Maciej Pela i Agnieszka Kaczorowska zakończyli swój związek ponad pół roku temu. Choć rozwód nie został jeszcze sformalizowany, a ich stosunki dalekie są od poprawnych, oboje dążą do ugodowego rozwiązania sprawy, wiedząc, że leży to w interesie córek. Nie oznacza to jednak, że niebawem już byli małżonkowie powstrzymują się od wbijana sobie nawzajem szpilek.
Agnieszka i Maciej zdążyli już spotkać się po Świętach Wielkanocnych, by ustalić treść ugody. Jak informował "Super Express", po prawie trzech godzinach negocjacji doszli do porozumienia w sprawie podziału majątku i opieki nad córkami, którą postanowili podzielić po równo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyprawa rowerowa z pociechami
Tymczasem w obliczu najnowszych rewelacji dotyczących jego - jak się okazuje - dość burzliwego życia uczuciowego, Pela dokłada wszelkich starań, by ocieplić swój nieco nadszarpnięty ostatnimi "wybrykami" wizerunek i na nowo wkupić się w łaski "instamatek".
W czwartek były partner Kaczorowskiej pochwalił się na Instagramie, że ma za sobą rowerową wyprawę z córkami, która zajęła im cały dzień. Maciek nie ukrywa, że w trudnych chwilach to właśnie towarzystwo Emilki i Gabrysi najbardziej mu służy.
W przedszkolu trwa rowerowy maj. U Was też są takie inicjatywy? - zaczął tancerz. Wraz z dziewczynami stwierdziliśmy, że challenge accepted! Łącznie 20km z rana weszło jak złoto, tylko w łysinę zimno. Ale wiecie co w tym wszystkim było jeszcze fantastyczne? Dziesiątki rodziców i dzieciaków na rowerach. Cudna sprawa. Cieszę się, że mogę teraz poświęcić tak dużo czasu i uwagi dziewczynom. Kto wie, kiedy wejdą w okres, że tata już nie będzie najlepszym kumplem. Wszystko inne jest mniej ważne od każdej spędzonej chwili z Nimi.
W sekcji komentarzy pod postem Maćka nieoczekiwanie uaktywniła się jego rodzicielka. (Jeszcze) teściowa Agnieszki Kaczorowskiej zdobyła się na miłosne wyznanie.
Kocham Was - napisała dumna babcia.
Słodko?