Książę Albert i księżna Charlene brylują na balu w Monako
Księżna Charlene zadała szyku na sobotnim balu w Monako. Oczywiście tego wieczoru towarzyszył jej mąż, książę Albert. Małżonkowie zameldowali się na ściance, gdzie fotoreporterzy zrobili im kilka zdjęć.
Życie błękitnokrwistych od lat budzi ogromne emocje. Chociaż dziś nagłówki pierwszych stron gazet zajmuje głównie brytyjska rodzina królewska, to uwagę mediów często także przyciągają monarchowie oraz arystokraci z innych zakątków świata. Nie da się ukryć, że w ich "bajkowej" codzienności nie ma nudy.
ZOBACZ TAKŻE: Dramat księcia Lubomirskiego: w jego zamku SĄ DUCHY! "Ktoś straszy na wieży, ktoś w lochach"
Sporym zainteresowaniem opinii publicznej cieszą się książę Albert oraz jego żona, księżna Charlene. Małżonkowie, którzy kilka dni temu świętowali swoją 14. rocznicę ślubu, pojawili się w sobotę na 76. Balu Czerwonego Krzyża w Monako.
Książę Albert, który jest władcą Księstwa Monako i jego żona, nazywana "najsmutniejszą księżną świata" odstawili się na imprezę w eleganckie stylizacje. Arystokrata postawił na czarne spodnie, białą koszulę oraz marynarkę w kolorze kości słoniowej, a mocny akcent kolorystyczny stanowiła czerwona muszka.
ZOBACZ TAKŻE: Księżna Charlene świeci wygładzoną twarzą podczas uroczystości w Monako. 47-latka zdobyła się na LEKKI UŚMIECH
Księżna Charlene zdecydowała się na długą sukienkę do ziemi. Model wybrany przez 47-latkę charakteryzował się niebieskim kolorem, lejącym dołem i głębokim, ale gustownym dekoltem. Dopełnieniem całego "looku" była mocno wystylizowana fryzura, bukiecik oraz bogato zdobiony naszyjnik.