Obwieszona piórkami 44-letnia szafiarka (znowu) WRACA NA SALONY! Tęskniliście?
Przypomnijmy sobie, jak zmieniał się osobliwy styl Magdaleny Antosiewicz. Która ze stylizacji "40-letniej szafiarki" (dziś już starszej o cztery lata) jest waszą ulubioną?
Magdalena Antosiewicz zaistniała na Pudelku kilka la temu dzięki silnemu promowaniu się na trzecioligowych eventach showbiznesowych, gdzie zawsze dzielnie meldowała się na ściance. Specyficzny gust blogerki w połączeniu z niebywałą determinacją sprawiły, że w końcu waleczna mieszkanka Legionowa pod Warszawą pojawiła się na łamach naszego portalu, gdzie pieszczotliwie nazwaliśmy ją "40-letnią szafiarką". Przez długie miesiące Antosiewicz rozczulała nas pomysłami na wzbudzenie zainteresowania: na czerwonych dywanach pozowała między innymi: na motorze, na tronie, z butelką szampana czy papugą na ramieniu.
Zapomniana Magdalena Antosiewicz powraca na salony
Mieszkanka Legionowa ostatnio trochę rzadziej pojawiała się na salonach, a "sesje" (na potrzeby Instagrama) zalicza głównie w swojej garderobie. Z pewnością fani influencerki będą szczęśliwi, że ta znów wkroczyła (choć biorąc pod uwagę strój, można by napisać: "wfrunęła") na stołeczny event. Przyodziana w fikuśne, pomarańczowe piórka zawitała na pokaz kolekcji Deni Cler na wiosnę/lato 2022.
Antosiewicz pozowała obok takich osobistości jak Karolina Pilarczyk czy Marta Kielczyk - w końcu mogła poczuć się więc jak wielka gwiazda.
Jak oceniacie styl 44-letniej szafiarki? Wolicie jej obecne wybory modowe czy (tak jak my) te, gdy była 40-letnią szafiarką?