Maja Staśko jest w ciąży i musi przyjmować leki. Pokazała paragon. "A to tylko jeden spośród kilkunastu"
Maja Staśko jakiś czas temu ogłosiła, że jest w ciąży. Influencerka stara się dbać o siebie w tym wyjątkowym stanie. Pokazała, ile płaci za jeden z leków.
Maja Staśko w mediach znana jest przede wszystkim jako aktywistka, która za pośrednictwem Instagrama zabiera głos w ważnych społecznie sprawach. W ostatnim czasie coraz chętniej wypowiada się na temat swojego życia prywatnego. Od dawna starała się o dziecko, a ta droga nie była prosta. Po długiej walce z niepłodnością, udało jej się zajść w ciążę dzięki metodzie in vitro.
Staśko pozostaje w stałym kontakcie z fankami, z którymi dzieli się przebiegiem swojej ciąży. I ten okres nie należy do najprostszych. Jest cały czas senna i obolała. Teraz wyznała, że musi brać leki.
Maja Staśko ostro o Julii Żugaj: "Jej sytuacja jest nie do pozazdroszczenia"
Maja Staśko pokazała paragon za zastrzyk
Maja Staśko stara się dbać o siebie w ciąży. Zdrowo się odżywia, a dodatkowo przyjmuje leki. Na Instagramie pokazała zdjęcie paragonu na prawie 500 zł. To cena, jaką musi zapłacić za zastrzyk, który codziennie przyjmuje. Jest jednym z wielu niezbędnych leków.
A to tylko jeden spośród kilkunastu, które biorę dziennie - ten akurat jest najdroższy, to zastrzyk. Ale warto! - pisała Maja Staśko pod zdjęciem paragonu.