Joanna Krupa narzeka na nadprogramowe kilogramy po ciąży. Fanka radzi: "Może lepiej urodzić drugie "baby"? Po co się dwa razy męczyć?"
Modelka marzy, by jej "pupa wróciła do dawnych kształtów". Też za nią tęsknicie?
Na początku listopada Joanna Krupa po raz pierwszy została mamą. Celebrytka od początku ochoczo relacjonowała w sieci swój błogosławiony stan. "Dżoana" dzieliła się z fanami między innymi zdjęciami ze wszystkich trzech baby shower, efektami ciążowej sesji na plaży, a nawet nagraniami z gimnastyki pod okiem męża.
Joanna Krupa radzi: "Jak się nie roztyjesz w ciąży to łatwiej wrócić do formy"
Wyczekana pociecha jest dla Krupy bez wątpienia wielkim szczęściem. Od kilku tygodni jej instagramowy profil opływa w zdjęcia i filmiki z małą Ashą-Leigh. Choć świeżo upieczona mama na razie w pełni skupia się na macierzyństwie, przyznała, że powrót do wagi sprzed ciąży stanowi dla niej nie lada wyzwanie. Mimo że zarówno w trakcie błogosławionego stanu, jak i po narodzinach córki, Asia starała się regularnie ćwiczyć i zdrowo się odżywiać, wciąż ma problemy ze zgubieniem kilku nadprogramowych kilogramów.
To już 11 tygodni, od kiedy moja malutka dziewczynka jest ze mną i teraz jest czas, żeby znaleźć motywację, aby moja pupa wróciła do dawnych kształtów. Zgubić ostatnie 7 kilogramów jest trudniej, niż myślałam - żali się modelka pod starym zdjęciem w seksownym bikini.
Całe szczęście niezadowolona ze swojej pociążowej figury celebrytka znalazła wsparcie wśród wiernych fanek:
Będzie dobrze. Wszystko w swoim czasie. Przez dziewięć miesięcy ciało się zmieniało i potrzebuje co najmniej tyle, by się zregenerować, Wrócisz w świetnej formie, piękniejszej niż wcześniej, Początki są koszmarne. Dużo cierpliwości! - czytamy komentarze kibicujących idolce internautek.
Modelka mogła liczyć również na kilka rad: Dasz radę, najważniejsza jest konsekwencja, codziennie ciut ruchu i tylko zdrowe jedzenie, Może lepiej urodzić drugie "baby" i wtedy popracować nad ciałem. Po co się dwa razy męczyć?
Myślicie, że już niebawem Asia znów bez skrępowania zapozuje w stroju kąpielowy, czy raczej skorzysta z rady obserwatorki i pokusi się o kolejną pociechę?