Joanna Krupa od najmłodszych lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, więc kontrowersje i skandale związane z tamtejszym show-biznesem nie są jej obce. Karierę modelki rozpoczęła zresztą jako nastolatka, dołączając do grona celebrytów. Może nie każdy pamięta, ale nasza Dżoana brała udział przecież w amerykańskiej edycji "Tańca z Gwiazdami", zajmując 4. miejsce, co może świadczyć o jej, całkiem niezłej, pozycji w Hollywood.
Dzisiaj jej życie wygląda zupełnie inaczej - modelka skupia się przede wszystkim na wychowywaniu córki, która jest jej oczkiem głowie. Jak więc z perspektywy mamy ocenia skandale związane z celebrytami i promowaną przez nich nagością w sieci? Została o to poproszona przed nasza kamerą na przykładzie Bianki Censori.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Krupa o żonie Kanye Westa: "Przesadza"
Żona Kanye Westa zbulwersowała pół świata, zrzucając podczas Grammy i na oczach fotoreporterów futro, pod którym skrywało się... jej nagie ciało. Joanna Krupa, choć też pokazywała się wiele razy w strojach kąpielowych, ba, zapozowała też w "Playboyu", raczej krytycznie ocenia formę promocji Censori:
Powiem ci jedno. Jak byłam młodsza, czyli jakieś 10/15 lat, byłam na to otwarta. Teraz, jako starsza kobieta, jest to dla mnie niesmaczne, ale też nie mogę krytykować kogoś, bo też byłam w takim momencie, że chciałam pokazać ciało, być seksi. Myślę jednak, że ona przesadza, za dużo pokazuje, ale co? To jest jej życie, krzywdy mi nie robi, innym chyba też nie, to jest najważniejsze - oceniła.
Ma rację?