Trwa ładowanie...
Przejdź na
jjan
|

Maja Sablewska wspomina, dlaczego Edward Miszczak WYRZUCIŁ JĄ z "X Factora": "Kuba Wojewódzki sobie tego nie życzy"

192
Podziel się:

W rozmowie z Żurnalistą Maja Sablewska wróciła pamięcią do do pierwszej edycji programu "X Factor", w którym jurorowała razem z Kubą Wojewódzkim. Jak mówi, to za sprawą "króla TVN-u" straciła wtedy pracę. Miło?

Maja Sablewska wspomina, dlaczego Edward Miszczak WYRZUCIŁ JĄ z "X Factora": "Kuba Wojewódzki sobie tego nie życzy"
Maja Sablewska opowiedziała o kulisach "X Factor" (AKPA)

Bez wątpienia X Factor był przełomowym krokiem w karierze Mai Sablewskiej. Pozostająca wcześniej na drugim planie menedżerka gwiazd zdobyła dzięki programowi ogólnopolską rozpoznawalność. Pierwsza edycja muzycznego show cieszyła się popularnością widzów i przyniosła stacji pokaźne dochody, dlatego też niedługo później padła decyzja o kontynuacji formatu. Niestety, w drugiej edycji nie znalazło się miejsce dla Sablewskiej.

W najnowszym wywiadzie dla Żurnalisty Maja Sablewska wróciła pamięcią do wydarzeń z 2011 roku. O niechęci Wojewódzkiego do Mai krążyły wtedy plotki, choć pozostawały one jedynie domysłami. Po latach była menedżerka wyznała, że faktycznie za decyzją Edwarda Miszczaka o zwolnieniu jej z pracy stał samozwańczy "Król TVN":

Pamiętam taki moment, kiedy poszłam do gabinetu Edwarda Miszczaka po "X Factorze", po pierwszej edycji, która była ogromnym sukcesem, i usłyszałam, że nie będzie mnie w kolejnej edycji, ponieważ mój kolega, Kuba Wojewódzki, sobie tego nie życzy. To było grube. Powiedziałam, że ja tego w ogóle nie akceptuję, że ja tego w ogóle nie rozumiem. I oczywiście za tym szły inne rzeczy, o których już mówić nie mogę.

Sablewska twierdzi jednak, że "krytyka ją napędza", i choć początkowo nie zniosła tego dobrze, było to ostatecznie impulsem do działania:

Najpierw się poryczałam, a potem się wzięłam do roboty - przyznaje.

Mimo że Maja przez X Factor - jak sama mówi - "straciła swój wypracowany wizerunek menadżera", miało to także zalety. Bycie menedżerem gwiazd może być wszak prawdziwym ciężarem.

Artyści, z którymi pracowałaś, mogą powiedzieć o tobie wszystko, nawet to, co nie jest prawdziwe. A ja nic. Mój profesjonalizm mi tego zabrania. Ja sama sobie te zasady ustaliłam i wiedziałam, że nie mogę powiedzieć tego, co wiem, a co by mogło naprawdę tym artystom zaszkodzić.

Celebrytka zdradziła też, co na pożegnanie powiedział jej Miszczak. Okazuje się, że dyrektor TVN miał nosa do tego, co może być prawdziwym talentem Sablewskiej.

Powiedział mi: "Inspirujesz kobiety". Widać po programie, że mnóstwo kobiet chce wyglądać tak jak ty, robić takie rzeczy jak ty. Może zrób coś z tym. I ja wtedy wymyśliłam swój program i wymyśliłam metamorfozy.

Na koniec Maja przyznała, że po latach zakopała z Wojewódzkim topór wojenny i dziś nie ma do niego żalu:

Jak my się spotkaliśmy siedem lat po "X Factorze", to siedzieliśmy u Kuby w domu i przybiliśmy sobie piątkę. Nie było to łatwe, ale bez względu na wszystko ja go bardzo szanuję.

Miło z jej strony?

A jeśli chcecie się dowiedzieć na przykład tego, dlaczego niektóre gwiazdy nie chcą z nami rozmawiać, zapraszamy do odsłuchania nowego odcinka Pudelek Podcast!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(192)
Paula
3 lata temu
Ona w tym programie bardzo ładnie wygladala. Potem zaczela przesadzać
Ona
3 lata temu
Lubiłam ten wizerunek Mai z czasów X-factor
Olka
3 lata temu
W x factor byla taka ladna
Prawda
3 lata temu
W sumie to trochę Kubie się nie dziwię, ona się do tego programu nie nadawała
Gdansk
3 lata temu
Towarzystwo wzajemniej adoracji
Najnowsze komentarze (192)
Kiss mankiet
2 lata temu
Nie znam Wojewódzkiego osobiście tylko mamy wspólnych znajomych i tak ponoć jest, że Kuba ma drugie, pełne smutków życie, o którym prawie nikt nie wie, że bardzo angażuje się charytatywnie, jest wręcz nadwrażliwy na ludzkie cierpienie, sporo czasu poświęca dla potrzebujących, generalnie jest po prostu szczodry dla tych, których tak jak jego los ciężko doświadcza, daje im swój czas, oddaje im swe biedą nacechowane życie (podobno stara się zarażać swoim wrodzonym ubóstwem umysłowym, daje nadzieję na sen, bo tak wciąż nudzi, a kiedy jest mu źle, co często się zdarza, to płacze jak dziecko z zespołem Kubólu), wspiera finansowo (dlatego jest bankrutem) i chodzi w pożyczonych butach z tekturowym dnem. Poczciwość Jakuba jest jego ogromnym smutkiem, bo musi to ukrywać, by istnieć w świecie mediów. Boi się też własnego cienia, a to już jest coraz dłuższy cień odchodzący w kierunku grządek z kapustą.
Aromek
2 lata temu
Staruszek Kubuś nie jest ani inteligentny, ani wykształcony. Nie ma nawet matury, zaś 4-letnie liceum wieczorowe z trudem kończył aż 6 lat, a jako syn szkolnego woźnego i salowej z pobliskiego hospicjum nigdy nie miał łatwo. Późniejsze żarty, którymi wspierał się w programach rozrywkowych kopiował z internetu, głównie z forum Bash org i z forum Bazarek przysłów dla ludzi bez pomysłów. Część cytatów zapożyczał z Księgi sentencji Simona Cowella, jednak ich nieudolne tłumaczenie przez Kubusia Zero Językowe Powiatowe, skazywało te wypowiedzi na parestezje. Kubuś rozpaczliwie wręcz chciałby uchodzić za inteligentnego, ale Simon Cowell wyśmiał te jego marzenia dosadnie i niecenzuralnie, nazywając go bidulkiem umysłowym z Polski, czy jakoś bardziej upokarzająco, ale nie pastwmy się nad starowinkiem Kubusinkiem, bo kopanie leżącego to zbędny wysiłek.
Oglądacz
3 lata temu
Co racja to racja, że ona nie nadawała się do tego programu, to jak potraktowała Szpaka to było totalne przegięcie. Wojewódzki jest zwykłym prowadzącym, który usiłuje popisywać się swoją elokwencją w obrażaniu innych, taka poza nikt mi nic nie zrobi bo jestem wielki. Ale jego udział w międzynarodowym Idolu to dopiero była żenada, usiłował być wesołkiem , a wyszedł na głupka i jeszcze rozdawał uczestnikom na wizji małe buteleczki z alkoholem utwierdzając oglądających w steerotypach o Polakach. No, ale w tych wszystkich programach nie chodzi o młode talenty, tylko o promowanie jurorów.
ORYGINAŁ
3 lata temu
A Powiatowy do niczego się nie nadaje, dlatego wywalili go z Idola, Mam talent, a X Factora w ogóle zlikwidowali, upokarzając Kubusia, bo na wizji się posiusiał. Nie zapomnę jaką siarę Kubuś sobie zrobił przed całą Europą jak był (jednorazowo na szczęście) w Idolu Międzynarodowym. Pokornie chciał sie podlizać Simonowi Cowellowi, który jest jego niedościgłym idolem, a nie znał nawet słowa w żadnym języku obcym, oprócz 'yes, maestro Simon'. ... Nic ciekawego nie miał do powiedzenia nawet po polsku, nie potrafił rzetelnie oceniać wykonawców, drżał jak osika, robił siarę nie tylko sobie, ale całej wschodniej Polsce (jako smutny bidulek z Polszy), wyglądał jak prowincjonalny konferansjer i rozdawał uczestnikom jakieś czerstwe prezenty. Biedny Kubuś bardzo chciałby uchodzić za inteligentnego, kompetentnego i wygadanego jurora, ale Simon Cowell wyśmiał te jego marzenia dosadnie i niecenzuralnie, słusznie nazywając go smutnym bidulkiem z Polszy.
Gazela
3 lata temu
"Był jeszcze jeden znany klient. Wiekowy już. On jest showmanem w telewizji. Ma własny program. Zdziwiłem się nawet trochę, bo na plotkarskich portalach jest mnóstwo opowieści o jego romansach z kobietami, a ma bardzo małego wacusia. Byłem u niego w apartamencie na Powiślu, ale nie zostałem wybrany, bo byłem najstarszy. – Jak to wybrany? – Tam był u niego taki mały casting. Pojechałem z dwoma kolegami. I on wybrał jednego z nich. – Klienci pytają, ile macie lat? Sprawdzają wam dowody? – Nie żartujcie! Im młodszy chłopiec, tym ma większe wzięcie u wiekowego właściciela małej kluski desperacko poszukującego pielęgniarza kluseczkowych okolic intymnych." Śnięty Kubusio W. ma małego, ale pociesza się, że nadrabia to starczo przerośniętą prostatą.
Paradne
3 lata temu
Najbardziej żenującym momentem w karierce dziadka Kubusia Panikarza w peruce było to, ze miał odejść z TVNu, o czym sam poinformował pisemnie, bo piśmienny jest, a nie odszedł i trzyma się balkonika jak tęczowej flagi.... Czy pisanie o odejściu, a potem zapominanie, co się pisało świadczy już w jego przypadku o Alzheimerze, czy o nietrzymaniu stolca?
bistro czara
3 lata temu
Napluli na dziadka Powiatowego już wszyacy . Ociera się bo wg niego to brązowy deszcz . Ta mutacja wirusa zwana rzetelne nocnikarstwo (nie mylić z dziennikarstwem) będzie go męczyć do usranej śmierci.
Ernest
3 lata temu
Nie strawna jest. Dzięki Kuba.
Wiktoria
3 lata temu
A bidnemu dziadkowi Wojewódzkiemu spryskali twarz odpowiednią substancją i na zawsze skończyło się pokazywanie tego czegoś. Pasmo nocne to na otarcie jego starczych łez.
Tornado
3 lata temu
Ja to pamiętam całkiem inaczej. Wojewódzki nie sprawdził się po prostu i położył cały format. Nie miał wiedzy merytorycznej, nie był żadnym ekspertem, nie miał tzw. nosa, ani nawet obycia telewizyjnego, mimo, że wówczas przewijał się przez różne programy od ponad 40 lat. Mówił bez ładu i składu, a przy pyskatym i błyskotliwym Mozilu wypadał po prostu kiepsko. Niczego do jury nie wnosił. Czesław potrzebował do współpracy kogoś, kto by mu dorównywał, dziadek Kuba "psuł" mu program, a razem z Manką byli jak piąte koło przybite do formatu, bo dziadek Kuba to stary pedxio, który wszedł do szołbizu tylnymi (haha) drzwiami i jakimś cudem/przypadkiem zyskał miano szołmena, mimo, że nie stworzył żadnego szoł, raczej cyrk z sobą jako małpą w peruce przyklejoną do gości. X Factor z dziadkiem Wojewódzkim uciągnął kilka sezonów i z ulgą pożegnano przybitego dziadka Kubę, a Mankę razem z nim. Oto cały ''dramatyczny'' ciąg zdarzeń.
orygo
3 lata temu
Ciocia Jakuba Powiatowa jest naprawdę beznadziejna, wyglaszał/a swoje denne komentarze z żałosną manierą w głosie, wszystkie na jedno kopyto, poprzedzone jakimś cytatem, kompletnie bez polotu. I ta cioci śmieszna peruka oraz sztuczna szczęka dla bezzębnych dziadków. Babcia Majka szanuje ciocię Jakubę za bycie dziadkiem bez posiadania wnucząt, które ma nadzieję mu dać. Całą piątkę.
Arno
3 lata temu
Sablesia była w 'domu' tego zastraszonego dziadka? przecież on boi się własnego cienia, a w 'domu' chodzi do wucetu co pięć minut na siku, może o takiej piątce mówiła Sablesia.
finał
3 lata temu
On teź się nie nadaje, dlatego wywalili go z Idola, Mam talent, a X Factora w ogóle zlikwidowali. Nie zapomnę jaka siarę Kubuś sobie zrobił przed całą Europą jak był jednorazowo na szczęście w Idolu Międzynarodowym. Pokornie chciał sie podlizać Simonowi Cowellowi, który jest jego niedościgłym idolem, a nie znał nawet słowa w żadnym języku obcym, oprócz 'yes, maestro Simon'. ... Nic ciekawego nie miał do powiedzenia nawet po polsku, nie potrafił rzetelnie oceniać wykonawców, drżał jak osika, robil siarę calej Polsce, wyglądał jak prowincjonalny konferansjer i rozdawał uczestnikom jakieś czerstwe prezenty. Biedny Kubuś bardzo chciałby uchodzić za inteligentnego, kompetentnego i wygadanego jurora, ale Simon Cowell wyśmiał te jego marzenia dosadnie i niecenzuralnie, nazywając go smutnym bidulkiem z Polszy.
Mer
3 lata temu
Dziadek Jakuba jest naprawde beznadziejny, wyglaszala swoje wystudiowane komentarze z żałosną maniera w glosie, wszystkie na jedno kopyto, kompletnie bez polotu. I ta śmieszna peruka oraz sztuczna szczęka dla bezzębnych.
...
Następna strona