Występ Justyny Steczkowskiej podczas finału 69. Konkursu Piosenki Eurowizji wzbudził mieszane reakcje. Choć publiczność przyznała jej wysokie noty (139 punktów), jury było mniej oczarowane. W głosowaniu jurorskim 52-latka zdobyła bowiem zaledwie 17 punktów. Ostatecznie polska reprezentantka zajęła 14. miejsce.
To, jak jurorzy z poszczególnych krajów potraktowali Jusię, wzbudziło olbrzymie emocje wśród polskiej publiczności. Zawodu nie kryli też śledzący Eurowizję znani znajomi Steczkowskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Justyna Steczkowska podsumowuje Eurowizję
Artystka od niedzielnego popołudnia jest już w Polsce. Na lotnisku powitał ją oczywiście tłum wiwatujących na jej cześć fanów. Kilka godzin później na instagramowym profilu Justyny pojawił się nowy post. Gwiazda odniosła się w nim do eurowizyjnej przygody.
Kochani, z całego serca dziękuję Wam za wsparcie. To wzruszające i imponujące - zaczęła pod zdjęciem, na którym widzimy, jak pozuje, siedząc na koniu. Nasza eurowizyjna przygoda dobiegła końca. Jestem Wam wdzięczna za tyle wspaniałych komentarzy, które dodają mi skrzydeł. Jesteśmy w dziesiątce tych artystów, których przede wszystkim pokochała publiczność w całej Europie - i nie tylko. To dla nas piękna nagroda za ten długi, niełatwy maraton. Dzięki! - czytamy.
Justyna Steczkowska zwróciła się do fanów
Następnie oznaczyła szereg zaangażowany w jej udział w konkursie osób i przypomniała o najbliższych koncertach.
Zapraszam wszystkich na trasę ERA CZARODORO. Wasza obecność będzie dla mnie największym wsparciem! I subskrybujcie mój kanał, proszę. Niech przetrwa muzyka, radość życia, jedność, szacunek do siebie i innych - i nasze marzenia. Wszystko to właśnie zaklęte jest w mojej muzyce. Dziękuję - skwitowała.