Trwa ładowanie...
Przejdź na
Baby
|

Lee MacMillan popełniła samobójstwo. 28-letnia influencerka rzuciła się pod pociąg

259
Podziel się:

Youtuberka i podróżniczka zmagała się z depresją. "Chcemy szerzyć przesłanie, że zdrowie psychiczne jest tak samo ważne jak zdrowie fizyczne i że choroba może uderzyć każdego" - pisze rodzina influencerki.

Lee MacMillan popełniła samobójstwo. 28-letnia influencerka rzuciła się pod pociąg
Lee MacMillan popełniła samobójstwo (Instagram)

Lee MacMillan to influencerka, która zyskała popularność w sieci dzięki zamieszczaniu filmików ze swoich podróży. Youtuberka przemierzała świat vanem wraz ze swoim byłym chłopakiem Maxem Bidstrupem oraz pieskiem o imieniu Occy. Na swoim kanale YouTube Max & Lee zgromadzili 497 000 obserwujących.

2 kwietnia media obiegła smutna informacja o samobójczej śmierci Lee MacMillan. Jak poinformował porucznik policji w Santa Barbara, Joshua Morton MacMillan, influencerka rzuciła się pod pociąg w Kalifornii. Rodzina MacMillan zamieściła na instagramowym profilu Lee emocjonalny wpis, w którym zaapelowała o to, by nie bagatelizować problemów psychicznych i zaburzeń depresyjnych.

Zobacz także: Julia Wróblewska opowiada o terapii: "Ta choroba jest jak wirus"

Przeżyła niezwykłe życie i dzielnie walczyła z depresją. Z bólem serca musimy podzielić się tym, że Lee odebrała sobie życie w piątek. Była najjaśniejszym światłem, magnetyczną siłą natury i tak wielu ją kochało - napisano w oświadczeniu.

Jeśli możemy teraz zrobić jedną rzecz dla Lee, w chwili tej miażdżącej straty, to szerzyć przesłanie, że zdrowie psychiczne jest tak samo realne jak zdrowie fizyczne, i że choroba może uderzyć każdego, bez względu na to, jak nieprawdopodobne mogłoby się to wydawać. Można czuć się źle, można poprosić o pomoc i absolutnie trzeba o nią poprosić - dodali bliscy influencerki.

Lee dużo mówiła o zdrowiu psychicznym. Była szczera i otwarta na temat własnych zmagań. Otrzymywała pomoc: od profesjonalistów, od rodziny, od przyjaciół. Miała wokół siebie wsparcie. (...) A jednak uległa tej straszliwej chorobie - czytamy.

Rodzina Lee zaapelowała też do internautów, by nie sugerowali się tym, jak wygląda wyglądać czyjeś życie w mediach społecznościowych i często sprawdzali, jak czują się ich bliscy.

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, skorzystaj z listy miejsc, w których możesz szukać pomocy. Znajdziesz ją TUTAJ. Pamiętaj! W sytuacji zagrożenia życia zawsze dzwoń na numer alarmowy 112!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(259)
NIKTE
3 lata temu
Usłyszałam diagnozę że mam rzadka chorobę genetyczna tracę pomału słuch i mam zdewastowana siatkówkę, miałam cudownego mężczyznę byliśmy ze sobą od nastolatków ale zginął w wypadku, moją opoka była cudowna mama, rozpaczałam jak szalona, pozbierałam się i mama zmarła na serce, wtedy wysiadłam, trzymałam się bo była ona, ale wleciałam w otchłań, nie jadłam, nie wychodziłam z mieszkania mijały tygodnie nic mnie nie obchodziło, dom mógłby runąć ja nic, moja ciocia siostra mamy zabrała mnie do lekarza, leki, terapia dzieki niej stanęłam na nogi jakoś,nie muszę dawać sobie rady ze wszystkimi tragediami, mam prawo do słabości, pomału jest lepiej. Znów jestem sobą i daje radę ! Rada nie bać się prosić o pomoc i nie tłumić emocji w sobie a bliski ktokolwiek kto cię wesprze to skarb❤️
Gościuwa
3 lata temu
Niestety, niby mamy komórki, tablety i laptopy, szybkie auta, pralki, lodówki i zmywarki, niby wygodnie mieszkamy i dzięki temu powinno nam się żyć lepiej. Ale nie mamy równowagi, oddalamy się od natury i dobrych ludzi. Codziennie musimy walczyć ze stresem w pracy czy stojąc w korku, z hejtem w sieci, z szefem aby nam nie obniżył pensji, bo nie starczy na ratę kredytu, ze zmęczeniem od wszechobecnych bodźców itd. Otaczamy się fałszywymi, sztucznymi ludźmi, pozerami, co wywołuje w nas kolejny stres. Gdy nasze ciało wysyła nam sygnały, bierzemy kolejne antydepresanty, pijemy kolejną kawę i walczymy dalej. Jemy niezdrowo, odpoczywamy w spalinach, w modnych knajpach i chorujemy, fizycznie i psychicznie. Wierzymy w chore ambicje i mamonę. A wystarczyłoby odpuścić. Założyć dres, pojechać do lasu, przenocować w jakiejś taniej agroturystyce gdzieś obok puszczy (żadne luksusy), zjeść powoli śniadanie z gospodarzami, którzy mają swój ogródek i własne mleko od krowy, pogadać z sąsiadką zza płotu, pospacerować leśnymi ścieżkami czy przejechać się rowerem i wsłuchać się w siebie, w naturę, w śpiew ptaków. Może warto przeanalizować swoje życie i zobaczyć z boku czy żyjemy tak, jak my chcemy czy tak jak chcą inni od nas? Zatrzymajmy się i łapmy chwile.
Lara
3 lata temu
Na każdym zdjęciu uśmiechnięta. Ilu takich ludzi z uśmiechem na twarzy przechodzi obok nas, a ich dusza woła o pomoc. Bardzo smutne...
Aga
3 lata temu
Zmagam się od jakiegoś czasu , straszne uczucie , nie dziwie się ze ludzie popełniają samobójstwa bo z tym naprawdę trudno żyć! Trzeba się leczyć nie ma na co czekać. Mam nadzieje ze mi minie 😔
smutne
3 lata temu
to bardzo przykra sprawa. bardzo :( ale ja mam pewna refleksje,moze wydac sie dosc kontrowersyjna ale napisze. wybor pociagu jako sposobu na smierc jest bardzo bardzo zly. pomijam kwestie estetyczne,bo to w tym kontekscie wrecz brzmi niesmacznie.(choc ja bym nie chciala zeby ktos musial mnie hmmm... skladac i zbierac z peronu)mi bardziej chodzi o maszynistow, ktorzy chcac nie chcac staja sie egzekutorami, oni to przezywaja, widza taka osobe ale machina nie jest w stanie wyhamowac,zostaje trąbienie klakson, i cos w rodzaju modlitwy zeby tylko pociag zdazyl sie zatrzymac albo zeby ta osoba zmienila zdanie i uratowala swoje zycie. oni maja pozniej traumy, czasem pamietaja twarze,maja czasem mega uraz do tego odcinka trasy,to co widza jest okropne ponoc zdarzaly sie matki z dzieckiem na reku,zakochane pary trzymajace sie za rece, zreszt niewazne kto, kazdy taki desperacki krok to tragedia,niewazne czyja) a sam moment jest dla nich okropny i moze prowadzic do zespolu stresu pourazowego. jest o tym dosc stary dokument,smutny,ale troche pokazuje ta trudna kwestie od innej strony. nie zawsze moga liczyc na pomoc. slyszy sie czesto ze samobojca nie mysi racjonalnie ,ze ma gdzies to jak sie zabije bo jest w takiej rozpaczy ze ma najzwyczajniej w swiecie dosc. i ja to tez na swoj sposob rozumiem, dlugoletnia depresja badz okropne zdarzenia po ktorych nie jestesmy w stanie sie pozbierac. diagnoza brzmiaca jak wyrok...ale... coz, napisze tak. ja gdybym cos takiego planowala, absolutnie nie chcialabym zrobic innym krzywdy,ani wywyolywac traum, wrecz staralabym sie to zminimalizowac. ( czyli raczej -bo zdecydowanie niechcialabym zeby ktos przezemnie zginal- nie jechalabym autem na czolowe zderzenie z innym autem,nie skoczylabym pod pociag, i kilka innych.mimo ze nie planuje samobojstwa to jestem bardzo wrazliwa na ludzkie cierpienie, czasem bywa zle,ale ni ejest to teraz istota problemu.ludzie sa rozni ja nie oceniam tej biednej dziewczyny bo na pewno bylo jej ciezko. i bardzo mi przykro.ale... no ja bym zrobila to inaczej. nie napisze jak bo nie chce tego zrobic, a po drugie to niemadre bo rozni ludzie to czytaja. ale taki apelogolem ...nie ma dobrego sposobu. moze sa takie troche lepsze,bo mniej wciagajace w to osoby trzecie,ale to i tak jest dramat, i zawsze warto walczyc,los bywa przewrotny dzis jestemy na dnie a jutro mozemy wygrac na loterii. mozemy nagle poznac kogos ktos zmieni nasze zycie,badz znalezc sens zycia.na nowo. dlatego nie robcie tego, zgloscie sie do psychologa badz psychiatry i nie bojcie sie poprosic o pomoc. mamy ciezkie czasy wiec tym bardziej sie nie dawajcie ! prosba refleksja w tym trudnym temacie.... ciekawa jestem jak odbierzecie ten dosyc specyficzny wpis.
Najnowsze komentarze (259)
gosc
3 lata temu
takie zycie co zrobic
lonelyface
3 lata temu
Płacze się w poduszkę, a w ciągu dnia wygląda się jak na zdjęciach powyżej. Bądźmy dla siebie mili, bo nigdy nie wiadomo z czym zmaga się druga osoba. A teksty typu: "ona i depresja? Przecież ma idealne życie", "Weź się w garść" są cholernie słabe...
Ello
3 lata temu
Nie ufam ludziom wiecznie uśmiechniętym. Nikt zdrowy na umyśle wciąż nie jest w stanie euforii. A najczęściej takie śmieszki zmagają się z demonami w umyśle. Dajcie czasem na luz- nie musicie nikomu udowadniać że jesteście szczęśliwi
Życie.
3 lata temu
Tak się kończy, jak ma się w głowie: jeszcze wyżej, jeszcze szybciej, jeszcze dalej!!!
BeNice
3 lata temu
Promowała PKP
antydepresant
3 lata temu
depresja to bardzo podstępna choroba, zacznijmy traktować ją poważnie, tak jak wymaga tego sytuacja, z troską o siebie nawzajem... brak miłości też zabija... przekonujemy się o tym dopiero, kiedy ktoś bliski odbiera sobie życie... bądźmy dla siebie wrażliwsi, lepsi...
dalton
3 lata temu
brawo ty... raz a jak trzeba
Al
3 lata temu
Fajna Laseczka ..szkoda Jej. A ja tu sam ...
szerzyć infor...
3 lata temu
a dopiero co "Akt Oskarżenia" na yt o tym mówiła w ostatnim odcinku... to jest naprwdę ważne.
Mando
3 lata temu
Komentarze Kiki i Ola @ w stylu piękna dziewczyna, szkoda.. to jest tak denne, i znów tylko o wyglądzie, jakby była nieurodziwa miała parę kg wiecej to już nie szkoda ? Po co pisac o wyglądzie, starczą wyrazy współczucia ze szkoda ogólnie osoby. Jesteście świetnym przykładem zrypanych czasów, ze trzeba coś o wyglądzie napisać internetowe dziewczynki....
Marlena
3 lata temu
Polecam Film secret I wszystkie ksiazki z tej seri
Daria
3 lata temu
Ja raczej nie mam depresji, ale przez ostatnie około 15 lat czuje w srodku smutek beznadziejnosc, przygnębienie. Sa lepsze dni i miesiące, ale sa i gorsze. Rano jestem usmiechnieta i wesoła, a wieczorem czesto musze się wypłakać. Mieszkam w pięknym ciepłym kraju, nie mamy problemów finansowych ani zdrowotnych, jest za to słoneczko, dobra praca, wspanialy mąż, naprawde niczego mi nie brakuje, a jednak mam rękę pociętą od nadgarstka do łokcia. I mam blizny:( mąż wie, ale ja do lekarza nie pójdę, bo myślę, że w gruncie rzeczy nic mi nie dolega. I tak to trwa. Prawie co wieczór bije się z myslami- znowu się pociąć czy nie... skąd to sie bierze:( powinnam być szczęśliwa, a znow zbiera mi się na placz!!!! Ba, dzis mam zaplanowany mily dzien z kolezanka( u nas nie ma lock downu) a ja siedzę i patrze na te blizny i zanim wyjdę musze znow sie pociąć bo nie wytrzymam. Jest mi smutno a wczoraj było lepiej i tak wiecznie jak z tym zyc
Aaaaa
3 lata temu
Ok super że chca szerzyć takie przesłanie ale problem jest w tym, jak funkcjonuje dzisiejszy świat. Młodzi ludzie są pogubieni między tym co faktycznie daje im szczęście a jakie szczęście kreuje insta. Potem się okazuje - mam już wszystko, pieniadze, sławę, grono "pszyjaciuł", jeżdżę po świecie ale czegoś mi tu brakuje. Szukają i nie mogą znaleźć. Pocieszają się kolejnymi iphonami i lansem ale to wszystko trwa dzień, dwa. A potem znów pustka. Nie uczymy dzieci co jest ważne. Wolność, honor, duma, rodzina, miłość, szacunek do innych i innych do nas. Pokazujemy własną postawą że zdobywanie pseudo dóbr jest głównym dążeniem. Mam 60tys oszczędności choć nie jestem krezusem, jeżdżę autem dla transportu a nie lansu. Nie mam telewizora, PlayStation, nic czym bym mogła świecić przed innymi. Mam męża i dwoje dzieci. Kochamy się. Jestem szczęśliwa. Są bardzo ciężkie sytuacje w moim życiu które dodatkowo trwają nieraz miesiącami ale nie są w stanie mnie przybic, bo jest fundament-rodzina, milosc. Dostaje kwiaty? Nie fotografuję ich tylko wstawiam do wazonu i cieszę oko. Idę z koleżanką na kawę? Cały świat o tym nie wie. Szczęście ma być dla nas a nie dla innych.
Ola
3 lata temu
Szkoda , piękna , młoda kobieta
...
Następna strona