Magdalena Wójcik usłyszała, że może nie dożyć 65. roku życia. Aktorka przeszła poważną operację. "Trwała sześć godzin"
Magdalena Wójcik 20 września obchodzi 56. urodziny. Aktorka dekadę temu zmagała się z problemami zdrowotnymi i musiała przejść poważną operację serca. O tym doświadczeniu opowiedziała dopiero w ubiegłym roku.
Magdalena Wójcik swoją karierę aktorską rozpoczęła od występów w Teatrze Ateneum. Z czasem zaczęła się pojawiać także w popularnych serialach. Od 12 lat wciela się w postać Beaty w "Klanie", zastąpiła występującą wcześniej w tej roli Dorotę Naruszewicz. 56-latka nie porzuciła jednak kariery teatralnej, dziś można ją oglądać w spektaklach wystawianych na deskach Teatru Kamienica. 20 września aktorka obchodzi 56. urodziny.
Magdalena Wójcik zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi
Magdalena Wójcik przed laty zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi, o których zdecydowała się opowiedzieć dopiero wiosną ubiegłego roku. Podczas rozmowy przed pokazem Doroty Goldpoint podzieliła się swoją historią i zdradziła, że usłyszała od lekarki, że może nie dożyć starości.
W 2015 r. musiałam przejść operację serca. Lekarka powiedziała mi wprost: "Może pani nie dożyć 65. roku życia". No więc dobrze, raz kozie śmierć. Gdyby nie to, nie zdecydowałabym się, a wiedziałam, że muszę - wspominała w wypowiedzi cytowanej przez Plotka.
Operacja przebiegła pomyślnie, a aktorka opisała też zaangażowanie specjalistów, dzięki którym wróciła do zdrowia.
Poznałam wspaniałych ludzi, zaopiekowano się mną. Wspominam operację, na którą tak ciężko było się zdecydować, jako jedną z najpiękniejszych rzeczy w moim życiu. Wokół mnie chodziły anioły. To była ciężka operacja, sześć godzin trwała. Miałam krążenie pozaustrojowe, różne rzeczy się zdarzają - mówiła.
Podczas rozmowy wspomniała o doświadczeniu wybudzania się po operacji, które porównuje do ponownych narodzin. Wyjawiła też, jak zmieniło się jej podejście do życia.
Jak otworzyłam oczy, to poczułam, że urodziłam się na nowo. I teraz nareszcie zaczynam doceniać życie i zaczynam się nim cieszyć - relacjonowała.
Dziś aktorka pojawia się publicznie znacznie rzadziej niż przed operacją. Od czasu do czasu robi jednak wyjątek. W ubiegłym roku z okazji urodzin pojawiła się w studio "Dzień Dobry TVN", gdzie zdradziła, że choć zmaga się z chorobą hashimoto, jej serce jest już w dobrej formie.
W tej chwili moje serducho pracuje jak dzwon - zapewniła.