Jessie J przemówiła do fanów po mastektomii. Zdobyła się nawet na żart. "Sutek wrócił na swoje miejsce"
Kilka dni temu Jessie J przeszła operację usunięcia piersi. Wokalistka połączyła się z fanami ze szpitalnego łóżka. Mimo wyraźnych problemów ze zdrowiem nie traci pogody ducha, w żartobliwy sposób odnosząc się do plusów i minusów całej sytuacji.
Los nie oszczędza Jessie J. Kilka lat temu u brytyjskiej gwiazdy popu zdiagnozowano niezwykle rzadko występujący zespół Meniere'a, który objawia się zawrotami głowy, zaburzeniami równowagi oraz szumem w uszach. W skrajnych przypadkach dotknięci tym schorzeniem całkowicie tracą słuch. Z tego właśnie powodu wokalistka rozważała zakończenie kariery muzycznej, lecz po konsultacjach z wieloma lekarzami udało jej się powstrzymać rozwój choroby.
ZOBACZ: Sarsa musiała przejść dwie operacje. Groziła jej UTRATA SŁUCHU: "Jest to tajemnicza choroba"
Wydawać by się mogło, że po powrocie do zdrowia i spełnieniu marzenia o macierzyństwie, życie artystki wreszcie skieruje się na właściwe tory. Niestety, bieżący rok przyniósł jej nowe, najtrudniejsze dotychczas wyzwanie. Kilka tygodni temu poinformowała śledzących ją internautów o swoich zmaganiach z nowotworem piersi.
Jessie J musiała poddać się mastektomii
Jeszcze kilka dni przed planowaną operacją 37-latka występowała na scenie, tymczasowo żegnając się ze swoimi fanami. Na szczęście mastektomia przebiegła bez najmniejszych komplikacji. Wykonawczyni przeboju "Price Tag" opublikowała zdjęcia ze szpitalnego łóżka, które zwróciły uwagę na jej zabandażowaną klatkę piersiową, oraz czułe nagranie nawiązujące do jej 2-letniego syna.
Wyobrażałam sobie, jak Sky mówi: "Kocham cię, mamusiu", a ja odpowiadałam: "Kocham cię, ja też cię kocham" - powiedziała, dodając, że obecność dziecka dodała jej sił do walki z chorobą.
Jessie J sporządziła nawet listę zalet i wad wynikających z zaistniałej sytuacji. Na szczycie tej pierwszej znalazła się informacja, na którą z niecierpliwością czekali jej zatroskani wielbiciele. Zaczęła od wiadomości, że nowotwór został usunięty. W dalszej części wiadomości wystosowanej do fanów napomknęła z dystansem, że "sutek wrócił na swoje dawne miejsce", mając na myśli usuniętą pierś. Doceniła też "możliwość oglądania "Love Island" bez poczucia winy oraz multum wolnego czasu na odpoczynek i nadrabianie relacji towarzyskich.
Wokalistka podkreśliła również obecność swoich bliskich, nie tylko towarzyszącego jej na każdym kroku partnera, Chanana Safira Colmana, ale też mamy, która wprowadziła się do jej domu na czas rekonwalescencji. Zaznaczyła też, że ostatnie doświadczenia z wizyt u onkologów zaowocowały nawiązywaniem kontaktów z innymi ludźmi dotkniętymi chorobami nowotworowymi.
W kolejnej udostępnionej relacji Jessie J bez owijania w bawełnę wspomniała o mniej przyjemnych stronach obecnej sytuacji. Jak się okazało, jednym z najbardziej dokuczliwych problemów stał się ból towarzyszący jej przy próbach wypróżniania się. Artystka podkreśliła również, że martwi ją niewiadoma, czy choroba na dobre zniknęła z jej życia.
Z okazji 30. lat Wirtualnej Polski zapraszamy do udziału w konkursie "Za co kochasz internet?". Do wygrania aż kilkaset podwójnych biletów na wyjątkowy koncert sanah, który odbędzie się 19 września 2025 r. na PGE Narodowym. Pokaż swoją kreatywność i świętuj razem z nami! Szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdziesz na stronie 30lat.wp.pl/konkurs