Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

"Jak pokochałam gangstera". Żona "Nikosia" uderza w twórców filmu. "Ten projekt jest jednym wielkim BLUŹNIERSTWEM"

268
Podziel się:

Żona Nikodema "Nikosia" Skotarskiego opublikowała w sieci oświadczenie, w którym otwarcie skrytykowała twórców "Jak pokochałam gangstera". Kobieta przy okazji uderzyła w dzieci gangstera z jego poprzednich związków.

"Jak pokochałam gangstera". Żona "Nikosia" uderza w twórców filmu. "Ten projekt jest jednym wielkim BLUŹNIERSTWEM"
"Jak pokochałam gangstera". Żona "Nikosia" krytykuje twórców filmu (YouTube - Netflix Polska)

W ubiegłym tygodniu na Netfliksie zadebiutował film "Jak pokochałam gangstera". Produkcja w reżyserii Macieja Kawulskiego oparta jest na historii życia słynnego polskiego przestępcy Nikodema "Nikosia" Skotarczaka, zwanego "królem Trójmiasta". Choć film zebrał mało entuzjastyczne recenzje, wielu doceniło aktorskie popisy członków obsady. Na ekranie możemy podziwiać m.in. Agnieszkę Grochowską, Antka Królikowskiego, Dawida Ogrodnika czy Sebastiana Fabijańskiego. Krytycy niemal jednogłośnie uznali jednak, że całe show skradł odtwórca roli "Nikosia", Tomasz Włosok.

Okazuje się jednak, że zarówno doceniona kreacja Włosoka, jak i cała produkcja niespecjalnie przypadły do gustu żonie "Nikosia". Edyta Skotarczak zdążyła już wypowiedzieć się na temat filmu Macieja Kawulskiego w opublikowanym za pośrednictwem Facebooka oświadczeniu. Kobieta otwarcie skrytykowała twórców "Jak pokochałam gangstera", twierdząc, że w żaden sposób nie konsultowali scenariusza z nią czy jej dziećmi. Jak podkreśliła, naruszyli oni tym samym jej prawo do prywatności oraz oczernili jej nieżyjącego już męża.

(...) Na żadnym etapie realizacji filmu o moim zamordowanym mężu Nikodemie Skotarczak "Nikosiu" scenarzysta, jak i reżyser, nie skontaktowali się ze mną jako ostatnią żoną oraz z naszymi dziećmi. Nie uzyskali żadnej zgody na nakręcenie filmu w dowolnej interpretacji i wizji oraz takiej wyjątkowo negatywnej formie naruszającej przy tym nie tylko uczucia osób najbliższych zmarłego, ale również normy życia społecznego, a przede wszystkim prawo do prywatności, ludzką godność, cześć, pamięć po osobie zmarłej - możemy przeczytać w oświadczeniu kobiety.

Zobacz także: Czego w swoim życiu żałuje Dagmara Kaźmierska?

Żona "Nikosia" przyznała, że wszelkie szczegóły filmu były przez jego twórców trzymane w ścisłej tajemnicy. Kobieta wielokrotnie prosiła ponoć o informację, w jaki sposób produkcja przedstawi historię jej męża, w tym jego relacje z innymi kobietami. Nie doczekała się jednak odpowiedzi. W prace nad filmem zaangażowane były dzieci Skotarczaka z innych związków, które zresztą Skotarczak otwarcie za to potępiła.

(...) Reżyser "zasłaniał" się poufnością i tajemnicą swojego przedsiębiorstwa i swoich kontrahentów, wskazując, iż nie ma prawa mi takich informacji udzielać, wskazując przy tym, cytuję: "to poza tym szczerze nie widzę również żadnego powodu ani uzasadnienia aby to robić" - jakby film dotyczył obcego mężczyzny, a nie mojego męża. Natomiast dzieci z poprzednich związków mojego męża Nikodema, które brały w filmie udział - akceptując i wyrażając zgodę na taką formę i treść filmu - niestety pokazały swój poziom intelektualny, moralny i rodzaj emocjonalnego stosunku do ojca. Normalne kochające dzieci bronią honoru rodziny… - kontynuowała.

Żona Skotarczaka nie ukrywała, że uznaje "Jak pokochałam gangstera" za oczywistą obrazę jej męża. Jak podkreśliła, film jest jedynie luźno inspirowany prawdziwymi wydarzeniami, czego widzowie nie są do końca świadomi.

W mojej ocenie, jak i w ocenie osób znających Nikodema oraz mnie - ten projekt jest jednym wielkim bluźnierstwem i nie sposób nie odnieść wrażenia, iż ma na celu pokazanie jego postaci w negatywnym, upokarzającym, umniejszającym i po części zakłamanym świetle. Takie pomieszanie, trochę prawdy z dowolną wizją artystyczną reżysera, stwarza pozorność "nowej" rzeczywistości, która w odbiorze społecznym jest przeważnie odbierana jako prawdziwa historia, ponieważ praktycznie nikt nie czyta, iż jest to fikcja literacka inspirowana życiem mojego męża. Jest to tzw. sztuczka prawna (...) - czytamy.

Na koniec swojego wpisu żona "Nikosia" przyznała, że od lat jet "publicznie szykanowana" przez pewną bardzo wpływową osobę. Wspomniała też o "fałszywym przyjacielu", który "z niewiadomego powodu poniewiera" bliskich przestępcy od czasu jego śmierci. Następnie zachęciła zaś widzów "Jak pokochałam gangstera" do poddania produkcji własnej ocenie.

Ostateczną ocenę postawy reżysera i innych osób biorących w tym udział pozostawiam każdemu samodzielnie myślącemu człowiekowi... - zakończyła.

Zobaczcie całe oświadczenie żony "Nikosia". Oglądaliście już "Jak pokochałam gangstera"?

Jakie DM-y dostajemy od celebrytów?

Zobacz także: S1E16 – Jakie DM-y dostajemy od celebrytów i co zaskoczyło Jasona Derulo w Polsce?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(268)
Uuu
2 lata temu
Królikowski się nie spodziewał że będzie miał takie akcje w realu 😂
Gabana
2 lata temu
ale to film fabularny, a nie dokument, więc życie gangstera przedstawione w filmie to luźna interpretacja i każdy myślący człowiek o tym wie... chyba żona chciałaby wpływy z zysków
t3tgetgeth
2 lata temu
Żona/ wdowa wydała oświadczenie?! Żart !!! zgłosiła na Policje kiedy grasował? to był gangster, przestępca... nie wiadomo jakby skończyła sie jeo droga przestępcza gdyby dłużej żył i by nadal gangsterem
dqtrqqq
2 lata temu
musiała zaistnieć ostatnia żona...
Kessi
2 lata temu
Beznadziejny film.
Najnowsze komentarze (268)
BEATA
2 lata temu
Firm na luziku do obejrzenia, a nie dramatyzowania. Fabijański mistrz roli, jak dla mnie, doskonale grał, nawet tiki udawane Mu wychodziły super. Rola Oskarowa.
lilka kossak
2 lata temu
Teraz pora na film o zyciu Przetakiewicz i jej zwiazku z gangserami na poczatku swej drogi. Zauwazcie jak one sa do siebie fizycznie i mentalnie podobne - Joanna Przetakiewicz i Monika Banasiak (to zamilowanie do luskusu itp.)
MILLA
2 lata temu
PO CO PROMOWAC GANGSTEROW I NA TYM ZARABIAC CHORE
Moni
2 lata temu
myślę że najbardziej boli ją to, że pokazali go w ostatnich latach życia jako żałosnego przegranego co umniejszyło legendzie o jego władzy
Zabka82
2 lata temu
Super film , i ja wcale nie uważam ze jest on tam przedstawiony jako człowiek bez uczuć , moim zdaniem jest właśnie pokazane ze nie był bezwzględnym gangsterem tylko miał swoje zasady . Film niby 3 godziny a ja wogole tego nie odczułam , jeszcze raz tyle mogłabym oglądać :)!
lena
2 lata temu
Pan Włosok swietny aktor
tylko pytam
2 lata temu
a widzieliście, jak Stanowski pojechał po gangusie "Słowiku", którego wzięli na włodarza gali MMA VIP ?
LOL
2 lata temu
''Pokazanie jego postaci w negatywnym, upokarzającym, umniejszającym i po części zakłamanym świetle''... a ktos pokroju tego dziada i przestepcy w ogole zasluguje by pokazywac go w pozytywnym swietle? Czyli mamy takich wychwalac pod niebiosa, na rekach nosic i pomniki stawiac?
Laila
2 lata temu
O co ta kobieta robi hałas? Jakie negatywne formy? Przecież to był gangster.!!!
Wkurzona
2 lata temu
Akurat ona nie powinna zabierac glosu,bardzo fajna kreacja Tomka Włosoka
pamiętammafię...
2 lata temu
co za czasy, "cudowne wspomnienia o bandytach" i te komentarze na facebooku jaki to był cudowny człowiek honoru.
co Nikoś był ...
2 lata temu
Skupcie się lepiej na współpracownikach, znajomych i wspólnikach Nikosia, wielu żyje do dziś tylko teraz są tak zwanymi szanowanymi BIZNESMENAMI A to, że wcześniej na przykład kradli auta albo przemycali towary czy cinkciowali to szczegół
Robert
2 lata temu
Nikoś był debeściak
MatiMax
2 lata temu
Beznadziejny i irytujący film..szkoda czasu!
...
Następna strona