Klaudia Halejcio relacjonuje urodzinowy weekend: krewetki od Oskara, maska LED i sesja w willi za ponad 9 milionów złotych
Klaudia Halejcio skończyła 34 lata. Celebrytka pokazała, jak wyglądał jej wielki dzień. Jak zwykle było na bogato.
W ostatnich latach Klaudia Halejcio dała się poznać jako influencerka, dla której wyjątkowo ważna jest celebracja życia. Gwiazdka, której instagramowy profil obserwuje już niemal milion osób, regularnie publikuje bowiem obszerne relacje z wszelakiej maści rodzinnych imprez, które zawsze organizuje z wielką pompą. Większość wydarzeń odbywa się w jej wartej już ponad dziewięć milionów willi.
W piątek Klaudia Halejcio skończyła 34 lata. Jak można się było domyślić, ten fakt został odnotowany w jej instagramowym "pamiętniku". W dniu urodzin influencerka opublikowała profesjonalne wideo, na którym zdmuchuje świeczki i pozuje w złotej gorseto-zbroi.
W niedzielę z kolei pochwaliła się na Instastories tym, jak wyglądał jej wielki dzień. O poranku została powitana przez narzeczonego okazałym śniadaniem.
Siedzenie z balonikiem mam, widzicie? I nie ma to tamto, na śniadanie krewetki, proszę bardzo - mówi na nagraniu, na którym widzimy przyozdobiony stół, przy którym stoi zadowolony z siebie Oskar.
Następnie Klaudia pokazała prezent, jaki dostała od swojego teamu. Jest to maska LED, o której podobno marzyła.
Będziesz młoda, piękna, jak pupcia niemowlaka - zapewniają jubilatkę koleżanki.
Halejcio zaprezentowała również backstage sesji zdjęciowej. Pokazała m.in., jak po raz pierwszy ujrzała swoją złotą zbroję oraz to, jak w celu wykonania perfekcyjnego ujęcia wspina się po ustawionej w salonie willi drabinie.
Nie zabrakło też uroczego wideo z córką wręczającą znanej mamie kwiaty.
Zobaczcie. Chcielibyście tak świętować?
Przypominamy: Klaudia Halejcio opowiedziała mrożącą krew w żyłach historię. Nie mogła uwierzyć w słowa córki. "Przeszły mnie CIARKI"