Klaudia El Dursi usiłuje wcisnąć się w ubrania od Kim Kardashian: "Fajne, znowu CYCKI SĄ NA WIERZCHU" (WIDEO)
Klaudia El Dursi przygotowała dla fanów nie lada gratkę i zorganizowała im haul zakupowy po otrzymaniu przesyłki z ciuszkami marki SKIMS. Pech chciał, że większość elementów garderoby była na nią za mała. "Musiałam mieć dobry nastrój, że wzięłam S-kę i myślałam: 'Jestem taka drobna i mam mały biust'".
Klaudia El Dursi bez dwóch zdań uwielbia zainteresowanie wokół siebie, dlatego podgrzewa je, kiedy tylko może. W końcu duża popularność przekłada się na intratne oferty, które są dla matki trójki dzieci absolutnym priorytetem.
Ciężko zarobione na działalności w internecie pieniądze celebrytka zdecydowała się roztrwonić na wakacje w Dubaju, w których towarzyszyła jej cała familia. Wesoła gromadka bawiła się w Emiratach Arabskich na całego. Niestety powrót na łono ojczyzny był dla uczestniczki "Top Model" niczym kubeł zimnej wody. Na miejscu okazało się, że w jej domu doszło do włamania.
Klaudia El Dursi ujawnia, ile przytyła! Gwiazda nie jest zadowolona ze swojego wyglądu?
Wbrew przeciwnościom losu Klaudia stara się nie tracić dobrego humoru. Z uwagi na małe dziecko 36-latka uziemiona jest w czterech ścianach, mimo to gwiazda "Hotelu Paradise" nie próżnuje. We wtorek postanowiła nieco spożytkować czas w domu i nakręcić haul zakupowy dla rzeszy swoich fanów. Pretekstem okazało się dostarczenie przesyłki z ciuszkami bijącej rekordy popularności marki SKIMS należącej do Kim Kardashian. Na liście zakupionych przez Klaudię artykułów znalazło się m.in. odchudzające body z poduszkami "ujędrniającymi" pupę i biust, gorset, piżama i crop top.
Ja wiem. Samoakceptacja, self-love i te wszystkie swoje fałdki trzeba kochać, ale bez przesady - gderała Klaudia. Wtedy z pomocą przychodzi paczka od SKIMS. Zamówiłam dużo fajnych rzeczy to dawno, więc nie wiem co jest w środku. Ale będzie mniej fałdek, będzie slim fit. Mam nadzieję.
Jakież było jej zdziwienie, gdy wyszło na jaw, że większość artykułów w rozmiarze S, które jakiś czas temu zamówiła, była na nią za małe. Największym wyzwaniem okazało się wciśnięcie w brązowe body.
Musiałam mieć dobry nastrój, że wzięłam S-kę i myślałam: "Jestem taka drobna i mam mały biust" - ironizowała Klaudia.
W szczególności przypadła jej do gustu bluza rozpinana na guziki z głębokim dekoltem.
Fajne, znowu cycki są na wierzchu, bo muszą być na wierzchu, bo karmię - ekscytowała się.
Doceniacie jej poczucie humoru?