Kevin Spacey uspokaja fanów: "NIE JESTEM BEZDOMNY!". Kamień z serca?
Gwiazdor ogłosił niedawno, że "nie ma domu", a media obiegły nagłówki, że skompromitowany aktor jest bezdomny. Teraz Kevin Spacey postanowił zabrać głos i przemówił do fanów, informując o swojej aktualnej "sytuacji mieszkaniowej". Podziękował też za wsparcie - okazuje się, że wielbiciele Kevina chętnie oferowali mu dach nad głową.
Kevin Spacey już od ponad 8 lat jest persona non grata w Hollywood. Aktor został oskarżony o molestowanie seksualne i gwałt, a lista poszkodowanych przez niego mężczyzn była całkiem pokaźna - niektórzy nawet poszli z nim do sądu. Gwiazdor "House of Cards" został ostatecznie oczyszczony ze wszystkich zarzutów.
Zobacz także: Nie żyje KOLEJNA domniemana ofiara Kevina Spacey'ego! Członek rodziny królewskiej popełnił samobójstwo...
Lata wykluczenia przez środowisko filmowe sprawiły, że pogrążony procesami i kosztami sądowymi aktor stracił niemal cały swój majątek. Spacey ogłosił też niedawno, że "nie ma domu", co w połączeniu z głośnym wywiadem, podczas którego rozpłakał się na wizji, nie malowało zbyt pozytywnego obrazka.
Zobacz także: Kevin Spacey na skraju BANKRUCTWA. Podczas wywiadu zalał się łzami: "Dom jest właśnie sprzedawany na licytacji"
Predatorzy z Hollywood. Prawda o ich czynach wyszła na jaw
Kevin Spacey: "Nie jestem bezdomny"
Głośny wywiad aktora zaowocował nagłówkami, że "Kevin Spacey jest bezdomny". Skompromitowany gwiazdor poczuł się wyjątkowo dotknięty takim przedstawieniem sprawy i postanowił przemówić do fanów za pośrednictwem Instagrama, gdzie sprostował doniesienia kolorowej prasy. Spacey wyznał przy okazji, że skontaktowały się z nim tysiące osób, które zaoferowały mu kąt do spania.
Zazwyczaj nie zajmuję się poprawianiem mediów. Gdybym to robił, nie miałbym czasu na nic innego, ale w świetle ostatnich artykułów, w których twierdzono, że jestem bezdomny, czuję potrzebę odpowiedzi. Nie prasie, ale tysiącom osób, które skontaktowały się ze mną w ciągu ostatnich kilku dni, oferując mi nocleg lub po prostu pytając, czy wszystko w porządku
Spacey podziękował fanom za wsparcie, ale podkreślił, że nie jest bezdomny - miał jedynie na myśli fakt, iż nie posiada swojego domu.
I wszystkim wam, pozwólcie, że powiem, że jestem naprawdę wzruszony waszą hojnością, kropka. Ale czuję, że byłoby nieszczere z mojej strony, gdybym pozwolił wam uwierzyć, że rzeczywiście jestem bezdomny w potocznym tego słowa znaczeniu
Aktor ma gdzie mieszkać, bo wynajmuje airbnb i hotele wszędzie tam, gdzie podróżuje "za pracą". Pochwalił się, że mijający rok obfitował w mnóstwo zleceń, za co jest niezwykle wdzięczny.
Powiedziałem, że w zasadzie mieszkam w hotelach i mieszkaniach Airbnb i jeżdżę tam, gdzie jest praca. Tak jak wtedy, gdy zaczynałem w tej branży. Pracowałem niemal bez przerwy przez cały rok i za to mam tak wiele powodów do wdzięczności
Poczuliście ulgę, że oskarżony o przestępstwa seksualne hollywoodzki aktor jednak ma się gdzie podziać?