odeta Moro, nawiązała do fragmentu filmu, w którym jej rozmówca powiedział, że musiał nieźle zapłacić żonie, by przyjęła tę propozycję. Doczekała się wyjaśnienia sytuacji z właściwym piłkarzowi poczuciem humoru.
Umówiłem się z Wojtkiem Szczęsnym, żeby razem zrobić coś śmiesznego, ale Wojtek nie dał rady i wtedy mówię do Celii: "Jesteś planem B, chodź, bo Wojtek nie odebrał telefonu". Ja musiałem ją namawiać, bo ona miała inne plany
Grzegorz Krychowiak nigdy nie utożsamiał Celii z wyobrażeniem typowej WAG, będącej jedynie dodatkiem do sławnego ukochanego. Wręcz przeciwnie, zaprzeczył rzekomo prowadzonemu przez żony piłkarzy beztroskiego stylu życia. Podczas wywiadu nie ukrywał swojego podziwu na temat poświęceń, do jakich była skłonna na przestrzeni kilkunastu lat tworzenia relacji.
Ja bardzo dużo zawdzięczam swojej żonie. Bo może "podporządkowała się" to nie jest idealne słowo, ale mojej karierze, jeździła ze mną wszędzie, pozwoliła mi robić to, co kocham. To nie jest oczywiste, wszyscy mogą powiedzieć, że żona piłkarza nie może narzekać, ale jak zmieniasz miejsce zamieszkania co rok, co 2 lata, to nie jest takie oczywiste. Na początku było trochę narzekania, ale jest to osoba pozytywna i po tygodniu, gdy już znalazłeś mieszkanie, wszystko sobie przygotowałeś, to było super
35-latek dodał też, że w ich związku nie ma zarysowanych podziałów. Ponadto niemal natychmiast odpowiedział twierdząco na pytanie o plany założenia rodziny.
Miło z jego strony?
ZOBACZ TEŻ: Grzegorz Krychowiak z wydekoltowaną Celią Januat u boku melduje się na premierze serialu o sobie (ZDJĘCIA)