Monika Richardson po śmierci psa twierdzi, że padła ofiarą "lobby biznesu weterynaryjnego": "Chodzi o KASĘ. To zorganizowana SZAJKA"

Monika Richardson, po tym jak podzieliła się z internautami historią związaną z leczeniem psa, twierdzi, że padła ofiarą "lobby biznesu weterynaryjnego" i otrzymuje hejterskie wiadomości. "Są wycieczki osobiste, odwołania do mojego małżeństwa z Z. Zamachowskim, opowieści o botoksie w mojej twarzy" - pisze.

Monika RichardsonMonika Richardson
Źródło zdjęć: © AKPA, KAPiF

Kilka dni temu Monika Richardson poinformowała w mediach społecznościowych o odejściu ukochanego psa. Paco połknął fragment gumowej zabawki, co doprowadziło do konieczności pilnej interwencji weterynaryjnej. Niestety, mimo starań lekarzy, nie udało się go uratować.

W piątek była gwiazda TVP wróciła do tematu, publikując kolejny post. Tym razem skupiła się na trudnych doświadczeniach związanych z opieką weterynaryjną i ujawniła, ile kosztowały ostatnie chwile życia psiaka - na przedstawionym przez nią rachunku widniała kwota przekraczająca 1800 złotych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Rysa na lakierze kosztuje 10 tysięcy". Richardson o kosztownej stłuczce swoim luksusowym autem

W niedzielny poranek Richardson zamieściła kolejny wpis, w którym odniosła się do fali krytyki, jaka spadła na nią po opublikowaniu historii o chorobie i odejściu jej psa. Dziennikarka z goryczą zauważyła, że po ujawnieniu swoich doświadczeń z kliniką weterynaryjną, stała się celem zorganizowanego hejtu. Jak relacjonuje, w komentarzach dominują personalne ataki, złośliwości i bezpodstawne oskarżenia, często formułowane przez anonimowe konta.

Fiu, fiu! Nie wiedziałam, że lobby biznesu weterynaryjnego w Polsce ma się tak świetnie. Ja rozumiem, że trudno było załatwić profesjonalną kampanię trollingu w tak krótkim czasie, więc wzięto chyba ze cztery klasy technikum weterynaryjnego, bo piszą do mnie głównie płowowłose dziewczęta w wieku potrądzikowym… Ale jak piszą! Jest dokładna wiedza, co stało się z moim biednym, nieżyjącym psem, jest wyszczególnienie wszystkich moich win - a jest ich sporo - są wycieczki osobiste, odwołania do mojego małżeństwa z Z. Zamachowskim, opowieści o botoksie w mojej twarzy, ba, nawet przekonanie o tym, że jestem beznadziejną nauczycielką języków obcych w mojej szkole. Pojawiły się nawet recenzje szkoły od ludzi, którzy nie postawili w niej stopy. Wiecie, co robię od wczoraj? Usuwam setki wulgarnych, nienawistnych wiadomości z moich mediów - czytamy w udostępnionym przez Richardson poście.

Richardson: "Ci ludzie są gotowi przyjść pod mój dom"

W dalszej części swojego wpisu Monika Richardson nie kryła rozczarowania współczesnym obliczem weterynarii w Polsce. Zwracając się do swoich obserwatorów, podkreśliła, że w jej ocenie zawód ten coraz rzadziej opiera się na powołaniu, a coraz częściej na zysku.

Piszę to do wszystkich tych, którym się wydawało, że weterynaria w tym kraju to jeszcze zawód z powołania. Otwórzcie oczy: chodzi o kasę!! Ci ludzie są gotowi przyjść pod mój dom. To zorganizowana szajka, która nie cofnie się przed niczym. No ale trafiła kosa na kamień… Ja jestem z pokolenia, dla którego wolność słowa jest wszystkim. I jestem gotowa. Pozdrawiam wszystkich prawdziwych lekarzy zwierząt. Jest ich kilku, to wiem, piszemy ze sobą od wczoraj. Oby nie musieli wymrzeć… - dodała.

Pudelek skontaktował się z kliniką weterynaryjną, o której wspomina w swoich wpisach Richardson. Na ten moment nie otrzymaliśmy odpowiedzi na zadane przez nas pytania.

Monika Richardson
Monika Richardson © Instagram
Monika Richardson
Monika Richardson © Instagram
Monika Richardson
Monika Richardson © Instagram
Monika Richardson
Monika Richardson © KAPiF | KAPIF.pl
Monika Richardson
Monika Richardson © AKPA | AKPA
Monika Richardson i Paco
Monika Richardson i Paco © AKPA

Wybrane dla Ciebie

Doda gorzko podsumowała Skolima, który gra po kilka koncertów dziennie: "JEST TO SŁABE"
Doda gorzko podsumowała Skolima, który gra po kilka koncertów dziennie: "JEST TO SŁABE"
Baron dołączył w Grecji do Sandry Kubickiej i syna. Pokazał urocze zdjęcia z małym Leonardem
Baron dołączył w Grecji do Sandry Kubickiej i syna. Pokazał urocze zdjęcia z małym Leonardem
Anna Lewandowska z TVP pokazała męża i zdradza, jak się oświadczył. "Wręczając pierścionek, który sam zrobił z pazłotka po czekoladzie"
Anna Lewandowska z TVP pokazała męża i zdradza, jak się oświadczył. "Wręczając pierścionek, który sam zrobił z pazłotka po czekoladzie"
Drapieżna Magdalena Narożna wyleguje się na słońcu w panterkowym bikini
Drapieżna Magdalena Narożna wyleguje się na słońcu w panterkowym bikini
Marzenie Kim Kardashian spełnione: wylądowała na okładce francuskiego "Vogue'a" tylko w biżuterii od Cartiera. Klasa?
Marzenie Kim Kardashian spełnione: wylądowała na okładce francuskiego "Vogue'a" tylko w biżuterii od Cartiera. Klasa?
Nie żyje znany muzyk i dwukrotny zdobywca Grammy. 57-letni Brett James zginął w katastrofie samolotu. Osierocił czwórkę dzieci
Nie żyje znany muzyk i dwukrotny zdobywca Grammy. 57-letni Brett James zginął w katastrofie samolotu. Osierocił czwórkę dzieci
Romeo Beckham maszeruje po wybiegu podczas Tygodnia Mody. Zrobi karierę jak rodzice?
Romeo Beckham maszeruje po wybiegu podczas Tygodnia Mody. Zrobi karierę jak rodzice?
TYLKO NA PUDELKU: TVP odpowiada na zarzuty Marcina Bosaka, że nie wypłacono mu tantiem: "TVP W MIARĘ MOŻLIWOŚCI będzie regulować zobowiązania"
TYLKO NA PUDELKU: TVP odpowiada na zarzuty Marcina Bosaka, że nie wypłacono mu tantiem: "TVP W MIARĘ MOŻLIWOŚCI będzie regulować zobowiązania"
Ryszard Rynkowski zostanie przesłuchany w sprawie śmierci żony. "Po sekcji będą nowe ustalenia"
Ryszard Rynkowski zostanie przesłuchany w sprawie śmierci żony. "Po sekcji będą nowe ustalenia"
Grzegorz Collins relacjonuje rodzinne wczasy. Ukochany Sylwii Bomby pokazał swoją 18-letnią córkę
Grzegorz Collins relacjonuje rodzinne wczasy. Ukochany Sylwii Bomby pokazał swoją 18-letnią córkę
Grażyna Szapołowska zdradza, jak wygląda jej dieta: "Stosuję TRZY DNI GŁODÓWKI"
Grażyna Szapołowska zdradza, jak wygląda jej dieta: "Stosuję TRZY DNI GŁODÓWKI"
Piotr Stramowski zachwycał się zdjęciem Joanny Opozdy jako "syrenki". Teraz się tłumaczy: "Wiedziałem, że INTERNET BĘDZIE PŁONĄŁ"
Piotr Stramowski zachwycał się zdjęciem Joanny Opozdy jako "syrenki". Teraz się tłumaczy: "Wiedziałem, że INTERNET BĘDZIE PŁONĄŁ"