Krzysztof Ibisz ma za sobą dwa małżeństwa, które zakończyły się rozwodem. Jego pierwszą żoną była dziennikarka Anna Zejdler. Para rozstała się ponad dwadzieścia lat temu, a owocem ich związku jest syn Maksymilian. Byli małżonkowie udowadniają, że nawet po sformalizowaniu rozwodu można utrzymać przyjacielskie relacje. Zejdler była bowiem gościem na trzecim ślubie ojca swojego dziecka.
Mój ukochany syn jest także synem Krzysztofa. Ten jeden fakt zmienia wszystko. Niesie ze sobą wybaczenie i zrozumienie. A nawet radość z sukcesów... Tak, cieszę się, że Ibisz jest szczęśliwy. Z całego serca życzę Krzysztofowi i Asi, żeby im się udało! - napisała przy zdjęciu z ceremonii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maksymilian, podobnie jak jego ojciec, postanowił zostać aktorem. Nie wszyscy mogą o tym wiedzieć, ale kojarzony dziś głównie z teleturniejami i prowadzeniem "Tańca z gwiazdami" 60-letni Ibisz ukończył studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi.
Jak wynika z relacji dumnych rodziców, Maksymilian właśnie zagrał dużą rolę w spektaklu "Słowo na G" we wrocławskim teatrze. Nowa wersja sztuki zadebiutowała 11 kwietnia.
Spektakl porusza temat granic, zgody i odpowiedzialności, koncentrując się na nieobecnej bohaterce, której historia staje się polem do sporów o interpretację. Plotka, news i zdjęcie rozprzestrzeniają się błyskawicznie, a pytanie o to, kiedy coś przekracza granice i można nazwać to słowem na G, wciąż nie ma odpowiedzi - czytamy w opisie.
Krzysztof Ibisz nie kryje dumy z syna. Tak o nim napisał
Na profilach Anny Zejdler i Krzysztofa Ibisza pojawiły się zdjęcia, na których widać ich syna "w akcji". Gwiazdor Polsatu opublikował również fotografię, na której pozuje razem z Maksymilianem.
Wiele jest momentów, kiedy jesteśmy dumni ze swoich dzieci, ale widzieć, jak Syn gra na teatralnej scenie i realizuje pasje, którą pewnie w jakimś stopniu w nim zaszczepiłem, to moment szczególny - czytamy.
Jak oceniacie podobieństwo panów?