Jan Śpiewak OSTRO komentuje słowa Wojewódzkiego i Wieniawy o "mentalnej biedzie": "Bogaci uprawiają swoją ideologię, a ty zapierniczaj na trzy etaty"
Słowa Kuby Wojewódzkiego i Julii Wieniawy o tym, że "bieda to stan umysłu" odbiły się szerokim echem i nie zostały przyjęte pozytywnie. Teraz do dyskusji włączył się Jan Śpiewak, który ostro podsumował rozważania bogatych celebrytów.
Julia Wieniawa była ostatnio zdecydowanie "na fali" - dobrze przyjęta premiera jej nowej płyty, mocno chwalony w internecie teledysk i pozytywne recenzje koncertów z pewnością dodały jej wiatru w skrzydła. Wisienką na torcie był udział w naszpikowanym międzynarodowymi gwiazdami pokazie znanej marki kosmetycznej, który odbył się podczas Paris Fashion Week.
Zobacz także: Julia "Anastazja" Wieniawa znów spotkała się z "ziomalką" Kendall Jenner. "USZCZYPNIJCIE MNIE, proszę"
Wojewódzki i Wieniawa: "Bieda to stan umysłu"
Zwycięski pochód miał zakończyć występ Wieniawy w programie Kuby Wojewódzkiego, ale przyniósł jej tylko ogromną falę krytyki. Dziennikarz zagaił Julię o hasło "Bieda to stan umysłu" i choć piosenkarka przewidziała, że to "kontrowersyjna" opinia, to zgodziła się z prowadzącym, że jest prawdziwa. Zapewniła przy okazji, że nie pochodzi z bogatej rodziny, a jej ogromny sukces to efekt afirmacji i tytanicznej pracy.
Jako dziecko już wiedziałam, co mnie w życiu czeka. Nieświadomie afirmowałam to swoje życie. Zawsze wiedziałam, że na wszystko będzie mnie stać, co będę chciała. Czułam to w trzewiach. Ale to nie wystarczy chcieć, tylko ciężko na to pracować. Mieć obrany cel i nie porównywać się do innych i robić swoje, nawet kiedy ktoś podcina ci skrzydła. Trzeba otrzepać się i poprawić koronę, jest to namacalne w moim przypadku - przekonywała w telewizji.
Jak można było się domyślać, wesoła dyskusja o biedzie w wykonaniu dwójki multimilionerów nie spotkała się z ciepłym przyjęciem w sieci. Internauci zarzucili im oderwanie od rzeczywistości, a list do Wieniawy zdecydowała się w tej sprawie wystosować gwiazda "M jak Miłość". Gabriela Oberbek tłumaczyła w nim, że rozmaite doświadczenia życiowe, stan zdrowia czy położenie rodzinne mają nieoceniony wpływ na los człowieka.
Nie twierdzę, że droga, którą Pani przeszła, była łatwa ani że nie zawdzięcza Pani swojego sukcesu ciężkiej pracy, ale jeżeli urodziła się Pani zdrowa, to już otrzymała Pani pewien start i kapitał, którego niektórzy nigdy nie doświadczą, niezależnie od tego, jak bardzo staraliby się "kreować swoją rzeczywistość" - apelowała aktorka.
Julia Wieniawa kupiła sobie dom w rezerwacie przyrody w środku lasu. Dlaczego wybrała las zamiast domu w Hiszpanii?
Jan Śpiewak krytykuje Wojewódzkiego i Wieniawę
Głos w tej sprawie postanowił zabrać również Jan Śpiewak. Aktywista i działacz społeczny, delikatnie mówiąc, nie przepada za Kubą Wojewódzkim i regularnie krytykuje jego medialną działalność oraz fakt, iż gwiazdor reklamuje alkohol. Śpiewak celebrował niedawno grzywnę, którą został ukarany Wojewódzki i nazwał go wprost "patologią". Na Facebooku aktywisty pojawiło się nagranie, w którym komentuje ironicznie rozmowę showmana z Wieniawą na temat "biedy".
Kuba Wojewódzki, najsłynniejszy trzynastolatek uwięziony w ciele sześćdziesięciolatka, zapytał Julię Wieniawę, czy również się zgadza z tym, że bieda to kwestia stanu umysłu. Oczywiście Julia Wieniawa przytaknęła, twierdząc, że to tylko kwestia nastawienia i ona sobie te dzisiejsze bogactwa po prostu wyafirmowała - zaczął swój wywód Śpiewak.
Aktywista podkreśla, że Wieniawa pochodzi z domu, w którym niczego nie brakowało, co zapewniło jej komfort rozwoju i możliwość gonienia za własnymi marzeniami. W dalszej części wypowiedzi aktywista spekuluje na temat powodów, dla których celebryci wygłaszają tego typu "mądrości".
No cóż, Julia Wieniawa jest córką znanego artysty, wykładowcy ASP i menadżerki gwiazd. W biedzie nie wyrastała, więc o czym właściwie ona mówi? Ano mówi po to, żeby właśnie uzasadnić niskie podatki dla bogatych, prywatyzację edukacji, prywatyzację służby zdrowia, czy prywatyzację mieszkalnictwa. W końcu kwestie dotyczące Twojego losu to tylko kwestia wyboru, a nie tego, w jakiej rodzinie się urodziłeś, czy ktoś Ci podał rękę, czy chodziłeś do dobrej publicznej szkoły, a jak zachorowałeś, to miałeś dostęp do dobrego leczenia. To wszystko jest nieistotne. Chodzi tylko o "bieda mental" - ironizuje.
Całą interakcję Wojewódzkiego i Wieniawy działacz podsumował bardzo krytycznie, nie gryząc się w język.
Tak, proszę Państwa, bogaci uprawiają swoją ideologię, narzucają ją reszcie społeczeństwa, żeby oni mogli żyć jak pączki w maśle, a Ty zapierniczaj na trzy etaty - grzmi Śpiewak.
Podzielacie jego perspektywę?
Zobacz także: Julia Wieniawa skromnie o swoich zarobkach: "Kocham pieniądze i od dziecka wiedziałam, że BĘDĘ BOGATA"