Maja Rutkowski w bikini i zaopatrzona w owocowe drinki posyła śnieżnobiałe uśmiechy z tajlandzkiej plaży. Tak trzeba żyć?
Maja Rutkowski postanowiła odpocząć od trosk dnia codziennego i wybrała się na egzotyczne wakacje. Nic tylko wskoczyć w bikini i sączyć odżywcze soki z owoców, co już oczywiście uczyniła. Fajnie tam ma?
O medialnej działalności Mai i Krzysztofa Rutkowskich napisano już chyba wszystko. Trudno się zresztą temu dziwić, bo w końcu kto inny obdarowuje syna na komunię BMW wartym 200 tysięcy złotych? Dobrego nastroju kwadratowłosego detektywa bez licencji nie było w stanie zepsuć nawet wszczęcie postępowania w jego sprawie przez prokuraturę, a to już chyba coś znaczy.
Maja Rutkowski śle pozdrowienia z tajlandzkiej plaży
Tymczasem żona Krzysztofa Rutkowskiego postanowiła odsapnąć od trudów dnia codziennego i wybrała się na egzotyczne wakacje, żeby nieco naładować baterie. Aby nikomu to nie umknęło, Maja pochwaliła się już na Instagramie zdjęciami i nagraniami z wycieczki. W tak pięknych okolicznościach przyrody nie pozostało więc nic innego, jak wskoczyć w bikini i raczyć się owocowymi drinkami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rutkowscy szczerze o komunii syna: "Junior już ma na koncie 4 auta". Syn detektywa miał nieprzyjemności w szkole?
Na profilu Rutkowski pojawił się post, w którym ta pochwaliła się dwoma kadrami prosto z pięknej plaży. Widzimy na nim, jak odziana w dwuczęściowy kostium moczy się w wodzie, a w dłoniach trzyma odżywcze napoje. W końcu jak wypoczywać, to na całego.
Sok z ananasa, arbuza czy woda z kokosa? - pyta zalotnie Maja.
Internauci szybko ruszyli z komplementami, a na uwagę jednej z komentujących, że Rutkowski pięknie wygląda i dużo schudła, ta obdarowała ją serduszkami i podziękowała. Odpisała też na kilka innych wpisów, głównie przy pomocy emoji - w końcu na takich wakacjach aż żal się przemęczać.
Taka to pożyje?