Michał Koterski i Marcela Leszczak pokazali się PIERWSZY RAZ po ogłoszeniu rozstania. Świętowali urodziny Frysia
Syn Michała Koterskiego i Marceli Leszczak skończył właśnie 8 lat. Na przyjęciu urodzinowym pojawili się nie tylko jego koledzy i koleżanki, ale też rodzice, którzy zadbali o organizację imprezy. Wspólnie odśpiewali "sto lat" i złożyli życzenia małemu solenizantowi.
Chcąc przedstawić na wykresie związek Michała Koterskiego i Marceli Leszczak, naszym oczom ukazałaby się jedna wielka sinusoida. Burzliwy okres kilkukrotnych rozstań i pogodzeń, z którego najbardziej w pamięci utkwiła nam jego relacja uczuciowa z Dagmarą Bryzek, został przez nich zwieńczony sformalizowaniem związku na początku ubiegłego roku. Słowa przysięgi małżeńskiej nie zapewniły im jednak wiecznego szczęścia.
Była finalistka "Top Model" u schyłku wakacji zaczęła umieszczać coraz bardziej wymowne posty traktujące o korzyściach życia w pojedynkę. Niedługo później oficjalnie potwierdziła rozstanie z mężem.
Tak, rozstaliśmy się. Rozstania nie są żadnym powodem do świętowania czy szczycenia się. Jest to po prostu smutne doświadczenie, które trzeba przeżyć po swojemu. Pozostajemy w dobrych relacjach i stosunkach
ZOBACZ: Marcela Leszczak ogłasza po rozstaniu z Michałem Koterskim: "Nigdy nie byłam SZCZĘŚLIWSZA niż teraz"
Michał Koterski i Marcela Leszczak zobaczyli się po dłuższej przerwie
Byłych już partnerów trwale łączyć będą sprawy związane z owocem ich miłości, synem Fryderykiem. Oboje są mocno zaangażowani w opiekę nad chłopcem, czyniąc wszelkie starania, by w jak najmniejszym stopniu odczuł rozstanie rodziców. Potwierdzili to wspólnie wyprawionym przyjęciem urodzinowym w jednym z warszawskich parków trampolin.
Kilka dni temu chłopiec skończył 8 lat. Na imprezie nie mogło więc zabraknąć okazjonalnego tortu z kosmicznym motywem. Solenizant spędził radosny czas ze swoimi rówieśnikami. Kilka kadrów z udziałem Michała Koterskiego i Marceli Leszczak zamieściła obecna na zabawie przyjaciółka celebrytki, Sylwia Szostak. Na kolejnych instagramowych relacjach mogliśmy również zobaczyć, jak "Frysio kocur" dokazuje na torze przeszkód.
Fajna z nich rodzinka?