Łukasz Jemioł też sprzedaje maseczki. "Z najwyższej jakości bawełny"
Projektant dostosował swoją ofertę do obecnych warunków. Przy okazji chce pomóc szpitalom.
Pandemia koronawirusa wywróciła nasze życie do góry nogami. Premier Mateusz Morawiecki poinformował ostatnio, że Polska jest jeszcze przed szczytem zachorowań, który ma przypaść na przełom maja i czerwca.
Służba zdrowia robi, co może, aby opanować szerzącą się epidemię, jednak warunki pracy są bardzo trudne. Brakuje testów i środków ochrony osobistej.
Co kilka dni dowiadujemy się o nowych obostrzeniach wprowadzanych przez rząd. Od czwartku każdy będzie miał obowiązek zasłaniania twarzy i nosa. Rekomendowane są maseczki, które można uszyć samodzielnie. Rząd odradza noszenie masek chirurgicznych, aby zostało ich więcej dla pracowników medycznych.
W niektórych miastach stanęły już specjalne "maseczkomaty", dzięki którym będzie można zaopatrzyć się w potrzebne środki ochronne.
Mandat za "niewłaściwe" zakupy? Prawnik radzi, co zrobić
Wiele firm, które do tej pory zajmowały się szyciem ubrań, teraz ratuje swój budżet, szyjąc właśnie maseczki. Robią to także celebryci. Zosia Ślotała jako jedna z pierwszych wymyśliła, że zacznie sprzedawać maseczki po 59 złotych i część przekaże do szpitali. Spotkała się przez to z ostrą krytyką, bo wcześniej np. Ewa Minge zrobiła to zupełnie za darmo.
Zobacz: Przedsiębiorcza Zosia Ślotała rusza ze sprzedażą maseczek ochronnych. Internauci: "NIE JEST PANI WSTYD?"
Teraz z bardzo podobną ofertą ruszył Łukasz Jemioł.
Przekazuję 1000 maseczek ochronnych Mazowieckiemu Szpitalowi Specjalistycznemu w Radomiu. Państwo także mogą pomóc. Kupując jedną maseczkę, wiedz, że druga automatycznie przekazywana jest służbie zdrowia. Maseczki są z najwyższej jakości bawełny z warstwą poliestrową. Pomagajmy! - zachęca na swoim profilu na Instagramie.
Maseczki od Jemioła są nieco tańsze niż od Ślotały i kosztują 29 złotych w wersji dla dzieci i 39 złotych dla dorosłych. Pomysł projektanta spodobał się jego fanom.
"Superpomysł. Brawo, Łukasz", "Masz złote serduszko", "Cudowna inicjatywa" - chwalą.
Przedsiębiorczy?