Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor o hulaszczych początkach w show-biznesie. "ZACHŁYSNĘLIŚMY SIĘ"
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor są parą od 22 lat. Teraz w rozmowie z "Vivą!" opowiedzieli, jak wyglądały ich wspólne początki w show-biznesie i zdradzili, że nie stronili wtedy od imprez.
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor od ponad dwóch dekad tworzą jedną z najpopularniejszych par w kraju. Małżonkowie wspólnie działają też w mediach społecznościowych, gdzie publikują nagrania humorystycznych scenek z życia. Choć w znacznej większości wzbudzają one pozytywne reakcje, aktorka regularnie mierzy się z hejtem. Od czasu do czasu 47-latka reaguje na Instagramie na szczególnie dotkliwe komentarze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dowbor ujawnił, ile zarabiał na początku swojej kariery w mediach: "TO BYŁ SZOK". Nagle przed kamerą pojawiła się Koroniewska
Dowbor i Koroniewska o początkach w show-biznesie
Dziennikarz i aktorka nie często rozprawiają publicznie o łączącym ich uczuciu. W kwietniu Koroniewska przyznała, że ich małżeństwo nie jest "słodko-pierdzące". Teraz Maciej i Joanna udzielili wspólnego wywiadu magazynowi "Viva!". Opowiadali w nim o swoim związku, ale także o tym, jak stawiali wspólne pierwsze kroki w show-biznesie. Wspomnieli też moment, kiedy zatracili się w celebryckim życiu.
Pamiętam, jak na chwilę zachłysnęliśmy się… - zaczęła Joanna.
…życiem celebryckim. Trwało to dwa–trzy miesiące, potem nam przeszło. Najwięcej zdjęć na ściankach mamy z tamtego okresu. Dlatego nigdy nie mówimy, że komuś odbiła palma, bo… - kontynuował jej mąż.
…nam też odbiła - dokończyła Koroniewska.
W dalszej części rozmowy Maciej Dowbor rozwinął temat i opowiedział o tym, jak wiele zaproszeń na imprezy dostawali na początku związku. Zdradził też, że chętnie je przyjmowali i pojawiali się na ściankach wydarzeń niezwiązanych ich zawodową działalnością.
Kiedy pojawiła się informacja, że jesteśmy razem, czego publicznie nie ogłaszaliśmy, ale też specjalnie się z tym nie kryliśmy, z dnia na dzień zaczęto nas zapraszać w różne miejsca. Jak jesteś mentalnym dzieciakiem, to chcesz zobaczyć, jak wygląda świat show-biznesu, chcesz wypić pierwszy raz w życiu szampana. Zaliczaliśmy wszystkie imprezy, łącznie z wyborami miss Bikini czy mistrzostwami artystów w zbieraniu grzybów, i po trzech miesiącach przestało nas to bawić. Zawsze ci sami ludzie, te same small talki, te same interesy: kupić, sprzedać, załatwić. Zrozumieliśmy, że nie jesteśmy lwami salonowymi. Wolimy nasze proste życie - wspominał.
Zobacz także: Joanna Koroniewska wbiła się w czarne body, prężąc się przy aucie u boku Dowbora: "Kiedy jesteś na pierwszym miejscu u męża"